Hype wokół uruchomionego kilka tygodni temu tokena PEPE wciąż nabiera rozpędu. Sprawdźmy, co dzieje się z ceną kryptowaluty, która pojawiła się dzięki filmowi o żabie Pepe o tej samej nazwie i czy warto ulec memecoinowej gorączce.
Czym jest kryptowaluta PEPE?
Token PEPE opiera się na słynnym meme o smutnej żabie Pepe, który po raz pierwszy pojawił się w komiksie Matt Fury Boys Club w 2005 roku, a później stał się symbolem poparcia dla byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Podobnie jak inne monety meme, nie ma ona wartości fundamentalnej i zyskuje na wartości tylko dzięki zainteresowaniu członków społeczności.
Według oficjalnej strony projektu, całkowita podaż PEPE wynosi 420 690 000 000 tokenów. Monety są rozdzielane między różnych interesariuszy – deweloperów, wczesnych inwestorów i użytkowników. 93,1% PEPE trafia do puli płynności, a pozostałe 6,9% jest zarezerwowane dla przyszłych notowań. Są one przechowywane w portfelu deweloperskim, który można łatwo śledzić dzięki nazwie ENS pepecexwallet.eth.
Według eksploratora blockchain Etherscan, PEPE ma obecnie około 79 000 posiadaczy. Kilka adresów – z wyłączeniem scentralizowanych giełd – posiada tokeny o wartości ponad 5 mln USD.
Które giełdy wsparły meme coina?
Pomimo sceptycyzmu niektórych członków społeczności kryptowalutowej, giełdy aktywnie notują PEPE. Nie jest to jednak zaskoczeniem: ostatnio memcoin zajął 17. miejsce pod względem 24-godzinnego wolumenu obrotu i wdarł się do pierwszej 125 pod względem kapitalizacji rynkowej.
W chwili pisania tego tekstu, kilkanaście scentralizowanych i zdecentralizowanych miejsc – między innymi Uniswap, OKX, MEXC, Gate.io, Huobi, Poloniex i Bitget – już notowało token. Niektóre giełdy, w tym BitMEX, pozwalają inwestorom na handel ultra zmiennymi aktywami z dźwignią do 50x.
Giganci rynku kryptowalutowego Binance i Coinbase nie poparli jeszcze PEPE. Jednak Changpeng Zhao już zapowiedział, że giełda doda token, jeśli popyt inwestorów na niego będzie konsekwentnie wysoki. Przedstawiciele Coinbase nie skomentowali jeszcze takiej możliwości.
Czy warto kupić PEPE?
Inwestowanie w meme coiny wiąże się z dużym ryzykiem. Ich cena zależy przede wszystkim od tego, ile ludzie mówią o nich w sieci. Są one również niezwykle podatne na manipulacje cenowe.
PEPE nie jest wyjątkiem: podczas gdy szum wokół memcoinów rośnie z dnia na dzień, pierwsi posiadacze już spieniężają je w dużej ilości. Na przykład jeden inwestor tymczasowo załamał cenę aktywa o prawie 50%, sprzedając tokeny o wartości 678 000 USD. Inny użytkownik pozbył się PEPE o wartości 2 milionów dolarów – choć stracił przy tym 350 tysięcy dolarów z powodu poślizgu cenowego podczas wymiany.
W chwili obecnej dynamika ceny PEPE pod wieloma względami przypomina Dogecoin. Silna zmienność rynkowa tego aktywa wynika przede wszystkim z braku płynności lub trwałego popytu. Oznacza to, że wraz ze spadkiem hype’u wokół memcoina, jego cena zacznie gwałtownie spadać. Token może również stanąć w obliczu większej presji sprzedażowej, ponieważ więcej traderów będzie próbowało skapitalizować obecny trend i sprzedać monetę jak najbliżej szczytowej ceny.
Jeśli jednak token, zainspirowany memem Pepe the Frog, utrzyma uwagę inwestorów, może mieć szansę dołączyć do nielicznego grona memcoinów, które zdobyły przyczółek na rynku kryptowalut.
Entuzjaści kryptowalut powinni jednak pamiętać, że PEPE jest bardzo zmiennym aktywem,. Decyzja o dodaniu go do portfela wiąże się z dużym ryzykiem. Zawsze pamiętaj o zarządzaniu ryzykiem i pieniędzmi. Przeznaczaj niewielką część kapitału na zmienne tokeny i handluj tylko pieniędzmi, na których stratę możesz sobie pozwolić.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.