Charlie Munger z Berkshire Hathaway ostatnio wyraził swoje uwagi dotyczące Bitcoina (BTC). Inwestor kryptowalutowy Dan Moorhead ma jednak zupełnie inny pogląd niż legenda Wall Street i prawa ręka Warrena Buffeta.
Munger opisał Bitcoina jako “sztuczną walutę” i potencjalne zagrożenie dla ugruntowanych systemów monetarnych. Moorhead jednak w liście do inwestorów wyraził sprzeciw dla takiej narracji.
Munger argumentował, że przejście od gospodarki łowiecko-zbierackiej do cywilizacji zależało od stabilnej waluty. Przytoczył przykłady takie jak muszle, ziarna kukurydzy, złote monety i nowoczesne systemy bankowe jako niezawodne formy. Ostrzegł przed zakłóceniem tych długotrwałych ram poprzez wprowadzenie czegoś, co nazwał “sztuczną walutą”.
Kukurydza nie jest silną walutą?
Moorhead zakwestionował ideę ziaren kukurydzy jako reprezentatywną dla “silnej waluty”. Wskazał na wykładniczą inflację ziaren kukurydzy w czasie, przypisując to osiągnięciom takim jak Round-Up firmy Monsanto.
Odniósł się do kontrastu między drastycznym wzrostem produkcji ziaren kukurydzy z 205 milionów ton metrycznych w 1961 roku do 1210 milionów obecnie. Porównał to z ograniczoną ilością Bitcoina wynoszącą 21 milionów sztuk.
Moorhead podkreślił 83% dewaluację ziaren kukurydzy, gdy wyceniano je w stosunku do stałych ilości. Porównał ją do średniego wzrostu wartości Bitcoina o 117% rocznie w okresie czternastu lat.
Doprowadziło go to do pytania, czy zachowanie bogactwa w z natury zdewaluowanej walucie, takiej jak ziarna kukurydzy, jest lepsze niż kryptowaluta taka jak Bitcoin, która konsekwentnie wykazywała wzrost.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.