Rynek kryptowalut może zostać poważnie dotknięty przez kolejnego „czarnego łabędzia”, czyli nieprzewidziane zdarzenie o negatywnych konsekwencjach. Taki pogląd wyraził dyrektor generalny Ripple, Brad Garlinghouse, na antenie podcastu o nazwie „World Class”.
Uważa on, że amerykańskie organizacje rządowe już „celują” w Tether, który emituje największy na rynku stablecoin USDT. W związku z tym firma może stać się przedmiotem dochodzenia, a nawet pozwu sądowego w dającej się przewidzieć przyszłości.
Amerykańskie organy regulacyjne nadal walczą z branżą kryptowalut. Tegoroczna wiosna była szczególnie pamiętna ze względu na działania Komisji Papierów Wartościowych. SEC podjęła się zbadania działalności Fundacji Ethereum, organizacji zaangażowanej w rozwój ekosystemu Etherium.
Nieco później okazało się, że SEC uznała ETH za niezarejestrowany papier wartościowy już w 2023 roku, co determinowało działania Komisji. Jednocześnie takie wnioski powinien wyciągać sąd, a nie koledzy Gary’ego Genslera.
Działalność tego ostatniego jest obecnie aktywnie krytykowana przez miliardera i przedsiębiorcę Marka Cubana. Według niego strategia SEC dotycząca kryptowalut może kosztować stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych obecną głowę państwa Joe Bidena.
Niedawno Cuban bezpośrednio stwierdził na swoim Twitterze, że SEC celowo próbuje zniszczyć branżę kryptowalut i świadomie wybiera składanie pozwów zamiast tworzenia odpowiednich zasad.
Ponadto Mark uważa, że procedura rejestracji firm blockchain, która jest wymagana do ich przyszłej działalności, jest nieefektywna.
“Wciąż są tak głupi, że postrzegają proces rejestracji jako narzędzie do ochrony inwestorów.”
Co stanie się z rynkiem kryptowalut?
Wspomniany przez Garlinghouse’a „czarny łabędź” będzie porównywalny w skali do upadku giegiełdy kryptowalut FTX. Przypomnijmy, że upadek tej platformy handlowej w listopadzie 2022 r. przyniósł ostatnią falę krachu rynkowego podczas trendu spadkowego. W jego wyniku Bitcoin spadł do lokalnego minimum na poziomie 15,4 tys. dolarów.
Jak się później okazało, czołówka firmy aktywnie wykorzystywała środki użytkowników do celów osobistych. Podczas masowego exodusu, firma nie miała więc pokrycia, aby realizować wypłaty. Następnie były szef Sam Bankman-Fried został uznany winnym wszystkich zarzutów i wysłany do więzienia na 25 lat. Sądząc jednak po najnowszym wywiadzie byłego przedsiębiorcy, nie planuje on długo przebywać za kratkami. Garlinghouse podsumował:
Rząd USA będzie działał przeciwko Tether, to już dla mnie jasne.
Szef Ripple nie wdawał się w szczegóły: zamiast tego stwierdził jedynie, że takie wydarzenia „byłyby interesujące do oglądania”. Garlinghouse przyznaje, że Tether jest ważną częścią branży kryptowalutowej i jako taki waha się przewidzieć, jak poważne będą konsekwencje takiej działalności rządu dla cyfrowych aktywów.
Co najciekawsze, Ripple planuje również uruchomienie własnego stablecoina do końca 2024 roku. Oznacza to, że firma może już postrzegać Tether jako przyszłego konkurenta, z którym będzie musiała walczyć.
Kontrowersje wokół Tethera
Tether Holdings z pewnością nie ma krystalicznie czystej reputacji. W październiku 2021 r. została ona zmuszona do zapłacenia 41 milionów dolarów grzywny na wniosek Commodity Futures Trading Commission (CFTC).
W tamtym czasie regulator stwierdził, że Tether „błędnie przedstawił swoje rezerwy”, i że miał wystarczający kapitał, aby wesprzeć USDT w „zaledwie 27,6% dni” w okresie od 1 czerwca 2016 r. do 25 lutego 2019 r.
Ważne jest jednak również, aby wziąć pod uwagę reputację amerykańskich organów nadzoru finansowego. Jak pokazały wydarzenia z ostatnich lat, agencje te celowo stwarzały problemy przedstawicielom branży blockchain, składając przeciwko nim pozwy sądowe. A wszystko to – zamiast opracować odpowiednie normy regulujące sferę aktywów cyfrowych, jak to ma miejsce w innych regionach.
Tether otrzymał wiele innych oskarżeń. W 2022 i 2023 r. firma była podejrzewana o udzielanie ryzykownych pożyczek i posługiwanie się fałszywymi dokumentami. Niemniej jednak USDT nadal działa, a emitent steblecoinów niedawno przeszedł audyt bezpieczeństwa Service and Organisation Controls 2 (SOC 2).
Komentarze Garlinghouse’a dotarły do kierownictwa Tether. Mając to na uwadze, dyrektor generalny firmy Paolo Ardoino wydał następujący post na Twitterze.
“Dyrektor generalny firmy objętej dochodzeniem SEC uruchamia konkurencyjny stablecoin i podobno szerzy obawy o USDT. Pozwólcie, że opowiem wam o bezpieczeństwie ekosystemu Tether. USDT jest najczęściej używanym stablecoinem na świecie z setkami milionów użytkowników, głównie w krajach rozwijających się.”
Czy USDT przetrwało próbę czasu?
Ardoino zauważył, że Tether „przetrwał próbę czasu”, udowadniając własną rentowność. Co więcej, firma posiada rezerwy o wysokiej płynności, podczas gdy wszystkie tokeny USDT są więcej niż odpowiednio zabezpieczone. Paolo kontynuuje:
“Prawdziwe fakty pokazują, w jaki sposób Tether wykorzystuje przejrzystość technologii blockchain i współpracuje z globalnymi organami ścigania, co pozwala firmie spełnić wszystkie niezbędne wymagania.”
Dyrektor Tether wymienił kluczowe informacje na temat współpracy firmy z organami regulacyjnymi, platformami analitycznymi i innymi ważnymi stronami w branży. Według niego, Tether jest w stałym kontakcie ze 124 organami ścigania w ponad 40 krajach.
Firma zablokowała również nielegalny obieg około 639 milionów dolarów w funduszach USDT, co naprawdę potwierdza chęć giganta do gry zgodnie z zasadami.
Ardonio zakończył swój tweet, wypowiadając się na temat konkurencyjnych emitentów stablecoinów.
“Tether bezpośrednio współpracuje z organami ścigania, podczas gdy inne firmy jedynie egzekwują nakazy sądowe. Inni emitenci stAblEcoinów, choć twierdzą, że są zgodni, wymagają nakazu sędziego, aby być proaktywnym. Pozwala to hakerom, oszustom i przestępcom na przenoszenie środków przez długi czas.”
Ogólnie rzecz biorąc, ewentualny upadek TetherA rzeczywiście okazałby się wysoce niepożądanym wydarzeniem dla branży. Token USDT jest podstawą rynku – w tym branży zdecentralizowanych finansów. W związku z tym wszelkie konsekwencje dla Tether miałyby negatywny wpływ na cenę Bitcoina i mogłyby doprowadzić do sporej korekty.
Władze USA są w stanie przysporzyć problemów każdej firmie kryptowalutowej, co potwierdziły już ostatnie miesiące. Niewątpliwie jest to sytuacja nieprzyjemna, ale może też przynieść radykalne zmiany. Wszak wcześniej Donald Trump obiecywał zakończenie wrogiego nastawienia władz do kryptowalut, a entuzjaści kryptowalut stanowią całkiem spory odsetek społeczeństwa. Tak więc wybrana strategia SEC jest naprawdę w stanie wpłynąć na wyniki wyborów prezydenckich w USA, jak powiedział wcześniej Mark Cuban.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
