Rafał Zaorski, znany spekulant giełdowy, został oskarżony o wykorzystywanie poufnych informacji w transakcjach na akcjach Merlin Group.
Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) i prokuratura zarzucają mu insider trading. Zaorski zaprzecza zarzutom i twierdzi, że brakuje jakichkolwiek dowodów na jego winę. Sprawa trafiła do sądu, który początkowo umorzył postępowanie, jednak decyzja ta została uchylona.
Zaorski i oskarżenie o insider trading
Rafał Zaorski, znany inwestor i spekulant, został oskarżony o wykorzystywanie poufnych informacji. Według prokuratury, Zaorski wykorzystał informacje o planowanej współpracy jego spółki Krypto Jam z Merlin Group. Informacje te miały wpływ na decyzję o zakupie akcji Merlin Group przed ich upublicznieniem. Zaorski miał zarobić na tych transakcjach, choć twierdzi, że de facto stracił. Sprawę postanowił skomentować za pośrednictwem swojego konta na platformie społecznościowej X:
Zaorski nie przyznaje się do winy. Podkreśla, że prokuratura i KNF nie mają dowodów potwierdzających tezę o insider tradingu. W pierwszej instancji sąd umorzył sprawę, uznając brak podstaw do oskarżenia. Sąd Okręgowy uchylił jednak tę decyzję, nakazując ponowne rozpatrzenie sprawy.
Kulisy sprawy
W 2018 roku Merlin Group ogłosił współpracę z Krypto Jam Zaorskiego. Miało to na celu rozwój technologii blockchain i stworzenie programu lojalnościowego opartego na tokenizacji. Informacja ta wpłynęła na gwałtowny wzrost cen akcji Merlina, co wzbudziło podejrzenia o insider trading.
Zaorski twierdzi, że sama informacja o liście intencyjnym nie była poufna. Zaznacza, że w momencie kupna akcji nie było żadnych decyzji dotyczących współpracy. Jego zdaniem rozmowy z prezesem Merlina nie były podstawą do oskarżeń o insider trading.
Po ogłoszeniu współpracy, Merlin Group ogłosił przejęcie sieci księgarń za 17 mln PLN. To również wywołało spekulacje, ponieważ spółka dopiero stawała na nogi i nie miała takich środków.
Sądowe rozstrzygnięcia i kontrowersje
W marcu 2023 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa umorzył sprawę, uznając, że decyzja o współpracy jeszcze nie zapadła w momencie zakupu akcji. KNF i prokuratura odwołały się od tej decyzji, argumentując, że informacje poufne dotyczyły już samych negocjacji.
Rafał Zaorski przyznał, że informował swoją księgową o zamiarze kupna akcji Merlina, jednak nie mówił jej o prowadzonych negocjacjach. Zaorski twierdzi, że jego strategia polegała na skupieniu pewnej liczby akcji, które następnie rosły na rynku.
KNF zidentyfikował 11 inwestorów, którzy kupowali akcje Merlina między 19 czerwca a 5 lipca 2018 roku. Wszyscy mieli dostęp do tzw. trading roomu, gdzie działały spółki Zaorskiego. Spekulacje dotyczące insider tradingu mogły więc opierać się na domysłach i obserwacjach.
Zaorski podkreśla, że jego działania zakończyły się stratą. 2Z Capital, spółka należąca do Zaorskiego, kupowała akcje Merlina jeszcze w lipcu 2018 roku. Wszystkie akcje sprzedano w czerwcu 2019 roku, co przyniosło stratę 26,8 tys. zł.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.