Wróć

Phil Konieczny: Od tego zależy, czy będzie bessa czy supercykl

sameAuthor avatar

Napisane i zredagowane przez
Dominik Juraszek

02 listopad 2025 16:11 CET
Zaufany
  • Warto dziś stawiać wszystko na supercykl, czy może lepiej szykować się na bessę?
  • Internetowi analitycy prześcigają się w prognozach i dyskutują o przyszłości rynku.
  • Phil Konieczny jednak mówi wprost, od czego zależą najbliższe miesiące rynku krypto.
Promo

Warto dziś stawiać wszystko na supercykl, czy może lepiej szykować się na bessę? Internetowi analitycy prześcigają się w prognozach i dyskutują o przyszłości rynku. Phil Konieczny jednak mówi wprost, od czego zależą najbliższe miesiące rynku krypto.

Czy przewidzenie bessy to loteria? Konieczny twierdzi, że tak – jednak przy okazji sam wskazuje, co na to wpłynie.

Bessa czy supercykl? “To loteria”

Każdy chce dziś wiedzieć, w którą stronę pójdzie rynek. Część mówi o supercyklu, część o bessie. Phil Konieczny nie wybiera żadnej opcji. Pisze wprost: to loteria, nikt nie wie, co się wydarzy. Jednocześnie sam wskazuje na to, co musi się wydarzyć, aby do supercyklu doszło.

Sponsored
Sponsored

W swoim wpisie na X zaznacza, że stawianie na jeden scenariusz nie ma sensu, bo przyszłość zależy w dużej mierze od jednego czynnika: czy ETF-y będą kupować Bitcoina. Jeśli tak, rynek pójdzie dalej w górę. Jeśli nie, to zostaniemy w miejscu albo zacznie się zjazd.

Konieczny podaje też warunek, kiedy ETF-y faktycznie będą kontynuować zakupy. Musi być dobrze na S&P 500 i w globalnej gospodarce. Jeśli klimat sprzyja inwestycjom – fundusze zwiększają ekspozycję na BTC. Jeśli coś się psuje, to ograniczają zakupy albo całkowicie je wstrzymują. To oznacza brak świeżego kapitału na rynku krypto, a bez tego nie ma dalszych wzrostów.

Konieczny nie prognozuje, nie tworzy narracji. Wskazuje konkretny warunek i pokazuje, że decyzje ETF-ów są dziś głównym silnikiem rynku.

Co Konieczny twierdzi o złocie?

Konieczny niedawno zabrał też głos w sprawie inwestycji w złoto. Według Koniecznego tempo, w jakim złoto rośnie w 2025 roku, znacznie odbiega od historycznych norm. Cena zachowuje się, jakby rynek był już w fazie euforii. A to, jego zdaniem, może oznaczać zbliżający się szczyt, a nie początek nowego trendu.

W swojej analizie przypomina, że ci, którzy kupowali złoto „na górce” w poprzednich cyklach, często musieli czekać wiele lat, zanim ich inwestycja odzyskała realną wartość. Wysoka cena nie oznacza, że warto wchodzić – zwłaszcza jeśli kupujący kierują się emocjami, a nie analizą.

Phil Konieczny nie twierdzi, że złoto jest złym aktywem. Zwraca tylko uwagę, że aktualna sytuacja nie sprzyja nowym inwestycjom, szczególnie dla osób, które wchodzą na rynek po nagłych wzrostach. Lepszym podejściem, jego zdaniem, może być cierpliwość i unikanie tłumu.

Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.

Sponsorowane
Sponsorowane