Wróć

Produkcja w marcu spadła i będzie spadać dalej

sameAuthor avatar

Napisane i zredagowane przez
Dawid Paluch

21 kwiecień 2020 13:07 CET
Zaufany

Kolejne niepokojące wieści odnośnie do polskiej gospodarki. Jak pokazuje raport GUS-u, w marcu produkcja przemysłowa zanotowała spadek. Choć nie był on aż tam miażdżący, prognozy w kolejnym miesiącu są jeszcze gorsze.

Przed kilkunastoma dniami pisaliśmy o raporcie ekonomistów z ING, którzy zapowiadali głęboką recesję w Polsce w najbliższych miesiącach. Spadek produkcji wydaje się tylko te tezy potwierdzać.

Wykres dzięki raportowi GUS

GUS pokazuje najsilniejsze krwawienia gospodarki

Sponsored
Sponsored

Główny Urząd Statystyczny opublikował swój raport, w którym pokazuje, że przemysł ucierpiał znacznie. Liczby dla całej gospodarki nie są jeszcze zatrważające, ale trzeba pamiętać, że raport jest za marzec, w którym gospodarka była zamknięta przez tydzień, dwa. Wydaje się więc, że kwiecień będzie znacznie gorszy.

Według raportu najmocniej ucierpieli producenci samochodów. Branża ta zanotowała spadek o 28,6% rok do roku. Na drugim miejscu jest wydobycie węgla kamiennego i brunatnego (15,9%). Nie dużo lepiej ma się sektor meblarski, który zanotował spadek o 14,7%. Dalej jest elektronika (11,1%) i produkcja maszyn (10,4%).

Łącznie aż 16 z 34 działów przemysłu zanotowało spadki produkcji sprzedażowej w marcu. Znaczące wzrosty odnotowały tylko producenci papierów i wyborów papierniczych, producenci artykułów spożywczych, naprawy i konserwacje oraz produkcja wyrobów farmaceutycznych (wzrost o 39,7%).

Wykres dzięki raportowi GUS

W kwietniu będzie gorzej

Według wstępnych wyliczeń statystyki kwietniowe będą znacznie gorsze dla polskiej gospodarki. Można to zaobserwować na podstawie konsumpcji energii elektrycznej. W całym marcu spadła ona o 5-6% rok do roku, a w pierwszych dwóch tygodniach kwietnia spadła o ponad 20%.

Jeszcze nie znamy marcowych wyników sprzedaży detalicznej, które GUS ma opublikować jutro. Pomimo relatywnie niskich strat dla produkcji przemysłowej, oczekuje się znacznie większych spadków w usługach i transporcie. Analitycy ING prognozują, że gospodarka skurczy się o 8,9% rok do roku w II kwartale 2020.

Wielu ekonomistów przewiduje, że polski rząd będzie próbował ratować gospodarkę kolejnymi cięciami stóp procentowych (choć już nie ma wiele do obcięcia) oraz pakietami stymulacyjnymi. Prawdopodobnie będzie to oznaczać kolejny dodruk gotówki, co osłabi pozycję Złotego. Już teraz mamy najwyższą inflację w całej Unii Europejskiej. Być może wejście w rynek krypto teraz jest najbardziej rozsądnym wyjściem.

Zastrzeżenie

Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.