Wraz ze wzrostem cen kryptowalut wzrasta też zainteresowanie w głównym nurcie, wśród zwykłych Kowalskich. I nie mówimy tutaj tylko o bezpośredniej inwestycji w cyfrowe aktywa. Coraz bardziej popularny staje się także mining, ponieważ oferuje on możliwość zarabiania pasywnego dochodu.
Niestety, ponieważ kryptowaluty to nieuregulowana branża, w świecie tym pojawia się także masa oszustów, którzy próbują ukraść pieniądze niedoświadczonych użytkowników. W tym tygodniu pojawiły się informacje o jednym z nich. policjanci z Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KWP w Poznaniu poinformowali o zatrzymaniu 37-latka, który oszukał inwestorów na ponad 250 tys. złotych.
Polak oszukał inwestorów na “wynajem koparek”
W dzisiejszych czasach, aby zarabiać pieniądze (kryptowaluty) wystarczy komputer z mocną kartą graficzną. Jednak prawdziwe zyski pojawiają się dopiero po zbudowaniu całej koparki złożonej z wielu procesorów graficznych. Niestety, ze względu na hype na rynku kryptowalut, ceny GPU poszybowały mocno w górę, a próg wejścia w świat kopania stał się dość wysoki. Właśnie dlatego ludzie zaczęli poszukiwać możliwości wykupu mniejszych udziałów.
Sytuację tą postanowił wykorzystać pewien 37-latek. Za pośrednictwem portali aukcyjnych oferował on udziały w “kopalni kryptowalut”. Został on jednak zatrzymany i postawiono mu zarzuty oszustw internetowych.
Wszystko rozpoczęło się kilka miesięcy temu. Komisja Nadzoru Finansowego powiadomiła Prokuraturę Okręgową w Poznaniu o nieuczciwych praktykach jednego z internautów. Jak możemy przeczytać w oświadczeniu policji:
Mężczyzna ogłaszał się na portalach aukcyjnych i przekonywał przyszłych klientów, że ma własne koparki kryptowalut (zestawy komputerów lub kart graficznych o dużych mocach obliczeniowych), które może wynająć. Informował także, że posiada farmy solarne dostarczające komputerom odpowiednio dużej mocy do tego typu działań. Sprzedający zapewniał o swojej ugruntowanej pozycji na rynku i tysiącach klientów, głównie poza granicami kraju.
Złotówka dziennie przez rok za 100zł inwestycji
Początkowo wszystko wyglądało legalnie. Oszust faktycznie wypłacał swoim klientom należne zyski. Dzięki temu zdobył pozytywne opinie oraz zaufanie kolejnych “klientów”. Po pewnym czasie jednak inwestorzy przestali otrzymywać pieniądze. 37-latek tłumaczył to problemami w logistyce. Jednak frustracja jego klientów zaczęła narastać do takiego stopnia, że zawiadomili oni policję. W dalszej części oświadczenia KWP w Poznaniu czytamy:
Oferowane przez niego zyski były dość wysokie – zainwestowanie 100 złotych miało skutkować wypłatą złotówki dziennie przez najbliższy rok. Początkowo część kupujących otrzymywała obiecane zyski zgodnie z zawartymi umowami. Dzięki temu mężczyzna otrzymywał pozytywne opinie, jako sprzedający i pozyskiwał kolejnych klientów w sieci.
Z czasem jednak wypłaty zysków zostały wstrzymywane. Sprzedający tłumaczył to chwilowymi problemami logistycznymi. Kiedy wymówki zaczęły się powtarzać klienci orientowali się, że zostali oszukani.
Policjanci z Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KWP w Poznaniu namierzyli i zatrzymali oszusta w dniu 29 września. W przeszłości był on już notowany za podobne przestępstwa. Organy ścigania zabezpieczyły także należące do niego komputery, na których znajdowały się informacje wskazujące, że udało mu się wyłudzić pieniądze od kilkudziesięciu ofiar. Łącznie pozyskał on w nielegalny sposób aż 250 tys. złotych.
37-latek przyznał się do winy, a za popełnione przestępstwa może spędzić nawet 8 lat za kratkami.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
