Biały Dom, wraz z Komisją Europejską, Kanadą, Wielką Brytanią, Niemcami i Włochami, ogłosił w sobotę późnym wieczorem, że wykluczy niektóre rosyjskie banki z systemu płatności SWIFT.
We wspólnym oświadczeniu możemy przeczytać:
To zapewni, że te banki zostaną odłączone od międzynarodowego systemu finansowego i zaszkodzi ich zdolności do globalnego działania. Jednocześnie zobowiązując się do […] środków restrykcyjnych, które uniemożliwią rosyjskiemu bankowi centralnemu rozmieszczenie swoich rezerw międzynarodowych w sposób, który osłabi wpływ naszych sankcji.
Z kolei Ursula von der Leyen, obecna przewodnicząca Komisji Europejskiej stwierdziła, że:
… będziemy pracować nad tym, aby zabronić rosyjskim oligarchom wykorzystywania ich aktywów finansowych na naszych rynkach. Putin wkroczył na drogę, której celem jest zniszczenie Ukrainy. Ale to, co również robi, to w rzeczywistości niszczenie przyszłości własnego kraju.
Wydalenie Rosji z SWIFT
SWIFT jest zdecydowanie największym systemem komunikacji finansowej, z którego korzysta ponad 11 000 instytucji na całym świecie.
Po inwazji Rosji na Ukrainę, UE i jej partnerzy zaczęli nakładać sankcje zarówno na ten kraj, jak i na jego prezydenta Vladimira Putina oraz niektórych polityków.
Wykluczenie Rosji z systemu SWIFT ma na celu odcięcie jej od możliwości upłynniania aktywów i transferu środków pomiędzy instytucjami należącymi do systemu. Posunięcie to ma na celu izolację i ukaranie kraju.
W gruncie rzeczy, bez SWIFT bankom i ich klientom byłoby znacznie trudniej, o ile w ogóle byłoby to możliwe, prowadzić działalność na skalę międzynarodową.
Czy Rosja stworzy alternatywę?
Istnieje wiele doniesień sugerujących, że Rosja pracuje nad alternatywą dla SWIFT już od dłuższego czasu.
Asia Markets poinformowała, że istnieje już alternatywa, z której Rosja może skorzystać – CIPS. Jest to skrót od Cross-Border Interbank Payments System, czyli chińskiego rozwiązania w zakresie płatności międzynarodowych, które po raz pierwszy zostało ogłoszone w 2015 roku.
W raporcie zaznaczono również, że do CIPS podłączone są już co najmniej 23 rosyjskie banki.
Chiny nie były jednak zbyt zdecydowane w swoich działaniach podczas konfliktu, co jest trudne do rozszyfrowania. Z jednej strony, kraj ten zaprezentował się jako obrońca suwerennej niepodległości. Z drugiej, wciąż pozostaje niechętny do potępienia działań Rosji.
Co z kryptowalutami?
Co to wszystko oznacza dla kryptowalut? Cóż, to również jest trudne do przewidzenia.
Pomijając dyskusje na temat cen i spekulacje, jeśli Rosja zdecyduje się zwrócić ku kryptowalutom jako alternatywnej sieci płatności, będzie to ogromnym obciążeniem dla regulatorów w krajach zachodnich.
Jesteśmy świadkami wielu regulacji prawnych w krajach rozwiniętych, w których kryptowaluty są poddawane ogromnej kontroli. Ostatni rok jest tego żywym przykładem. Główne giełdy kryptowalutowe pospiesznie weryfikowały swój wolumen obrotu, aby uniknąć surowych sankcji lub stać się wprost banitami.
Stanowisko Zachodu w sprawie obecnego konfliktu na Ukrainie jest dość jasne. Robią oni wszystko, co w ich mocy, aby odciąć finansowe ramiona Rosji od reszty rozwiniętego świata. Co więcej, wprowadzają nawet personalne sankcje. Jeśli Rosja zwróci się w stronę kryptowalut, klimat regulacyjny stanie się dużo ostrzejszy.
Ale to niekoniecznie jest zła wiadomość. W rzeczywistości wielu zwolenników kryptowalut od dawna naciskało na jasne regulacje. CEO BitMEX – Alexem Hoeptnerem, powiedział niedawno, że regulatorzy prawdopodobnie najpierw wrzucą kryptowaluty do tego samego koszyka regulacyjnego, co tradycyjne aktywa. A to jego zdaniem jest błędem. Jest on również przekonany, że przepisy są potrzebne, aby branża mogła iść do przodu.
Ale to również niekoniecznie dobre wieści. Ważne jest również, aby rozważyć scenariusz, w którym Zachód potępia kryptowaluty jako prorosyjskie narzędzie do omijania sankcji.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
