Wielu inwestorów zastanawia się, jak przygotować się na ewentualną kryptowalutową pompę, która może mieć miejsce jeszcze w tym roku. Piotr Ostapowicz, influencer krypto, podzielił się swoją strategią i wyjaśnił, dlaczego stawia na cierpliwość i dywersyfikację. Według niego elastyczność wobec zmienności rynku jest ważniejsza niż próby przewidywania dokładnych dat czy poziomów cenowych.
Rynek kryptowalut przyciąga uwagę nie tylko dynamicznymi wzrostami, ale także zmiennością, która testuje psychikę inwestorów.
SponsoredJak Piotr Ostapowicz widzi nadchodzącą kryptowalutową pompę
Ostapowicz wyjaśnia, że nie wierzy w dokładne przewidywanie przyszłości rynku. Zamiast tego woli przygotować się na każdy scenariusz, niezależnie czy będzie to hossa, bessa czy super cykl. Podkreśla, że inwestowanie w krypto to zawsze ryzyko, a emocje często prowadzą do błędnych decyzji. Dlatego koncentruje się na pragmatycznym podejściu, które ma pomóc mu wytrzymać zmienność.
Według niego kryptowalutowa pompa może pojawić się pod koniec 2025 roku. Wskazuje, że możliwy szczyt przypadnie na listopad lub grudzień, a potem nastąpią spadki. Mimo to nie zamierza grać pod konkretne daty, bo uważa to za spekulację. Jego celem jest trzymanie się planu, a nie wróżenie z fusów.
Czy inwestor powinien próbować zgadywać moment wejścia lub wyjścia z rynku? Ostapowicz odpowiada jasno: nie. Jego zdaniem to droga do strat i niepotrzebnego stresu. Lepiej przygotować portfel na różne scenariusze i reagować, gdy pojawią się sygnały rynkowe.
Portfolio ryzykowne i fundamentalne
W swojej wypowiedzi Ostapowicz szczegółowo opisał podział swojego kapitału. Około 3% to portfolio ryzykowne, w którym trzyma ponad 40 projektów, takich jak PORTAL, MYRIA, FLIP, Cookie, DYDX czy Jupiter. Podkreśla, że traktuje te aktywa spekulacyjnie, akceptując możliwość utraty wartości. Dla niego to część strategii, która pozwala eksperymentować:
“Na obecną chwilę około 3% jest w portfolio ryzykownym. […] Jednak dla większości portfela mojego głównego jestem gotów czekać nawet kolejną bessę, ponieważ kupowałem te projekty osobiście uważam przy bardzo dobrych cenach i nie zamierzałbym raczej tutaj wyprzedawać.”
Reszta kapitału, czyli około 97%, ulokowana jest w aktywach fundamentalnych. Wśród nich dominują Bitcoin, Ethereum i topowe blockchainy warstwy pierwszej. Ostapowicz uważa, że to najbezpieczniejsze aktywa na długoterminowe trzymanie. Dzięki nim czuje się pewniej w obliczu rynkowych zawirowań.
SponsoredDlaczego nie angażuje większej części środków w ryzykowne projekty? Wyjaśnia, że już to robił w latach 2017-2020 i nie przyniosło mu to oczekiwanych efektów. Dziś stawia na spokój i cierpliwość. Według niego pogoń za szybkim zyskiem prowadzi do błędów, a kluczem jest trzymanie solidnych aktywów.
Strategia cierpliwego inwestora
Ostapowicz podkreśla, że redukował swoje portfolio ryzykowne z 10% do obecnych 3%. W przyszłości ta część może zniknąć całkowicie, bo nie czuje już potrzeby „żonglowania” aktywami. Dla niego ważniejsze jest akumulowanie w dobrej cenie i przetrwanie bessy. To podejście daje mu komfort i pozwala unikać emocjonalnych decyzji.
Zauważa, że wielu inwestorów ulega FOMO, czyli strachowi przed przegapieniem okazji. On sam też je odczuwał, ale nauczył się, że to sygnał ostrzegawczy. Gdy rynek jest przegrzany, lepiej sprzedać część aktywów niż gonić za szybkim zyskiem. Takie podejście daje większą kontrolę nad kapitałem.
Możesz zapytać: co jest kluczem do sukcesu według Ostapowicza? Odpowiada, że to dywersyfikacja i cierpliwość. Nie trzeba znać daty następnej hossy, aby zbudować portfel, który przetrwa każdą sytuację. Najważniejsze jest przygotowanie na zmienność i trzymanie się planu.
W skrócie jego recepta to:
- dywersyfikacja między aktywami fundamentalnymi i ryzykownymi,
- cierpliwość w czasie bessy,
- unikanie emocjonalnych decyzji,
- gotowość na różne scenariusze rynkowe.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.