W nadchodzących miesiącach branża kryptowalut może „przekroczyć punkt bez powrotu”. Według analityków firmy brokerskiej Bernstein, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że w jej rozwoju dojdzie do wydarzenia, które całkowicie zmieni postrzeganie kryptowalut przez społeczeństwo.
Zgodnie z ich wersją, możliwe zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA w listopadzie doprowadzi do nowego „wyścigu kosmicznego” branży na całym świecie.
Tym niemniej, same aktywa cyfrowe staną się teraz znacznie bardziej atrakcyjne dla zwykłych inwestorów detalicznych ze względu na obecne wsparcie polityków.
Demokraci i Republikanie zdają sobie sprawę, że liczba posiadaczy kryptowalut w USA znacznie wzrosła w ostatnich latach. Oznacza to, że opinia kandydata na temat aktywów cyfrowych i odpowiednich obietnic w tym obszarze może teraz znacząco wpłynąć na wynik wyborów.
Na przykład Kamala Harris, jako nowa prawdopodobna kandydatka z Partii Demokratycznej, rozpoczęła starania, aby zbliżyć się do wybitnych przedstawicieli branży. Przedstawiciele jej zespołu już rozmawiają z pracownikami Coinbase, Circle i Ripple.
Wielu przedstawicieli społeczności kryptowalutowej uważa jednak, że Demokraci najprawdopodobniej spóźnili się z działaniami w tym kierunku. Ponadto Donald Trump ma znacznie ciekawsze propozycje dla entuzjastów monet. Sam też wchodzi w interakcje ze sferą NFT od końca 2022 roku, kiedy branża mijała dno poprzedniego trendu spadkowego.
Jak wybory prezydenckie w USA wpłyną na kryptowaluty?
Amerykanie będą mogli głosować na swojego kandydata w wyborach prezydenckich 5 listopada. Najpopularniejszymi są obecnie Donald Trump i Kamala Harris, którą poparł obecny prezydent USA Joe Biden po oficjalnym wycofaniu się z wyścigu.
W wyborach wezmą również udział kandydaci niezależni. Mówimy tu np. o Robercie Kennedym Jr. Uczestniczył on w konferencji Bitcoin 2024 i obiecał przekształcić Bitcoina w strategiczne aktywo dla USA. Co więcej, spodziewa się on wydać rozporządzenie wykonawcze. Wymagałoby ono od rządu zakupu 550 BTC dziennie, aż ich łączna liczba osiągnie 4 miliony monet.
Trump również był jednym z prelegentów na konferencji kryptowalutowej Bitcoin 2024. Eksperci podsumowali wynik obietnic polityka w następujący sposób:
- Stany Zjednoczone będą pierwsze na świecie, jeśli chodzi o Bitcoina i kryptowaluty w ogóle.
- Stany Zjednoczone staną się „supermocarstwem w dziedzinie górnictwa” – w tym poprzez obniżenie kosztów energii elektrycznej.
- Gary Gensler, szef Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), poda się do dymisji.
- Rząd porzuci ideę cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC).
- Opracowane zostaną ramy promowania cyfrowego dolara.
- Bitcoiny w portfelach należących do rządu nie zostaną sprzedane i pozostaną tam jako strategiczna rezerwa kryptowalut.
Eksperci Bersteina podsumowali globalny plan Republikanów dotyczący sektora w następujący sposób:
“Utworzenie krajowej strategicznej rezerwy kryptowalut wpłynie na postrzeganie Bitcoina jako środka przechowywania wartości przez inne narody. Zaczną one tworzyć rezerwy w BTC podobne do rezerw złota.”
USA kupi milion BTC?
Kolejne ważne ogłoszenie zostało ogłoszone na scenie Bitcoin 2024: Stany Zjednoczone zakupią 1 milion BTC w ciągu najbliższych pięciu lat. Będzie to możliwe po przyjęciu ustawy przez republikańską senator USA Cynthię Lummis. Ostateczna wersja dokumentu nie została jeszcze złożona, ale Lummis obiecała to zrobić w najbliższej przyszłości.
Współzałożyciel Framework Ventures, Vance Spencer, podkreślił znaczenie obietnic Trumpa.
“Wierzę, że przełomowa decyzja Trumpa o wsparciu strategicznej rezerwy w BTC może oznaczać punkt zwrotny, w którym nasza branża nigdy się nie cofnie – przekraczamy Rubikon. Jeśli Trump odzyska prezydenturę i faktycznie wdroży tę politykę, przynajmniej częściowo, skutecznie rozpocznie nowy wyścig kosmiczny, zmuszając każdy kraj i każdą instytucję finansową do przynajmniej rozważenia inwestycji w to aktywo.”
Jak dotąd inicjatywy Partii Republikańskiej wyglądają znacznie atrakcyjniej niż to, co mają do zaoferowania Demokraci. W tym tygodniu okazało się, że przedstawiciele nowej potencjalnej kandydatki Partii Demokratycznej USA, Kamali Harris, kontaktują się z szefami największych firm kryptowalutowych. Próbują nawiązać kontakt, aby zdobyć większe zaufanie potencjalnych wyborców.
Jednak Harris “spóźniła się” – zauważyli analitycy Bernstein.
“Uważamy, że ta inicjatywa jest nieco spóźniona. Przedstawiciele branży chcieliby zobaczyć bardziej konkretne działania – przynajmniej odrzucenie wcześniejszych błędów – zanim dołączą do kampanii Demokratów.”
Eksperci doszli do konsensusu, że kryptowaluty nie są już „kwestią dwupartyjną”. Oznacza to, że ich wsparcie w przyszłości przez władze USA będzie niepodważalne.
USA sprzedaje Bitcoiny
Pojawiają się tu jednak pewne wątpliwości. Dwa dni temu władze USA przeprowadziły bowiem transakcję na 29,8 tys. BTC o równowartości 2,02 mld USD. I to po wszystkich wypowiedziach Trumpa i Lummis o potrzebie trzymania Bitcoinów do dyspozycji rządu.
Kryptowaluta, o której mowa, została przejęta podczas zamykania platformy darknetu Silk Road, zauważyli analitycy Arkham.
Wygląda na to, że obecne władze postanowiły pozbyć się skonfiskowanych Bitcoinów. Tym samym chcąc uniemożliwić Republikanom realizację ich obietnic w przypadku zwycięstwa.
Wygląda na to, że kryptowaluty zamieniły się w pełnoprawne pole bitwy między Republikanami a Demokratami. I chociaż tego rodzaju rzeczy dzieją się głównie z powodu chęci polityków do zdobycia głosów w wyborach, nie oznacza to, że branża monet nie może tego wykorzystać.
Jeśli jednak Trump wygra, NFT i ogólnie aktywa cyfrowe zostaną zasadniczo zatwierdzone przez prezydenta. Wszystko ze względu na jego wcześniejsze interakcje z kryptowalutami
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
