Kwota wypłaconych prowizji za transakcje w sieci Ethereum spadła do najniższego poziomu od kwietnia 2020 roku. Trend ten ukształtował się ze względu na popularyzację rozwiązań drugiej warstwy opartych na altcoinie, a także w kontekście spadku ogólnej aktywności rynkowej. Oznacza to, że ogólnie rzecz biorąc, zwykli użytkownicy Ethereum wydają teraz znacznie mniej na interakcję z blockchainem. Jednocześnie spadek prowizji prowadzi do rosnącej inflacji kryptowaluty ETH. Przyjrzyjmy się sytuacji nieco bliżej.
Czy wiesz, że Wirex rozdaje 1000 WXT zupełnie za darmo? Sprawdź jak je odebrać w naszym artykule: darmowe kryptowaluty.
Problemy z Ethereum
W sierpniu 2021 r. w sieci Ethereum przeprowadzono hardfork London. Jego kluczowym elementem była EIP-1559 – aktualizacja oferująca nowy mechanizm tworzenia prowizji za transakcje w danej sieci.
Przed aktualizacją prowizje w sieci Ethereum były ustalane na zasadzie aukcji – tak jak jest to zaimplementowane w Bitcoinie. W rezultacie transakcje z najwyższymi opłatami jako pierwsze trafiały do bloku, zmuszając użytkowników do przepłacania, jeśli chcieli dokonać szybkiego przelewu. W okresach dużego przeciążenia sieci opłaty transakcyjne i opłaty za interakcję ze smart kontraktami mogą z łatwością sięgać dziesiątek i setek dolarów, zwłaszcza jeśli chodzi o interakcję ze zdecentralizowanymi giełdami lub NFT.
Po uruchomieniu EIP-1559 sytuacja w Ethereum uległa znacznej zmianie. Użytkownicy płacą teraz podstawową opłatę za gaz, która jest obliczana na podstawie obciążenia sieci, a także oddzielną opłatę dla walidatorów, którzy zastąpili górników po przejściu Ethereum na algorytm Proof-of-Stake we wrześniu 2022 roku. Ponadto przy każdej transakcji spalana jest opłata bazowa, co może powodować deflację Ethereum.
Deflacyjne definiuje się jako aktywa, których całkowita podaż lub dostępna liczba monet maleje w czasie. Zgodnie z podstawowymi teoriami ekonomicznymi, cena aktywa deflacyjnego powinna stale rosnąć wraz ze wzrostem lub przynajmniej stabilnym popytem.
Według szefa działu badań IntoTheBlock, Lucasa Otumuro, spadające prowizje mogą mieć znaczący wpływ na deflacyjną charakterystykę Ethereum. Tylko w ciągu ostatnich 30 dni podaż monety wzrosła o ponad 36 200 ETH. Jeśli to tempo wzrostu się utrzyma, całkowita ilość ETH wzrośnie o 0,37 procent w ciągu roku, a więc samo aktywo po raz pierwszy od dłuższego czasu ponownie stanie się inflacyjne.
Należy zauważyć, że od września 2022 roku inflacja ETH jest naprawdę rzadkim zjawiskiem. Aby to zilustrować: pod koniec pierwszego roku funkcjonowania blockchaina na PoS liczba ETH w obiegu spadła o prawie 300 tysięcy jednostek.
I jak już zauważyliśmy, w ciągu ostatniego miesiąca podaż kryptowaluty wzrosła o ponad 10% tej kwoty.
Popularyzacja warstwy 2
Do takiej sytuacji doprowadziła popularyzacja rozwiązań drugiej kategorii, takich jak Optimism i Arbitrum, a także spadek aktywności użytkowników głównego nurtu sieci Ethereum, czyli tzw. mainnetu. Są to spodziewane konsekwencje przedłużającego się niedźwiedziego trendu na rynku.
Jak dzień wcześniej zauważyli eksperci Messari, na koniec trzeciego kwartału 2023 r. 61 proc. wszystkich transakcji w ramach blockchaina ETH było przeprowadzanych w sieciach drugiej warstwy. Jednocześnie największą rolę odegrał tu łańcuch Base z giełdy kryptowalut Coinbase. Jego uruchomienie miało miejsce późnym latem.
Jednak gdy tylko kryptowaluty zaczną ponownie rosnąć, ETH powinien ponownie stać się aktywem deflacyjnym. Mimo to wzrost kursów prowadzi do aktywności użytkowników, która przeciąża blockchain i prowokuje wzrost prowizji. Cóż, kończy się to spaleniem większej ilości kryptowaluty.
Wieloryby BTC vs ETH
Obecnie można zauważyć jeszcze jedną ciekawą rzecz: adykalnie odmienne zachowanie największych posiadaczy Bitcoina i Ethereum. Tak zwane wieloryby z ETH w bilansie od 2020 r. stopniowo pozbywają się altcoinów, systematycznie zmniejszając liczbę monet, którymi dysponują.
W tym samym czasie duzi inwestorzy BTC albo nie sprzedawali głównej kryptowaluty, albo gromadzili ją w podobnym okresie.
Przypomnijmy, że kategoria wielorybów obejmuje osoby posiadające co najmniej 1000 BTC i 1000 ETH. Przy dzisiejszym kursie wymiany mówimy odpowiednio o 27,8 mln USD i 1,57 mln USD.
Różnica w zachowaniu największych posiadaczy dwóch najpopularniejszych aktywów cyfrowych zrodziła wiele teorii. Stephen Lubka, szef relacji z klientami w firmie świadczącej usługi finansowe Swan, powiedział, że wielu inwestorów, z którymi rozmawiał, chce sprzedać swoje ETH za BTC. Jak twierdzi, powodem jest fakt, że Ethereum jest pod presją organów regulacyjnych, ale Bitcoin nie.
Należy zauważyć, że SEC jest bardziej skoncentrowana na altcoinach, takich jak XRP, w swoich procesach sądowych. Poprzednie kierownictwo Komisji otwarcie stwierdziło, że nie uważa ETH za papier wartościowy. W związku z tym teoria o problemach Ethereum powodu organów regulacyjnych nie jest zbyt logiczna.
Bitcoin jest po prostu lepszą formą pieniądza. Podczas gdy może pochwalić się nowymi funkcjami i zaawansowaniem technicznym, sieć Ethereum jest zagrożona utratą swojej natury z powodu smart kontraktów i kluczowych zmian w protokole podczas kolejnych hardforków.
Nie wiadomo, dlaczego deweloperzy mieliby nagle pozbawiać sieć kryptowalutową jej kluczowych funkcji z powodu hardforków. Mimo to blockchain radzi sobie dobrze od czasu jego uruchomienia w 2015 roku. Starszy analityk Messari, Kunal Goel, zaproponował inną teorię. Chodzi o nieprawidłowe zbieranie statystyk.
“Wykres uwzględnia staking, prawda? Przeniesienie monet do smart kontraktu w celu kradzieży na blockchainie może wyglądać jak ich sprzedaż, ale tak nie jest, prawda?”
Obecnie, aby zarabiać na stakingu w sieci Ethereum, należy zablokować w smart 32 ETH lub około 50 000 USD. Ta suma pozwala na uruchomienie klienta walidatora. Aby uruchomić dwóch pełnoprawnych klientów, trzeba wyłożyć 64 ETH – i tak dalej.
Podsumowanie
Należy zauważyć, że popularyzacja sieci drugiej warstwy Ethereum, na przykładzie Arbitrum, nie czyni tego blockchaina mniej ważnym. ETH jest również potrzebne do płacenia prowizji w takich łańcuchach, a sieć Etherium służy do ostatecznego potwierdzania transakcji. W związku z tym obecny trend można przypisać osobliwościom trendu niedźwiedziego. Kryptowaluta prawdopodobnie powróci na ścieżkę deflacji, gdy do sieci napłynie więcej użytkowników.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.