W Sylwestra i Boże Narodzenie na giełdach zwykle oczekuje się wzrostów, tzw. rajdu Świętego Mikołaja. Jak więc radzi sobie rynek kryptowalut na koniec 2022 roku?
Bitcoin
Inwestorzy pierwotnej kryptowalut prawdopodobnie nie są w najbardziej świątecznym nastroju podczas przedłużającej się krypto zimy. Bitcoin w ogóle nie wykazuje impetu, pozostając ostatnio w ruchu bocznym. Tydzień od 23 do 30 grudnia nie był wyjątkiem. Maksymalna wartość jaką osiągnął BTC w ciągu tych siedmiu dni to 16 961 dolarów, natomiast minimalna 16 465 dolarów. Tym samym przez cały tydzień cena wahała się w granicach 3%.

Brak ruchu Bitcoina potwierdza historyczny indeks zmienności BitMEX. Wartość ta znajduje się w pobliżu historycznych minimów, a najniższa wartość z grudnia 2022 roku okazuje się być rekordowo niska.

Brak zmienności wynikał z kilku czynników. Po pierwsze, upadek FTX nie sprzyjał aktywnemu handlowi. Inwestorzy zaczęli obawiać się o swoje oszczędności i w konsekwencji wycofywali kryptowaluty z scentralizowanych giełd.
Po drugie, główni górnicy BTC sprzedali wszystkie wydobyte przez siebie Bitcoiny, spychając cenę w dół. I nie ma jeszcze żadnych większych nowych zastrzyków do rajdu kryptowaluty. Świadczy o tym między innymi wypowiedź analityka Messari, Toma Dunleavy’ego.
Czy warto teraz inwestować w Bitcoina i inne kryptowaluty? Opinie na ten temat są bardzo różne. Na przykład gospodarz CNBC Jim Cramer uważa, że nie warto, a altcoiny nazywa “pieniędzmi dla kretynów”.
CEO Messari Ryan Selkis ma inny punkt widzenia. Według niego nie należy po prostu oczekiwać szybkiego wzrostu. A MicroStrategy po prostu kontynuuje akumulację BTC. Poinformował o tym założyciel firmy Michael Saylor.
Jeśli chodzi o analizę techniczną, poziomy pozostają bez zmian w tym tygodniu. Najbliższe wsparcie to 16 293 USD, najbliższy opór to 17 000 USD, a o rozpoczęciu ruchu wzrostowego na BTC można mówić dopiero po pokonaniu poziomu 18 400 USD.

Ethereum
Podobnie jak Bitcoin, Ethereum nie widziało większego ruchu, a już na pewno nie przedświątecznego rajdu. W ciągu tygodnia cena drugiej pod względem kapitalizacji kryptowaluty wahała się między 1 235,33 USD a 1 181,90 USD, co oznacza, że wahania mieściły się w zakresie 4,3%.

O braku zmienności decyduje to, że inwestorzy nie chcą teraz podejmować ryzyka. Świadczą o tym również statystyki. Od stycznia 2020 roku napływ tych, którzy zainwestowali, tylko się zmniejszył.

I ogólnie rzecz biorąc, liczba transakcji w sieci Ethereum w chwili obecnej nadal spada. 27 grudnia 2022 roku był pod tym względem najgorszym dniem. Było tylko 963 070 transakcji. W szczytowym momencie, w sierpniu 2022 roku, transakcji było o 25% więcej, około 1 270 000 dziennie.

Z punktu widzenia analizy technicznej Ethereeum znajduje się w wąskim korytarzu pomiędzy 1 181,9 a 1 235,33 USD. Gdy moneta pokona ten kanał w dół lub w górę, głównymi celami będą już 1 150,6 USD oraz 1 352,2 USD.

Solana
Święta noworoczne nie wprawiły inwestorów Solany w dobry nastrój. Moneta straciła ponad 30% w ciągu tygodnia, spadając do około 8 dolarów. Post w sieci społecznościowej od Vitalika Buterina wspierający deweloperów projektu skorygował nieco obraz. Ale nawet po tym potężnym bodźcu, moneta straciła prawie 20% w porównaniu do swojej wartości z ubiegłego piątku.

Jeśli mówimy o fundamentach, to obecnie istnieje bardzo mało warunków wstępnych do zmiany trendu w Solanie. Przykładowo, liczba aktywnych adresów w sieci maleje dopiero od końca maja.

Podobny wniosek można wyciągnąć patrząc na statystyki dotyczące nowych adresów w sieci. Co ci to mówi? Że ci, którzy mają pieniądze, nie chcą inwestować w Solanie. A jeśli tak, to dlaczego ma rosnąć jego wartość?

Jedyną pozytywną wiadomością dla Solana jest fakt, że sieć zachowuje drugie miejsce w sprzedaży NFT, za Ethereum. Nie pomaga to jednak we wzroście ceny tokenów, gdyż same tokeny NFT również przechodzą kryzys.

Z punktu widzenia analizy technicznej Solana również jest raczej posępna. Poziom, który w zeszłym tygodniu był wsparciem, w okolicach 10,9 USD, teraz stał się oporem. Wsparciem jest dołek z 29 grudnia przy 8 USD, które obecnie jest również historycznym minimum.
Ogólnie rzecz biorąc, rynek kryptowalut jest w najlepszym razie w marazmie. Nie ma przedświątecznego wzrostu, choć właśnie w świetle spóźnionego rajdu Świętego Mikołaja spadek chyba nieco wyhamował. Na rynek nie wpływa nowy kapitał, a większość inwestorów woli nie podejmować ryzyka.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
