Kilka lat wstecz Rafał Zaorski stał się znany jako “czołowy spekulant” w Polsce. Jak to osiągnął? Otwarcie pokazywał, jak zarabia miliony na rynku finansowym. W środowisku polskiego tradingu ma tak samo liczne grono wiernych zwolenników, jak i przeciwników.
W ostatnim czasie inwestor wywołał ponownie sporo kontrowersji na platformie społecznościowej X. Zaorski uważa bowiem, że ostatnie ruchy cenowe Bitcoina nie są najprawdopodobniej wstępem do rynku byka. Wręcz przeciwnie, inwestor spodziewa się dalszych spadków, już w najbliższych miesiącach.
Short na Bitcoinie (BTC)
Kiedy Rafał Zaorski, uznawany za jednego z najbardziej wpływowych polskich spekulantów na rynku kryptowalut, opublikował swój komentarz na platformie X dotyczący Bitcoina, polska społeczność krypto mocno się zaktywizowała. W ciągu kilku ostatnich dni oczy entuzjastów cyfrowych aktywów skierowane są głównie na spot ETF Bitcoin. Wielu obserwatorów rynku wyraża głębokie przekonanie, że ostatni wzrost do 35 000 USD za BTC spowodowany jest pozytywną decyzją odnośnie spotu ETF.
Rafał Zaorski ma jednak odmienne zdanie w tym zakresie, otwierając pozycję krótką. Polski spekulant giełdowy zakłada zatem, że cena Bitcoina spadnie. Co więcej, uważa on, że stanie się to całkiem niedługo. Sugeruje, że nastąpi to w bliskiej przyszłości i ma zamiar ocenić swoją decyzję za ponad dwa miesiące.
Niedługo po kontrowersyjnym wpisie dotyczącym Bitcoina, Zaorski podzielił się kolejnym komentarzem, który dodatkowo rozpalił dyskusję wśród społeczności krypto.
“Nie kasować mi komentarzy pod ostatnim postem o #short na #bitcoin 33800 #btc .. bo chce się pośmiać w weekend.”
Użytkownicy z pewnością zapamiętają predykcje Zaorskiego i będą śledzić wartość cyfrowego złota. Warto również przypomnieć, że w kwietniu tego roku, spekulant giełdowy, przewidywał również spadek USD/PLN do okolic 4 PLN do końca roku. Na ten jednak moment polska waluta oscyluje w granicach ceny z początku drugiego kwartału.
Czy polscy krypto influencerzy mają odmienny stosunek co do ceny Bitcoina niż Zaorski? Niektórzy z pewnością tak!
Phil Konieczny wierzy w cykliczność
Phil Konieczny zamieścił optymistyczny post na platformie X w momencie, gdy Bitcoin przekroczył 30 000 USD. Zdaniem Koniecznego kluczem do zrozumienia aktualnej sytuacji jest fakt, że “rynek zachowuje swoją cykliczność”. To świadczy o tym, że świat kryptowalut nadal kieruje się określonymi schematami i kierunkami, które były widoczne wcześniej. Dodatkowo, Konieczny podkreślił, że do kolejnego “halvingu” Bitcoina, czyli zmniejszenia podaży, mamy zaledwie 185 dni. Czy to jeden z kluczowych czynników przyszłych wzrostów?
W przeszłości, po każdym takim ograniczeniu podaży, wartość kryptowaluty systematycznie rosła. Konieczny wskazuje także, że w perspektywie dłuższego czasu Bitcoin, zaczynając od jego najniższych wartości, prezentuje się znacznie lepiej niż wiele innych kryptowalut (altcoinów). Chociaż w krótkim czasie możemy zaobserwować gwałtowne skoki wartości Bitcoina, to jego wzrost w porównaniu z innymi kryptowalutami jest nadal imponujący.
W najnowszym wpisie polski krypto ekspert zauważa, że chciwość na rynku nie popłaca, a znalezienie najniższego dołka jest dużym wyzwaniem. Swoją opinię w tej sprawie sformułował następująco:
“Post ten pisałem chcąc uświadomić tym chciwy, że nie warto czekać na 8,10 czy 12k. Mówiła o tym cykliczność, czasowość, procentowe spadki. Dzieć po nim rozpoczęły się wzrosty. Wielu krytykowało mnie, cześć już usunęła komentarze. Mam zatem pytanie. Czy czekacie dalej na 10k?”
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.