W świecie kryptowalut sukces nie przychodzi łatwo – jak podkreśla Phil Konieczny, aż 90% inwestorów traci swoje pieniądze. Zamiast analizować ryzyko, skupiają się wyłącznie na potencjalnych zyskach, co prowadzi do kosztownych błędów. Konieczny w rozmowie na kanale Instytutu Kryptografii tłumaczy, dlaczego większość graczy odpada z rynku, zanim zdąży na nim zarobić.
Inwestowanie w kryptowaluty wymaga nie tylko wiedzy, ale przede wszystkim odpowiedniego podejścia i cierpliwości. Phil Konieczny, najpopularniejszy polski influencer krypto, dzieli się swoją wiedzą podczas najnowszej rozmowy na kanale Instytutu Kryptografii.
Brak zrozumienia ryzyka – główny powód, dlaczego 90% inwestorów traci
Phil Konieczny zwraca uwagę, że większość inwestorów myśli tylko o tym, ile może zyskać, nie analizując realnych zagrożeń. Zapomina się, że inwestowanie to gra o sumie zerowej – ktoś zyskuje tylko wtedy, gdy ktoś inny traci. Według niego, 90% inwestorów długoterminowych i aż 98% traderów kończy stratami. Brak świadomości ryzyka prowadzi do nadmiernych oczekiwań i pochopnych decyzji.
Konieczny ostrzega także przed “efektem boga” u traderów, którzy po kilku sukcesach podejmują zbyt ryzykowne decyzje. Gdy zaczynają myśleć, że nie mogą przegrać, najczęściej tracą wszystko w jednej transakcji. Przykładem są inwestorzy, którzy nie sprzedają na czas, licząc na kolejne wzrosty. Często kończy się to gwałtownym spadkiem i utratą kapitału.
Zamiast marzyć o szybkich zyskach, warto zainwestować tylko tyle, ile można stracić bez bólu. Phil twierdzi, że jak ktoś podejmuje decyzję o inwestycji, to najlepiej włożyć w krypto 10-20% oszczędności, a resztę zabezpieczyć w złocie, srebrze czy walutach obcych. Na przykład, przy 50 000 zł oszczędności, inwestycja w krypto nie powinna przekraczać 5 000–10 000 zł. Dzięki temu emocje nie będą dominować w kryzysowych momentach.
90% inwestorów traci, bo liczy na cud zamiast strategii
Jednym z najczęstszych błędów jest nierealistyczne podejście do możliwych zysków. Phil wskazuje, że w każdej kolejnej hossie zwroty są mniejsze – w 2012 było to setki x-ów, w 2017 dziesiątki, a w 2021 już tylko kilkanaście. Mimo tego, inwestorzy wciąż oczekują wzrostów o 100x, co prowadzi do złych decyzji. W efekcie wielu z nich trafia w altcoiny, które kończą się spadkiem wartości.
Phil pokazuje, że Bitcoin wciąż daje stabilne zyski – który spokojnie miał 3-4x wzrostu w tej hossie. W ankiecie, którą przytacza, ponad 50% inwestorów osiągnęło gorszy wynik niż Bitcoin, a aż 20-30% znalazło się na minusie. To pokazuje, że pogoń za “diamentami” rzadko się opłaca. Czasem mniej znaczy więcej – mniejsze oczekiwania to większa kontrola i bezpieczeństwo.
Wiara w szybkie wzbogacenie się zniekształca ocenę ryzyka. Gdy brakuje realnej strategii, emocje przejmują stery. Chciwość i brak cierpliwości są tym, co najbardziej szkodzi początkującym inwestorom. Dlatego 90% inwestorów traci, choć miało nadzieję na spektakularny zysk.
Myślenie długoterminowe i fundamenty Bitcoina – sposób Phila na przetrwanie
Konieczny od lat buduje swoje podejście w oparciu o cierpliwość i analizę długoterminową. Przez lata pracował w Wielkiej Brytanii z planem, by odłożone pieniądze inwestować w nieruchomości – teraz podobne podejście stosuje w świecie kryptowalut. Przetrwał 40 spadków Bitcoina o 20-80%, bo ufał jego fundamentom. Bitcoin ma ograniczoną podaż, jest odporny na regulacje i zyskuje dzięki efektowi sieciowemu.
Zrozumienie, że Bitcoin nie może zostać zdelegalizowany, dało mu spokój i pewność. W przeciwieństwie do altcoinów, Bitcoin ma realne podstawy technologiczne i ekonomiczne. Phil porównuje go do cyfrowego złota – rzadszego, odporniejszego i globalnego. Dzięki temu nie panikuje podczas spadków, bo zna długoterminowy potencjał.
Unika też altcoinów, jeśli nie widzi jasnych sygnałów hossy. W tej fazie rynku brakowało mu wystarczającego hype’u i wolumenów, więc zachował ostrożność. Szuka momentów, w których altcoiny mogą dać 3-8x, ale tylko wtedy, gdy rynek pokaże gotowość. Woli zarobić mniej, ale pewniej – to jego droga do wolności finansowej.
Ewolucja rynku i ostrzeżenie dla nowych inwestorów
Phil obserwuje, jak zmienia się profil inwestora z każdą kolejną hossą. W latach 2010-13 rynek tworzyli pasjonaci – geekowie i idealiści. Następnie, w 2017 roku inwestorzy byli bardziej świadomi, ale nadal rozsądni. W 2021 na rynek weszła fala chciwości – NFT, małpki i szybki zysk.
Obecnie rynek zdominowała “gimbaza” – młode pokolenie bez cierpliwości i wiedzy. Phil uważa, że większość z tych osób nie przetrwałaby nawet krótkiego kryzysu. Brakuje im umiejętności analizy i strategii. Chcą wszystkiego “tu i teraz”, co kończy się stratą i rozczarowaniem.
Phil podsumowuje, że z każdą hossą inwestorzy są coraz mniej zaradni. Coraz trudniej o osoby, które potrafią czekać, analizować i wyciągać wnioski. Na rynku przetrwają tylko ci, którzy podejmują decyzje świadomie i nie kierują się emocjami. To właśnie dlatego 90% inwestorów traci – nie są przygotowani do gry, którą próbują wygrać.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
