Znany (i często negatywnie nastawiony) analityk Capo twierdzi, że nastroje na rynku są obecnie “ekstremalnie bycze” i na ogół stwarza to zagrożenie. To właśnie w takich momentach rynek często może się odwrócić. Dlaczego? Jeśli wszyscy są bardzo optymistyczni, to zazwyczaj wszyscy już wykorzystali swój kapitał, aby wejść na rynek.
Czy powinniśmy sprzedawać?
Według Capo może to być dobry moment na sprzedaż. Jeśli chodzi o cenę Bitcoina, wcześniej przewidywał on spadek do 12 000 USD, ale w przypadku niektórych altcoinów twierdzi, że może być znacznie gorzej.
Analityk pisze, że potrzebne jest dalsze potwierdzenie, ale istnieje duża szansa, że rynek oscyluje obecnie wokół lokalnego szczytu.
Co to oznacza? Według Capo od tego momentu mogą rozpocząć się gigantyczne spadki. “Większość wykresów wygląda na naciągnięte, a wolumeny spadają” – twierdzi analityk.
Co więcej, według niego obecny sentyment i cena nie pokrywają się z jednym ważnym wydarzeniem.
Coś tu nie gra…
Według Capo, obecny wzrost cen, który obserwujemy od tygodni, nie pokrywa się z sytuacją makroekonomiczną. Od marca 2022 r. amerykański bank centralny prowadził agresywną kampanię podwyżek stóp procentowych w celu walki z inflacją.
Od tego czasu udało im się obniżyć inflację, ale zdaniem wielu (a Capo jest wśród nich) prawdziwy cios dla gospodarki dopiero nadejdzie.
Jeśli wkrótce dojdzie do recesji, na rynek może spaść wiadro nieszczęść. Z tego powodu niebezpieczne jest wchodzenie już teraz.
Ale na szczęście, wraz ze spot Bitcoin ETF w Stanach Zjednoczonych, kolejnym halvingiem Bitcoina i prawdopodobnie pierwszą obniżką stóp procentowych w maju 2024 r., istnieje również pozytywny scenariusz.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
