Rozporządzenie Bidena: Rząd Stanów Zjednoczonych pokazał, że kryptowaluty są częścią gospodarki i że Amerykanie chcą być częścią tej cyfrowej rewolucji. Tak twierdzi Raymond Hsu, CEO i współzałożyciel Cabital.
Rozporządzenie wykonawcze prezydenta USA Joe Bidena jest ważnym kolejnym krokiem na drodze rządu do uregulowania kryptowalut.
Niektórzy entuzjaści rynku kryptowalut byli niezadowoleni z rozporządzenia wykonawczego prezydenta. Twierdzili, że zabrakło w nim jasności i szczegółów. Inni uważają, że nie posunął się on wystarczająco daleko, by bezpośrednio zalegalizować kryptowaluty.
Rozporządzenie Bidena: Ogólnie rzecz biorąc, chwalona
Jednak z tego, co słyszałem i widziałem, większość ludzi z branży, w tym ja osobiście, z zadowoleniem przyjęła podejście Białego Domu do uregulowania kryptowalut w sposób kompleksowy. I co najważniejsze, przynosi mi to ulgę, że USA nie będą (a przynajmniej nie wydają się być) zainteresowane ogólnym rozprawieniem się z branżą.
Jest spora różnica między byłym a obecnym prezydentem. Donald Trump już lata temu powiedział, że nie jest fanem Bitcoina. Biden podpisał rozporządzenie wykonawcze, w którym zwrócił się do agencji rządowych o stworzenie zasad, które pozwoliłyby regulatorom monitorować branżę. To stawia Stany Zjednoczone na pozycji lidera na rynku cyfrowych aktywów.
Z punktu widzenia śmigłowca, rozporządzenie prezydenta Bidena jasno pokazuje, że Stany Zjednoczone muszą być liderem w branży cyfrowych aktywów. Jednocześnie ma to zapewnić bezpieczny rozwój tej branży.
W dokumencie Białego Domu zapowiadającym dyrektywę napisano:
Stany Zjednoczone muszą utrzymać technologiczne przywództwo w tej szybko rozwijającej się przestrzeni, wspierając innowacje, a jednocześnie ograniczając ryzyko dla konsumentów, przedsiębiorstw, szerszego systemu finansowego i klimatu. Muszą też odgrywać wiodącą rolę w międzynarodowym zaangażowaniu i globalnym zarządzaniu aktywami cyfrowymi, zgodnie z wartościami demokratycznymi i globalną konkurencyjnością Stanów Zjednoczonych.
Z zarządzenia prezydenta Bidena wynika, że rząd federalny postrzega kryptowaluty jako poważną, legalną i zmieniającą świat branżę. Może ona ukształtować sposób, w jaki dokonujemy płatności, przeprowadzamy transakcje finansowe i wiele innych dziedzin naszego cyfrowego życia.
Ale diabeł tkwi w szczegółach. Przyjrzyjmy się, co każdy z departamentów może zrobić na podstawie rozporządzenia prezydenta Bidena.
Rozporządzenie Bidena: Ochrona amerykańskiej gospodarki
Rada Nadzoru Stabilności Finansowej (FSOC) jest organizacją rządową, która zajmuje się badaniem amerykańskiego systemu finansowego. Będzie ona badać potencjalne zagrożenia, jakie kryptowaluty, a zwłaszcza stablecoiny, mogą mieć dla amerykańskiej gospodarki. FSOC powiedziała ostatnio, że ma obawy związane z przyjęciem stablecoinów i kryptowalut. Stwierdziła jednak również, że “rozwój aktywów cyfrowych i wykorzystanie związanej z nimi technologii rozproszonej księgi rachunkowej może stanowić okazję do promowania innowacji i dalszej modernizacji infrastruktury finansowej. Uwaga i koordynacja regulacyjna są niezwykle ważne w świetle szybko rozwijającego się rynku aktywów cyfrowych.”
Oznacza to, że FSOC chce sprawiedliwych i trwałych regulacji dla stablecoinów i innych kryptowalut, aby zapewnić bezpieczeństwo gospodarki i użytkowników.
Walka z oszustwami w kryptowalutach
Zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym Bidena, Sekretarz Skarbu oraz Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego opracują narodową strategię walki z przestępstwami, które są ułatwiane przez kryptowaluty.
Dobra wiadomość jest taka, że większość giełd kryptowalutowych ma już wdrożone ścisłe procedury KYC i AML. Oprócz tego posiadają technologię pozwalającą na wykrywanie wszelkich podejrzanych transakcji. Jeśli organy regulacyjne zaczną egzekwować te zasady, giełdy kryptowalut, które przestrzegają przepisów, będą w większości przygotowane do ich przestrzegania.
Kryptowaluty mogą pomóc w rozwoju amerykańskiej gospodarki
Dzięki rozporządzeniu wykonawczemu Bidena widzimy, że Biały Dom wierzy, iż rozwój kryptowalut może przynieść korzyści gospodarce kraju.
Rozporządzenie wykonawcze prezydenta nakazało Departamentowi Handlu zastanowić się, w jaki sposób branża kryptowalut i blockchain może zwiększyć konkurencyjność Stanów Zjednoczonych w globalnej gospodarce.
Nakazuje również innym obszarom rządu znalezienie sposobów na pobudzenie innowacji w dziedzinie kryptowalut w całym kraju. Administracja Bidena posunęła się nawet do zbadania możliwości stworzenia stablecoina wspieranego przez rząd. Czyli tego, co nazywamy cyfrową walutą banku centralnego (CBDC). Chiny już wprowadziły na rynek taką walutę, zwaną cyfrowym juanem.
Biden podpisał rozporządzenie wykonawcze, które pokazuje chęć stworzenia zrównoważonego i innowacyjnego przemysłu kryptowalutowego. Ale jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, czy rząd w pełni przyjmie i rozwinie ten sektor. Jest tak pomimo faktu, że Amerykanie chcą Bitcoina od swoich banków. Nie wiemy dokładnie, jak będą wyglądały nowe zasady w każdym departamencie rządowym. Dobrą rzeczą jest to, że Biden wydaje się przyjmować podejście pośrednie. Wyraźnie widzi pewną wartość w przyjęciu kryptowalut dla kraju.
Niezależnie od tego, rząd Stanów Zjednoczonych zdaje sobie sprawę, że kryptowaluty są na czasie i że Amerykanie chcą być częścią tej cyfrowej rewolucji. A Biden wydaje się ich słuchać.
O autorze:
Raymond Hsu jest dyrektorem generalnym i współzałożycielem Cabital, wiodącej platformy do zarządzania majątkiem w kryptowalutach. Misją Cabital jest umożliwienie ludziom z różnych środowisk generowania wysokodochodowego pasywnego dochodu z ich cyfrowych aktywów. Oprócz tego stworzenie bardziej zrównoważonego sektora finansowego. Przed założeniem Cabital w 2020 roku, Raymond pracował dla fintechów i tradycyjnych instytucji bankowych. Wśród nich były takie firmy jak Citibank, Standard Chartered Bank, eBay i Airwallex.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
