Minister Przemysłu i Handlu Rosji – Denis Manturow – wyjawił, że lokalne władze w końcu zalegalizują kryptowaluty jako środek płatniczy “w takim czy innym formacie”. Ewentualna zgoda byłaby zdecydowanie sprzeczna z propozycją banku centralnego. Instytucja ta chciała wprowadzić całkowity zakaz dla wszystkich przedsięwzięć związanych z cyfrowymi aktywami.
Krypto jako metoda płatności
W niedawnym wystąpieniu cytowanym przez Reutersa, Manturow stwierdził, że rosyjscy ustawodawcy i bank centralny kraju ostatecznie rozwiążą swój spór i zalegalizują kryptowaluty jako środek płatniczy. Jedyna niepewność dotyczy dokładnej natury przepisów:
Pytanie brzmi: kiedy to nastąpi, w jaki sposób będzie to regulowane, skoro bank centralny i rząd aktywnie nad tym pracują. Ale wszyscy zdają się rozumieć, że… prędzej czy później zostanie to wdrożone w takiej czy innej formie.
Minister dodał, że początkowo bank centralny zaproponuje ramy regulacyjne, a rząd później zatwierdzi tę decyzję lub wprowadzi pewne poprawki.
Bank Rosji ma również ambicje wprowadzenia cyfrowego rubla. W przeciwieństwie do Btcoina, ten produkt finansowy będzie w pełni monitorowany przez tę instytucję. W zeszłym miesiącu pojawiły się informacje, że Rosja może rozpocząć “rzeczywiste transakcje w rublu cyfrowym” w 2023 r. Chce w ten sposób wykorzystać go do płatności międzynarodowych.
Rosja i kryptowaluty
Rosyjscy ustawodawcy i bank centralny kraju wydają się mieć zupełnie inny punkt widzenia na sektor kryptowalut. Na początku 2022 roku Bank Rosji argumentował, że aktywa cyfrowe przypominają piramidę finansową i mogą zaszkodzić lokalnemu systemowi finansowemu. W związku z tym instytucja ta zaproponowała wprowadzenie ich całkowitego zakazu.
Ministerstwo Finansów nie podzieliło tej opinii, twierdząc, że lepszym krokiem jest ustanowienie ram regulacyjnych dla tego sektora.
Prezydent Władimir Putin powiedział, że kryptowaluty (zwłaszcza ich kopanie) mogą zapewnić Rosji “pewną przewagę konkurencyjną”. Przywódca polityczny wezwał bank centralny i rząd do ponownego przedyskutowania tej kwestii i “dojścia do jakiejś jednomyślnej opinii”.
W lutym odbyło się spotkanie najwyższych władz. Jednak wbrew prośbie Putina nie udało się wypracować jednego rozwiązania dotyczącego podejścia do rynku aktywów cyfrowych.
Niedługo po tej dyskusji minister finansów Rosji Anton Siluanow stwierdził, że zakazanie kryptowalut jest krokiem, przeciwko któremu zagłosuje ministerstwo. Argumentował on, że zakazanie Bitcoina jest jak zakazanie Internetu – równie niemożliwe.
Co więcej, aktywa cyfrowe wydają się być bardzo intrygującą opcją inwestycyjną dla krajowych inwestorów. Według premiera Michaiła Miszustina, rosyjskich HODLerów jest około 10 milionów. Łącznie posiadają oni kryptowaluty o wartości około 130 miliardów dolarów.
Mimo że Rosja skupiła się na trwającej “specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie, Ministerstwo Finansów zdołało opracować ostateczny projekt ustawy regulującej rynek kryptowalut. Czytamy w nim, że o rolę operatora aktywów cyfrowych mogą ubiegać się wyłącznie przedsiębiorstwa z siedzibą w Rosji. Powinny one również posiadać kapitał w wysokości co najmniej 30 mln rubli (474 tys. dolarów). Co więcej muszą uzyskać licencję na prowadzenie działalności na lokalnym gruncie.
Ponadto górnicy kryptowalut będą musieli składać wnioski w odpowiednim rejestrze, a opodatkowanie będzie ustalane oddzielnie. Mikhail Uspensky – prawnik specjalizujący się w technologii blockchain – uważa, że te kroki pozwolą na kontrolowanie wydobycia i usunięcie go z szarej strefy.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.