N26, firma fintech o wartości 7,8 miliarda euro (około 8,8 miliarda dolarów) żałuje, że zbyt długo ignorowała rynek kryptowalut. Jej współzałożyciel Max Tayenthal mówi, że N26 położyła zbyt duży nacisk na “umieszczanie flag” na całym świecie, zamiast inwestować w kryptowalutowy boom.
N26 została założona jako wysoce perspektywiczna firma pożyczkowa online w poprzedniej dekadzie. Obecnie jest to jeden z najbardziej cenionych fintechów w Europie. Wśród jej inwestorów znajdują się m.in. Valar Ventures Petera Thiela i Li Ka-Shing. N26 rozszerzyła swoje korzenie, oferując obecnie usługi 7 milionom klientów w 24 krajach. Pomimo tych imponujących liczb, firma żałuje, że nie dostarcza usług handlu kryptowalutami i akcjami. Tayenthal w wywiadzie dla FT powiedział:
Czy powinniśmy byli zbudować handel i kryptowaluty zamiast startować w USA? Z perspektywy czasu, to mógł być mądry pomysł.
Spółka niedawno wycofała się z rynku USA, powołując się na potrzebę przekierowania swojej uwagi na swój podstawowy europejski biznes.
N26 przygotowuje się na branżę kryptowalutową
Wraz z żalem przychodzi postanowienie z 2022 r., aby uruchomić biznes handlu kryptowalutami i brokera akcji. W tym celu firma może być zmuszona do dalszej reorganizacji swoich środków zgodności z przepisami, ponieważ organy regulacyjne dążą do intensywnego nadzoru nad branżą.
Już w zeszłym roku firma miała swoje problemy regulacyjne z niemieckim organem nadzoru BaFin za różne niedociągnięcia, takie jak słabe kontrole AML. BaFin ustawił limit 50 000 klientów miesięcznie, podczas gdy N26 przyjmowałśrednio 170 000 użytkowników. Ograniczenie to, według regulatora, zostanie zniesione dopiero wtedy, gdy firma udowodni swoją zgodność z przepisami i zdolność do ograniczania ryzyka. Dodatkowo, BaFin, co jest rzadkim posunięciem, wyznaczył dwóch specjalnych przedstawicieli do śledzenia postępów w N26.
Co jeszcze?
Tayenthal zapewnił, że spółka będzie miała zniesiony limit do końca lata. Mówi on, że N26 włożyła wysiłek w “masywne” podniesienie poprzeczki swoich możliwości w zakresie zwalczania przestępstw finansowych w ciągu ostatniego roku. Przyznaje jednak, że “pewne aspekty” wciąż wymagają dopracowania.
Dodał też, że inwestorzy byli w pełni świadomi tych ograniczeń przed ostatnią rundą finansowania firmy. N26 pozyskał w zeszłym roku 780 mln euro. To podniosło jego obecną wycenę i zrównało go z Commerzbankiem, który posiada 541 mld euro aktywów.
Obecnie firma przygotowuje się do wejścia na giełdę. Współzarządzający twierdzi jednak, że plany mogą się zmienić w ciągu roku.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
