Kryptowaluty – fenomen, który wciąż budzi emocje i przyciąga różne indywidualności. Nie inaczej było niedawno pod Głogowem, gdzie 48-letni mieszkaniec postanowił w nielegalny sposób pobierać prąd zasilający jego koparki kryptowalut. Stacja transformatorowa nieopodal Krzekotowa stała się miejscem, gdzie powstała tajemnicza kopalnia kryptowalut.
Wszystko zaczęło się od rutynowej kontroli obiektu, którą przeprowadził pracownik techniczny. To, co zobaczył w środku, przeraziło i zdumiało jednocześnie. Urządzenia do kopania kryptowalut podłączone do transformatora, omijając wszelkie mierniki elektryczne. Wyrafinowany sposób unikania rachunków za prąd przysporzył problemów nie tylko kreatywnemu złodziejowi prądu, lecz także lokalnym służbom. Sprawdźmy jak wyglądała nielegalna kopalnia.
“Sprzęt w postaci koparek i routera internetowego, który zużywał ogromne ilości energii elektrycznej, sprawca podłączył bezpośrednio do transformatora, omijając mierniki elektryczne i główny wyłącznik z zastosowaniem specjalnych bezpieczników w celu uniknięcia uszkodzenia urządzeń” – mówi Agnieszka Kotwas z KPP w Głogowie.
Specjalista w zakresie elektryki i kopalnia kryptowalut
Mieszkaniec Głogowa okazał się być nie tylko nielegalnym górnikiem kryptowalut, lecz także specjalistą z odpowiednią wiedzą i umiejętnościami. Jego perfekcyjny montaż urządzeń, takich jak koparki i router internetowy, pozwolił mu utrzymać tę nielegalną operację w ukryciu przez długi czas. Sprawca nie tylko ominął mierniki elektryczne, ale także zastosował specjalne bezpieczniki, by uniknąć uszkodzenia urządzeń. Policjanci z głogowskiego Wydziału Kryminalnego oraz specjaliści z Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości we Wrocławiu byli zaskoczeni zakresem umiejętności twórcy kopalni.
Choć nie ustalono jeszcze pełnego zakresu zużytej energii, straty szacuje się na co najmniej 10 tysięcy złotych. Mimo pozornej bezpieczności, nielegalne podłączenie się do instalacji elektrycznej to poważne przestępstwo, a jego konsekwencje mogą sięgnąć nawet pięciu lat pozbawienia wolności. Górnik będzie musiał teraz stawić czoło zarówno konsekwencjom prawem, jak i możliwej utracie zatrudnienia.
Przestępstwo zagrożone karą więzienia
Ta historia pokazuje, jak niebezpieczne i nielegalne działania mogą zaszkodzić nie tylko jednostkom, ale także społeczności lokalnej. Nielegalna kopalnia kryptowalut pod Głogowem to ostrzeżenie przed ryzykownymi praktykami. Pamiętajmy, że nie tylko ryzykujemy karnymi konsekwencjami, ale także zdrowiem i życiem, manipulując instalacjami elektrycznymi w celu oszczędności na rachunkach za prąd. To przestępstwo, które niesie ze sobą poważne zagrożenia i może skończyć się tragicznie. Dlatego też ważne jest, abyśmy uczestniczyli w legalnych działaniach związanych z kryptowalutami i pamiętali o bezpieczeństwie oraz przestrzeganiu prawa.
“Przypominamy, że nielegalne podłączenie się do instalacji elektrycznej z pominięciem urządzeń pomiarowych jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 5, a także wszelkie przeróbki instalacji elektrycznej przez osoby nieuprawnione mogą spowodować porażenie prądem lub pożar” – stwierdziła Agnieszka Kotwas.
To opowieść o nieświadomości konsekwencji, ale także o mocy lokalnych służb w zwalczaniu przestępstw. Pokazuje, że nawet w świecie wirtualnych walut, prawa i zasady obowiązują, a łamanie ich może prowadzić do poważnych problemów.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.