Wróć

“Nie ma tylu potwierdzeń, że to bessa”. Polski analityk tłumaczy, co z Bitcoinem

sameAuthor avatar

Napisane i zredagowane przez
Karol Stadnik

19 listopad 2025 15:00 CET
Zaufany
  • Radek Rygielski analizuje obecną sytuację rynkową i podkreśla, że mimo spadku Bitcoina poniżej 90 000 USD nie widzi sygnałów bessy.
  • Tłumaczy, że to pierwszy cykl po ETF-ach, który zaburza stare schematy i tworzy nowe warunki dla rynku.
  • Wskazuje też, że obecne poziomy uważa za atrakcyjne do akumulacji przed kontynuacją hossy.
Promo

Rynek kryptowalut znów zaskakuje, a emocje rosną z każdym dniem, szczególnie gdy w centrum uwagi pozostaje Bitcoin. Wiele osób zastanawia się, czy obecna korekta zapowiada coś większego, czy to jedynie chwilowy strach. W najnowszym materiale z 19 listopada 2025 Radek Rygielski uspokaja widzów i tłumaczy, dlaczego jego zdaniem wciąż jesteśmy w hossie.

W jego ocenie obecne spadki nie są sygnałem końca cyklu, lecz naturalnym ruchem rynku przed kolejną fazą wzrostów. Warto więc przyjrzeć się spokojnie, co dokładnie powiedział i jakie argumenty przedstawił.

Sponsored
Sponsored

Jak Radek Rygielski ocenia obecną sytuację na rynku Bitcoin?

Radek Rygielski podkreśla, że jest zaskoczony długością i siłą obecnej korekty, lecz wciąż trzyma się swojego scenariusza wzrostowego. Mówi, że podobne momenty paniki historycznie pojawiały się wielokrotnie i za każdym razem rynek reagował odwrotnie do nastrojów. Przypomina, że prowadzi społeczność już od poziomów 14–15 tys. USD i konsekwentnie buduje swoje analizy w oparciu o dane, a nie chwilowe emocje. Podkreśla też, że nie zmienia zdania tylko dlatego, że cena chwilowo spada.

W nagraniu zwraca uwagę na medialne narracje o rzekomym “końcu Bitcoina”, które jego zdaniem pojawiają się cyklicznie. Rynek kryptowalut od lat działa w ten sposób, że przy mocnych spadkach wywołuje skrajny strach, a następnie odwraca kierunek. Według niego tak działa klasyczna psychologia rynku, która zawsze wykorzystuje emocje do przesunięcia kapitału. Radek zachęca więc widzów, by patrzyli szerzej i analizowali długoterminowy trend.

Najważniejszym punktem jego analizy jest fakt, że obecny spadek poniżej 90 000 USD nie oznacza początku bessy. Mówi jasno, że ruch ten wpisuje się w dotychczasowy charakter korekt obecnego cyklu. Porównuje tę sytuację do wcześniejszych spadków, między innymi z 109k na 74k, które również wyglądały dramatycznie, lecz ostatecznie prowadziły do nowych ATH. Jego zdaniem duzi gracze ponownie wykorzystują strach inwestorów detalicznych.

Dlaczego to pierwszy cykl po ETF-ach i jak wpływa to na rynek Bitcoin?

Według analityka najważniejszym argumentem za trwającą hossą jest wprowadzenie ETF-ów spot na Bitcoina w styczniu 2024 roku. Zwraca uwagę, że podobne instrumenty zmieniły w przeszłości cykle złota, srebra i indeksu S&P. Po wprowadzeniu ETF-ów stare modele czterolatki straciły swoją przewidywalność. Twierdzi, że właśnie teraz rynek krypto przechodzi przez podobny proces dostosowania. Wielu inwestorów sprzedaje dziś pod stary schemat halvingowy, co według Radka tworzy wyjątkowo korzystne warunki do akumulacji.

W nagraniu pojawia się bardzo ważne zdanie, które podsumowuje jego spojrzenie na obecną sytuację:

“To pierwszy cykl po ETF-ach – stara czterolatka została wybita, obecna korekta to klasyczne czyszczenie słabych rąk przed dalszymi wzrostami, a nie koniec hossy. Zbliżamy się do końca dołków i powrotu na ścieżkę wzrostową.”

Sponsored
Sponsored

Według niego ETF-y nie tylko zwiększyły popyt instytucjonalny, ale też zmieniły sposób, w jaki Bitcoin reaguje na kluczowe wydarzenia. Historia innych aktywów wskazuje, że takie zmiany mogą na dłużej zaburzyć dotychczasowe cykle. Radek uważa, że obecnie wielu inwestorów źle interpretuje rynek, ponieważ opiera się na modelach, które przestały działać. Zachęca więc widzów, aby rozumieli mechanizmy rynku, zamiast działać automatycznie.

Dodatkowo zwraca uwagę, że duzi gracze ograniczają presję podażową, co potwierdzają dane on-chain. W jego ocenie takie zachowania obserwowaliśmy w wielu wcześniejszych fazach hossy. Gdy presja spada, rynek zwykle przygotowuje się do kolejnych wzrostów. Radek uważa, że sytuacja ta wpisuje się w cykl Bennera, który wskazuje na szczyt dopiero w 2026 roku.

Jakie poziomy cenowe obserwuje analityk i czego się spodziewa?

Radek przypomina, że część swoich zysków zrealizował w okolicach 118–120 tys. USD, ponieważ taki był jego plan. Resztę pozycji trzyma i ocenia, że rynek zbliża się do końca lokalnych spadków. Wspomina, że możliwe jest chwilowe zejście nawet do 80–88 tys. USD, lecz traktuje te poziomy jako bardzo atrakcyjne. Jego zdaniem obecna sytuacja przypomina wcześniejsze momenty, w których rynek wywoływał strach przed odbiciem.

Czy inwestor powinien więc się martwić?
Radek tłumaczy, że jeśli ktoś rozumie cykle, powinien zachować spokój. Mówi, że najważniejsze jest trzymanie się strategii, a nie reagowanie na emocje. Dodaje, że rynek często testuje cierpliwość inwestorów w takich momentach.

Jeśli zastanawiasz się, co możesz zrobić teraz, oto krótka lista wskazówek, które wynikają z tej analizy:

  • analizuj dane on-chain,
  • obserwuj zachowanie dużych graczy,
  • pamiętaj o zmianach wynikających z ETF-ów,
  • nie działaj pod wpływem paniki.

Wielu widzów pyta także, czy w takim razie jest dobry moment na inwestowanie. Radek odpowiada, że wszystko zależy od strategii i horyzontu czasowego. Podkreśla jednak, że obecne poziomy mogą dawać przewagę inwestorom długoterminowym. Rynek, jego zdaniem, wciąż pozostaje w fazie wzrostowej.

Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.

Sponsorowane
Sponsorowane