Ethereum staje się coraz bardziej interesujące dla inwestorów przed Merge. Wynika to z faktu, że koszty transakcyjne są na najniższym poziomie od grudnia 2020 roku. Dzięki temu ETH staje się bardziej atrakcyjne w użyciu.
3 USD
Ethereum nadal zaskakuje przed The Merge, w którym blockchain przejdzie z Proof of Work (PoW) na Proof of Stake (PoS). Na początku tego miesiąca sieć odnotowała najniższe średnie opłaty transakcyjne od prawie dwóch lat. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez Kaiko.
Te opłaty transakcyjne wynoszą obecnie 3 dolary. Jest to ogromna różnica w stosunku do hossy z 2021 roku, gdzie koszty te mogły sięgać nawet kilkuset dolarów za transakcję. W ubiegłym roku koszty transakcyjne osiągnęły szczyt w maju 2022 r.
Było to w okresie tuż przed wejściem całego rynku kryptowalut w koleiny rynek byka. Wtedy również jedna transakcja ETH kosztowała nawet 200 dolarów. Wówczas zbiegło się to ze sprzedażą ziemi Bored Ape Yacht Club, projektu który wykorzystuje sieć Ethereum.
Jak to jest możliwe?
Niestety, przyczyna tych niskich opłat transakcyjnych nie jest do końca pozytywna. Według badań Kaiko, spadek kosztów transakcyjnych spowodowany był rynkiem niedźwiedzia. W raporcie czytamy:
Na spadających rynkach wolumeny na scentralizowanych giełdach gwałtownie spadają, ponieważ maleje ogólne zainteresowanie społeczności,
Z drugiej strony ma to pozytywne aspekty np. dla zdecentralizowanych finansów (DeFi).
DeFi nadal ma wystarczająco dużo przypadków użycia podczas rynku niedźwiedzia.
Dzieje się tak dlatego, że największym motorem do korzystania z tej gałęzi kryptowalut są niskie koszty transakcyjne.
Wiele osób unikało DeFi podczas hossy, ponieważ koszty były wtedy zbyt wysokie.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.