Rumunia wystawi skonfiskowane kryptowaluty na aukcję

Chociaż urząd nie ujawnił dokładnej liczby wystawionych na licytację tokenów, wymagania dot. zwycięzcy sugerują, że mogą to nie być małe kwoty. W ogłoszeniu wyjaśniono:

Biorąc pod uwagę charakter ruchomego majątku wystawionego na aukcję, zwycięzca będzie musiał udostępnić agencji, publiczny adres powiązany z platformą handlu cyfrowymi walutami, w celu dokonania transferu BTC i ETH.

W publikacji dodano, że zwycięzca będzie musiał skorzystać z zarejestrowanej i zgodnej z przepisami giełdy. Platforma powinna posiadać systemy przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML) i KYC.

Kryptowalutowe aukcje to nic nowego

Kryptowaluty wystawiane na aukcjach to wcale żadna nowość. Ponieważ rządy nie mogą wydać przejętych cyfrowych aktywów, zazwyczaj wprowadzają je z powrotem do obiegu i w ten sposób zdobywają waluty fiducjarne. Kilka takich aukcji miało miejsce już wcześniej w Stanach Zjednoczonych. W 2018 roku amerykański Marshals Service (USMS) przeprowadził trzy aukcje BTC. Na licytację trafiło wtedy 3 800, 2 100 i 660 BTC, odpowiednio w styczniu, marcu i październiku. Podczas organizowania trzeciej aukcji, agencja ujawniła, że tokeny zostały skonfiskowane w sprawach karnych, cywilnych i administracyjnych. Agencja w 2019 roku przeprowadziła jeszcze kilka aukcji, jednak największa z nich odbyła się w tym roku. W lutym USMS wystawił na aukcję około 4040 BTC, których wartość wyniosła wówczas około 38,4 mln dolarów. Aby wziąć udział w licytacji, trzeba było uiścić wpisowe w wysokości 200 tys. dolarów. Przy tak dużej liczbie przeprowadzonych nalotów i aukcji, Marshals Service próbuje opracować system, który zapewni skuteczną redystrybucję aktywów. W czerwcu, The Block informował, że agencja stworzyła przetarg na usługę utylizacji i zarządzania kryptowalutami. USMS wyraziła chęć współpracy z firmą powierniczą, która miałaby przechowywać wszystkie przejęte przez nią aktywa. Agencja opublikowała pięć dokumentów, w tym “Evaluation Factors for Award”, w którym mogliśmy przeczytać:

Kontrakt zostanie przyznany odpowiedzialnej firmie, której oferta zgodna z zamówieniem będzie najkorzystniejsza dla rządu, w oparciu o ocenę zdolności technicznej, wyników osiągniętych w przeszłości i ceny.