Szczecińska Policja zatrzymała i tymczasowo aresztowała Arkadiusza K., który zajmował się praniem brudnych pieniędzy dla grupy przestępczej handlującej dopalaczami. Oskarżony prowadził swoją nielegalną działalność wykorzystując fakt, że był właścicielem jednego z łódzkich kantorów. Oprócz tego korzystał z kryptowalut.
Według informacji zamieszczonych na stronie internetowej Prokuratury Krajowej Arkadiusz K. zajmował się praniem brudnych pieniędzy dla grupy przestępczej handlującej dopalaczami. Cały proces wyglądał następująco: oskarżony przyjmował gotówkę od przestępców, kupował za nią kryptowaluty, a następnie z powrotem zamieniał cyfrowe aktywa na polskie złotówki, które wracały do grupy przestępczej. Na stronie prokuratury możemy przeczytać:
Prokurator ustalił, że podejrzany dokonywał prania pieniędzy za pośrednictwem prowadzonego w Łodzi kantoru wymiany walut. Arkadiusz K. przyjmował pieniądze od członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem dopalaczami, następnie lokował je w kryptowaluty i potem ponownie wymieniał na polską walutę, która wracała do członków grupy.W trakcie postępowania zostało zarekwirowane sporo wartościowych przedmiotów w tym 2 mln złotych w gotówce, drogie zegarki oraz luksusowy samochód marki Aston Martin. Oprócz tego prokuratura zabezpieczyła “elektroniczne nośniki informacji”, które mają zostać jeszcze dokładnie zbadane. Można podejrzewać, że te elektroniczne nośniki to nic innego jak sprzętowe portfele kryptowalut. Arkadiusz K. trafił tymczasowo do aresztu na 3 miesiące oraz usłyszał zarzut wyprania 1o mln dolarów. Ten czyn kwalifikowany jest z art. 299 par. 1 i 5 kodeksu karnego i jest zagrożony karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Jak wyglądał handel dopalaczami?
Według zachodniopomorskiego wydziału ds. przestępczości zorganizowanej, zorganizowana grupa przestępcza prowadziła sprzedaż nielegalnych substancji za pomocą strony pasjonat.cc. Po jej zamknięciu, przestępcy wykorzystywali kolejne domeny m.in. Rcmonster.shop, Rcmonster.io oraz Rostlab.fun. Łączy obrót grupy miał wynieść ponad 10 mln polskich złotych. W wyniku zażycia sprzedawanych przez grupę substancji zmarła jedna osoba z Radzynia Podlaskiego. Wiele osób było hospitalizowanych na terenie całej Polski. Do dystrybucji narkotyków przestępczy wykorzystywali paczkomaty firmy InPost. To własnie z nich klienci odbierali zamówione przez internet środki odurzające. Pieniądze za dopalacze wpływały na konta bankowe grupy, otworzone na tzw. “słupów”. Aby zatrzeć ślady, Arkadiusz K. kupował kryptowaluty, a następnie zamieniał je z powrotem na walutę fiducjarną. W ten sposób przeprane środki trafiały już do kieszeni grupy. Póki co zarzuty w sprawie usłyszały 23 osoby. Organom ścigania póki co udało się aresztować 10 osób, a 4 osoby są poszukiwane listami gończymi i europejskimi nakazami aresztowania. Wszystkie te osoby są oskarżone o udział w zorganizowanej grupie przestępczej handlującej dopalaczami. Czyny te są kwalifikowane z art. 258 par. 1 kk, art. l65 par. l pkt 2 kk oraz art. 299 par. l i 5 kk.Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIKZbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK
Zerelik Maciej
Podróże, nurkowanie, kryptowaluty, blockchain, mining. Zwolennik idei decentralizacji. Na bieżąco z branżą kryptowalut od około 3 lat. Prywatnie HODLer wielu topowych coinów
Podróże, nurkowanie, kryptowaluty, blockchain, mining. Zwolennik idei decentralizacji. Na bieżąco z branżą kryptowalut od około 3 lat. Prywatnie HODLer wielu topowych coinów
READ FULL BIO
Sponsorowane
Sponsorowane