Rok 2023 był bardzo “owocny” dla Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) oraz Komisji Handlu Towarowymi Kontraktami Terminowymi (CFTC). Oba organy regulacyjne złożyły liczne pozwy przeciwko najpopularniejszym firmom kryptowalutowym, w tym głównym graczom, takim jak Binance i Coinbase. Jednocześnie Stany Zjednoczone nadal nie posiadają ujednoliconego systemu regulacji cyfrowych aktywów, a do zarządzania branżą wykorzystywane są zasady z pierwszej połowy ubiegłego wieku. Czy sytuacja zmieni się w przyszłym roku? Kilku ekspertów podzieliło się swoimi opiniami w tej sprawie.
Należy zauważyć, że amerykańskie organy nadzoru finansowego naprawdę aktywnie walczyły z przedstawicielami branży blockchain. Na przykład pod koniec listopada 2023 r. pracownicy SEC złożyli pozew przeciwko giełdzie kryptowalut Kraken. Oskarżono ją o nieprawidłowe zarządzanie aktywami użytkowników. Przedstawiciele Komisji twierdzili również, że Kraken rzekomo umożliwia transakcje niezarejestrowanymi papierami wartościowymi, chociaż przynależność kryptowalut do tej klasy nie została udowodniona w sądzie.
Współzałożyciel platformy handlowej Jesse Powell oskarżył regulatora o wymuszenie. Przypomniał również, że w lutym 2023 r. Kraken poszedł na ustępstwa wobec Komisji i zobowiązał się zapłacić grzywnę w wysokości 30 mln USD. Jak sprecyzował Powell, taka kwota dawała giełdzie “okres karencji” wynoszący dziesięć miesięcy.
Co stanie się z kryptowalutami w 2024 roku?
Zdaniem szefa Healthy Markets Association Tylera Gellasha, strategia SEC w przyszłym roku niewiele się zmieni. Problem w tym przypadku polega na tym, że obecnie nie ma żadnego znaczącego oporu przeciwko działaniom tego regulatora.
“Jeśli chodzi o rynek kryptowalut jako całość, wiele projektów wyraźnie podąża za “gambitem” SEC, więc nie sądzę, by SEC przyjęła wiele nowych regulacji w tym obszarze. Regulator będzie nadal robił to, co robi – a mianowicie rozpoczynał nowe postępowania sądowe.”
Należy zauważyć, że nie wszystkie spory sądowe SEC kończą się zwycięstwem. Na przykład w tym roku sąd nie uznał kryptowaluty XRP za papier wartościowy. I to mimo że przedstawiciele SEC usilnie na to nalegali. W związku z tym zakupy tej monety przez zwykłych inwestorów za pośrednictwem scentralizowanych giełd kryptowalut nie mogą być uznane za transakcje na papierach wartościowych. Wyjątkiem były tutaj bezpośrednie inwestycje posiadaczy dużego kapitału w emitenta XRP o nazwie Ripple, ponieważ ich rentowność bezpośrednio zależała od wyników spółki.
Komisja nie udowodniła również swojego stanowiska w postępowaniu przeciwko Grayscale. Wynik tej sprawy jasno pokazał, że regulator może rzeczywiście wykorzystać swoje uprawnienia poza istniejącymi przepisami.
Dwie zaproponowane zasady
Ogólnie rzecz biorąc, SEC może przyjąć dwie z niedawno zaproponowanych przez Komisję zasad. Pierwsza z nich dotyczy nowych wymogów dla powierników, czyli firm, które działają jako powiernicy aktywów cyfrowych dla innych uczestników branży. Wymaga ona od zarejestrowanych doradców inwestycyjnych przechowywania kryptowalut u wykwalifikowanego powiernika, co znacznie zawęża wybór dostępnych opcji. Organizacje te będą z kolei zobowiązane do przestrzegania określonych wymogów regulatora.
Druga zasada rozszerza definicję giełd o giełdy zdecentralizowane. Wymaga to od zdecentralizowanych projektów zarejestrowania się w Komisji jako alternatywne systemy obrotu (ATS).
Należy zauważyć, że tego typu rozwiązanie było już wcześniej krytykowane. Jednak w ten sposób władze chcą uzyskać więcej informacji o twórcach zdecentralizowanych giełd. Platformy DEX są znane z tego, że pozwalają każdemu na przeprowadzanie na nich operacji. Wystarczy mieć portfel z określoną ilością monet. Cóż, władze nie są zadowolone z takiego scenariusza.
Według Gellasha, w ramach wymogu ATS, twórcy protokołu DeFi będą musieli regularnie składać dokumenty do SEC.
“Branża została stworzona i rozwinięta bez uwzględnienia przepisów dotyczących papierów wartościowych, więc jeśli SEC przyjmie takie zasady i wymusi ich przestrzeganie, produktywność sektora gwałtownie spadnie.”
Innymi słowy, zdecentralizowane projekty nie będą już takie same dla mieszkańców USA. A ponieważ ich istota i główna podstawowa wartość leży właśnie w tym, takie regulacje SEC z pewnością wpłyną na działalność deweloperów w tym kraju. Oczywiście przeniosą się oni do innych jurysdykcji. Z kolei twórcy istniejących platform mogą ograniczyć do nich dostęp dla Amerykanów, aby uniknąć ewentualnych problemów.
Zmiana przedwodniczącego SEC?
Jednak nawet tutaj nie obędzie się bez pozytywów. Według Lindy Jeng, doradcy Crypto Council for Innovation, nadchodzące wybory prezydenckie w USA w dużej mierze zdeterminują przyszłą strategię przewodniczącego SEC Gary’ego Genslera.
Oznacza to, że jeśli Joe Biden nie zostanie ponownie wybrany na nową kadencję, regulator z pewnością otrzyma nowego szefa.
Niestety, nie możemy jeszcze mówić o poważnej zmianie zdania w SEC. Chyba że weźmiemy pod uwagę zbliżające się zatwierdzenie pierwszych ETF-ów Bitcoin spot. Jednak zarówno presja polityków na regulatora, jak i jego przegrana w sądzie przeciwko Grayscale odegrały tutaj pewną rolę.
W tym czasie sąd orzekł, że Komisja Papierów Wartościowych naruszyła zasady działania, gdy kilka razy z rzędu zakazała firmie przekształcenia własnego GBTC Bitcoin Trust w pełnoprawny ETF Bitcoin. Teraz firma czeka właśnie na taką okazję.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.