Cyfrowe złoto nie ma przed sobą najlepszego okresu, patrząc przez pryzmat kilku ostatnich dni. Obserwowany spadek wartości Bitcoina (BTC) przyciąga uwagę inwestorów kryptowalut. Aktualnie, największa cyfrowa waluta na świecie oscyluje w okolicach 57 500 USD. Do wczoraj, obserwatorzy rynku nie pokładali żadnych nadziei na powodzenie zagrania najpopularniejszego spekulanta w kraju, Rafała Zaorskiego.
Dzisiejszego dnia Bitcoin mieni się w głębokim, czerwonym kolorze, a analitycy przestali podpowiadać, jak wysoko wzrośnie cena sztandarowego kryptoaktywa. Wręcz przeciwnie, wszyscy zastanawiają się gdzie jest obecne dno. Patrząc na wykres w ujęciu jednego dnia, cyfrowe złoto odnotowuje spadek na poziomie ponad 7%.
Istnieje jednak co najmniej jedna osoba, która zadowolona jest z obecnego stanu rzeczy. Rafał Zaorski od kilku tygodni postuje za pośrednictwem platformy X o zagraniu shorta na Bitcoina. Wszystko wskazuje na to, że jego plan idzie po myśli, a jego pozycja jest na plusie.
Najpopularniejszy spekulant w kraju zamieścił prześmiewczy post na platformie społecznościowej X, krótko po głębszym zejściu Bitcoina w dół. Zaorski wskazuje na “sztywność” jego odbiorców, którzy nie chcieli, bądź nie mogli uwierzyć, że scenariusz spadku cyfrowego złota może być realny.
Ostatnia szansa na sprzedanie Bitcoina
Rafał Zaorski, wywołał ostatnimi czasy lawinę komentarzy swoimi prognozami na platformie X, wskazując na możliwe spadki wartości Bitcoina w najbliższym czasie. W serii ostatnich wpisów wyraża przekonanie, że rzeczywistość może obalić powszechnie akceptowane paradygmaty, sugerując, że cena Bitcoina może spaść nawet do 40 000 USD, co stanowiłoby blisko 40% spadek. Zastanawiające jest to zwłaszcza w kontekście istotnego wydarzenia dla Bitcoina jakim jest halving, który tradycyjnie prowadził do wzrostu jego wartości.
22 kwietnia radził swoim obserwatorom sprzedaż Bitcoina, sygnalizując tym samym przyszłe spadki. Jak widać miał rację, Bitcoin jest warty 57 500 USD w obecnej chwili.
Zaorski, kierując się odmienną perspektywą, postanowił zagrać short na Bitcoina, inicjując dyskusję na temat paradoksów rynku kryptowalut. Wyrażając wątpliwość co do powszechnych założeń o wzroście po halvingu, podkreśla, że zmniejszenie podaży nowych Bitcoinów niekoniecznie musi prowadzić do wzrostu cen. Jego analiza uwzględnia również inne czynniki wpływające na wartość Bitcoina po halvingu. Spekulant sugeruje tym samym, że rynek może być o wiele bardziej złożony niż zakładają to tradycyjne modele.
Zaorski w następujący sposób poddaje w wątpliwość tradycyjny paradygmat halvingu, który dotychczas był kluczowym elementem funkcjonowania rynku kryptowalut. Zwraca uwagę na to, że żaden trend nie jest wieczny, a schematy, które wcześniej przynosiły efekty, mogą być mniej skuteczne w obliczu zmieniających się warunków rynkowych.
“Na rynku staramy się zauważyć powtarzające się wzorce i na ich podstawie wierząc zgodnie z naszymi uwarunkowaniami ewolucyjnymi że jeśli jakiś wzorzec działa a tak jest w naturze prawdopodobnie zadziała znów. Tak ukształtowała nasze myślenie ewolucja. Nasi przodkowie którzy lepiej rozumieli nature mieli większe szanse na przetrwanie jako myśliwi, rolnicy, pasterze etc. Rynek i cenę jakiegoś instrumentu należy jednak należy postrzegać jako wynik pewnej gry konkurencyjnej a nie schemat który będzie się powtarzał.”
Bitcoin w dół do poziomu 57 000 USD
Spadek ceny Bitcoina zaskakuje zwykłych inwestorów i analityków z branży kryptowalut. Tradycyjnie, rosnący popyt ze strony długoterminowych posiadaczy oraz dużych inwestorów utrzymywał stabilność cen, ale teraz ten trend odwraca się. Według raportu CrytoQuant udostępnionego przez BeInCrypto, zauważono gwałtowny spadek o 50% miesięcznego wzrostu, gdy długoterminowi posiadacze sprzedają swoje aktywa.
Popyt, który na koniec marca wynosił ponad 200 000 BTC, obecnie spadł do 96 000 BTC. Posiadacze BTC, którzy zwykle inwestują w celu długoterminowego utrzymania, odgrywają kluczową rolę w stabilizowaniu cen Bitcoina. Podobnie, duzi inwestorzy, określani jako “kryptowalutowi wieloryby”, także wykazują spowolnienie popytu. Inwestorzy, którzy zazwyczaj dysponują od 1000 do 10 000 BTC, odnotowali w marcu wzrost popytu o 12%. Aktualnie jednak mamy do czynienia z jego spadkiem do poziomu 6%. Ich działania mają istotny wpływ na ruchy cen Bitcoina, ponieważ ich znacząca siła nabywcza może prowadzić do wyraźnych zmian cenowych.
Eksperci, w tym Matteo Greco, analityk w Fineqia International, sugerują, że zwiększona presja sprzedaży, szczególnie ze strony długoterminowych posiadaczy, zazwyczaj sygnalizuje szersze niepokoje na rynku. Greco, w wywiadzie dla BeInCrypto, podkreślił:
“Kiedy następuje znaczny wzrost presji sprzedaży ze strony długoterminowych posiadaczy, zazwyczaj oznacza to, że większość ‘istotnych’ uczestników rynku przewiduje wyprzedaż.”
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.