Koronawirus ogarnął Europę, a kontynent cierpi na ponad 65% zgonów na całym świecie spowodowanych wirusem. Skala problemów rzuca światło na największe słabości unii gospodarczej, której wspólny cel został sprawdzony w ciągu ostatniej dekady wielokrotnie: przez kryzys zadłużenia Grecji, napływ uchodźców, a następnie Brexit.
Ministrowie finansów Unii Europejskiej zgodzili się na pakiet środków o wartości 540 miliardów euro (590 miliardów dolarów) na rzecz walki z ekonomicznym skutkiem globalnej pandemii koronawirusa. Teraz przywódcy UE (w ramach Rady Europy, której jeszcze niedawno przewodniczył Donald Tusk) muszą zatwierdzić porozumienie, które będzie wymagało przezwyciężenia głębokich nieporozumień politycznych. Podczas nadzwyczajnej telekonferencji w czwartek szefowie finansów zatwierdzili plan powstrzymania recesji na niespotykaną skalę. Oczywiście jest ona i tak skromna w porównaniu do USA – tam dodruk ma być nieograniczony. Porozumienie pozostanie – przynajmniej na razie – w cieniu obawy, że UE nie jest w stanie stworzyć wspólnej strategii, kiedy jest ona najpilniej potrzebna. Porozumienie w sprawie funduszu stymulacyjnego jest zwycięstwem dla krajów takich jak Francja, Hiszpania i Włochy, które domagają się finansowania przez wspólną emisję długu. Jednak tekst omija kwestię wspólnego długu i wspomnia tylko o „innowacyjnych instrumentach finansowych”. Takie postawienie sprawy jest dogodne nawet dla Niemców, którzy nie są chętni na zwiększanie ryzyka poprzez finansowanie długiem. Wspólna reakcja krajów EU obejmuje fundusz dotyczący zatrudnienie o wartości 100 miliardów euro, instrument Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który ma zapewnić firmom 200 miliardów euro płynności, a także linie kredytowe w wysokości aż 240 miliardów euro z Europejskiego Mechanizmu Stabilności. Nie dajmy się oszukać skomplikowanymi słowami zapewnianie płynności oraz linie kredytowe są po prostu zwiększaniem podaży pieniądza- czyli tak zwanym uruchomieniem drukarek.Reakcja BTC?
Zwiększenie ilości pieniędzy fiat w obiegu jest zawsze dobrym sygnałem zakupowym dla kryptowalut. Najpopularniejsza z nich – Bitcoin posiada ograniczoną podaż. Dokładniej mówiąc powstanie tylko 21 000 000 BTC. Osłabienie walut narodowych, przynajmniej teoretycznie, powinno doprowadzić do wzrostu ceny cyfrowego aktywa. Obecnie większość kryptowalut znajduje się w trendzie wzrostowym, a kolejne decyzje banków centralnych tylko umacniają ich pozycję. W momencie pisania tego tekstu BTC kosztuje około 7000$ dolarów za sztukę. Wzrosty pojawiają się mimo tego, że Crypto Fear & Greed Index pokazuje, iż inwestorzy kryptowalutowi nadal się boją.Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIKZbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK
Michal Adamski
Michał posiada wykształcenie prawno-ekonomiczne. Od początku kariery zawodowej związany z technologią Blockchain. Swoje doświadczenie zdobył współpracując z kilkoma europejskimi startupami kryptowalutowymi.
Michał posiada wykształcenie prawno-ekonomiczne. Od początku kariery zawodowej związany z technologią Blockchain. Swoje doświadczenie zdobył współpracując z kilkoma europejskimi startupami kryptowalutowymi.
READ FULL BIO
Sponsorowane
Sponsorowane