Ripple to firma stojąca za kryptowalutą XRP, która w 2020 roku została pozwana przez amerykański organ regulacyjny – Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Kilka dni temu okazało się, że sąd orzekł na korzyść firmy blockchain. Ale czy to oznacza wygraną? Co na to SEC? Czy zamierza rzucić rękawicę?
W oświadczeniu dla The Block rzecznik agencji powiedział:
“Cieszymy się, że sąd uznał, iż tokeny XRP były oferowane i sprzedawane przez Ripple jako papiery wartościowe z naruszeniem przepisów dotyczących papierów wartościowych w pewnych okolicznościach”.
Podczas gdy XRP sam w sobie nie byłby papierem wartościowym, jak ustalił sąd, sprzedaż XRP przez Ripple klientom instytucjonalnym już była. Zatem w tej kwestii udowodniono, że SEC miała rację.
Co więcej, Komisja cieszy się, że test Howeya określa, czy kryptowaluta jest papierem wartościowym. Test ten pochodzi z 1946 r. i od tego czasu jest wykorzystywany do określenia, czy dana transakcja jest kontraktem inwestycyjnym.
“Sąd zgodził się z SEC, że test Howeya określa ocenę papierów wartościowych transakcji kryptowalutowych i odrzucił sfabrykowany przez Ripple test dotyczący tego, co stanowi kontrakt inwestycyjny.”
Oświadczenie agencji koncentruje się zatem głównie na jej sukcesach, a nie na jeszcze porażce w innych obszarach. Dodatkowo stwierdza, że organ regulacyjny “będzie nadal analizować decyzję”. Wygląda na to, że Komisja będzie chciała się od niej odwołać. Mało prawdopodobne jest, aby się poddała.
Prawnik Ripple (XRP) uderza mocno
Oczywiście oświadczenie SEC nie pozostało niezauważone przez obóz XRP. Stuart Alderoty, dyrektor ds. prawnych w Ripple, nazwał je “smutnym”. Dołączył też następujące ostre słowa:
“Przyjmij porażkę. Zasłużyłeś na nią”.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.