Wczoraj pojawiła się bardzo pozytywna wiadomość. Dwóch największych wierzycieli Mt. Gox, upadłejgiełdy kryptowalut, zdecydowało się na otrzymanie swoich zaległych środków w Bitcoinie. Rozliczenie długów związanych z Mt. Gox jest procesem, który interesuje wielu inwestorów BTC.
Wypłata w Bitcoinie nie oznacza natychmiastowej wypłaty
Dwaj wierzyciele, o których mowa, to MtGox Investment Fund (MGIF) i Bitcoinica, nieistniejąca już nowozelandzka giełda kryptowalut. Informacje na ten temat podał CoinDesk opierając się na źródłach zaznajomionych ze sprawą. Te dwa podmioty mają odzyskać 90% zaległego długu w postaci Bitcoinów do września tego roku.
Wierzyciele mieli również możliwość poczekać na uregulowanie całego długu. Jednak wtedy podobno musieliby odczekiwać kolejne 5 do 9 lat na zakończenie całego procesu. Wolą więc zdecydować się na szybszą wypłatę 90% kwoty.
Fakt, że spłata zostanie dokonana w Bitcoinie jest stosunkowo dobrą wiadomością. Gdyby bowiem zdecydowali się na spłatę w gotówce, syndyk Mt Gox musiałby najpierw sprzedać ogromną ilość monet. Ci dwaj wierzyciele stanowią około 20% wszystkich zaległych długów platformy. Miałoby to więc ogromny wpływ na rynek. Jednak oczywiście podmioty te zawsze mogą zdecydować się sprzedaż otrzymanych BTC.
Dług staje się mniejszy, więc ma mniejszy wpływ?
Mt. Gox był giełdą Bitcoin a z Japonii, założoną w 2010 roku. W szczytowym momencie przetwarzała ponad 70% transakcji bitcoinowych na całym świecie. W 2014 roku giełda została zhackowana i zbankrutowała, tracąc ponad 850 tys. BTC.
Wierzyciele próbują teraz odzyskać to, co pozostało. Od pewnego czasu wywołuje to pewną panikę na rynku. W końcu mogłoby to spowodować ogromny wysyp BTC na rynek, skutkujący spadkiem ceny pierwotnej kryptowaluty. Wraz z otrzymaniem przez dwóch największych wierzycieli ich kawałka tortu, ogólna góra długu skurczy się. W rezultacie ostateczny wpływ może być mniejszy.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.