Zaufany

Million złotych z KPO na kryptowaluty: Absurd, który rozgrzał Internet

3 minut
Zaktualizowane przez Dominik Juraszek
Dołącz do Naszej Społeczności na Telegramie

W skrócie

  • Wśród kreatywnych dotacji z KPO jedna wyróżnia się w szczególności - milion złotych na kryptowaluty.
  • Sytuacja ta rozgrzała do czerwoności internautów, ekspertów oraz polityków.
  • Jednak wychodzi na to, że wystarczyło minimalne rozeznanie, aby poznać zaskakujące szczegóły.
  • promo

Wśród kreatywnych dotacji z KPO jedna wyróżnia się w szczególności – milion złotych na kryptowaluty. Sytuacja ta rozgrzała do czerwoności internautów, ekspertów oraz polityków. Jednak wychodzi na to, że wystarczyło minimalne rozeznanie, aby poznać zaskakujące szczegóły.

Jachty, ekspresy do kawy, nowe meble czy kurs brydża – to tylko niektóre z przedsięwzięć, które zostały dofinansowane z funduszu KPO. A co z tymi kryptowalutami? 

Afera KPO: Milion złotych na kryptowaluty 

W piątkowy poranek polski internet został zalany absurdalnymi dotacjami z KPO. Fundusz ten miał wspierać przedsiębiorców dotkniętych kryzysem – inflacją, wojną czy pandemią. Jednak patrząc na pozytywnie rozpatrzone wnioski, stał się konkursem na kreatywność. 

Krajowy Plan Odbudowy to blisko 60 mld euro, które polski rząd otrzymał oraz pożyczył z Unii Europejskiej. Pożyczkę tę, z budżetu państwa, będziemy spłacać do 2058 roku.

Na profilu X polskiej sieci kantorów stacjonarnych Cashify pojawił się zrzut ekranu, który sugeruje, że ów przedsiębiorstwo otrzymało z KPO blisko milion złotych. Treść wniosku, który rzekomo został wynagrodzony brzmi następująco:

“Zabezpieczenie kapitału przedsiębiorstwa przed inflacją i kryzysami poprzez ulokowanie środków w kryptowalutach: Bitcoin i Ethereum

Post ten rozgrzał społeczność, a chwilę później głos zabrał sam CEO Cashify – Jakub Bartoszek. W sposób bezpośredni zasugerował, że zarzuty nie powinny padać w jego stronę, tylko w stronę osób rozpatrujących wnioski KPO.

Czy to fake news? 

Jednak w tym całym przedsięwzięciu nie zgadzało się wiele rzeczy. Przede wszystkim – limit dotacji wynosił 540 tys. PLN. Do tego, konkurs ten był przeznaczony dla przedsiębiorstw z branży hotelarskiej i gastronomicznej.

Zatem czy Cashify Sp. z o.o. należy do tej branży? Nie należy, bo nie istnieje. Spółka która jest zawarta we wniosku, nie reguluje w ewidencji działalności gospodarczych, a spółka marki Cashify nosi inną nazwę. A gdyby wątpliwości było mało, to samo Cashify, już po dwóch godzinach oficjalnie poinformowało, że opublikowany wniosek jest fotomontażem. 

Wystarczyło minimalne rozeznanie, aby przekonać się o nieprawdziwości tego absurdalnego wniosku – zwłaszcza, że Cashify jest znane z niestandardowego marketingu. Jednak to nie powstrzymało internautów, ekspertów oraz polityków przed lawinowym rozprzestrzenianiem tej fałszywej informacji. 

Nasza branża pojawiła się na nagłówkach wielu komentarzy dotyczących polskiej polityki. Kryptowaluty za KPO były w tym przypadku uwidocznieniem absurdu, zestawionym obok kupna jachtu czy solarium w pizzerii. 

Politycy, eksperci oraz media podają fałszywą informację dalej

Rozgrywki polityczne rządzą się swoimi prawami. Na tym przykładzie można stwierdzić fakt, że nie chodzi wcale o to, aby informacja była prawdziwa. Chodzi o to, aby informacja wzbudzała emocje i polaryzowała obozy polityczne. 

Jedną z osób, która postanowiła nie weryfikować informacji była Aleksandra Owca – współprzewodnicząca partii Razem. Na swoim profilu X stwierdziła, że środki z KPO, które powinny iść do potrzebujących, poszły na jachty oraz kryptowaluty. 

Polityk, który również pomógł rozprzestrzenianiu fałszywych informacji, to Dariusz Matecki – poseł Prawa i Sprawiedliwości. Ten jednak, w odróżnieniu od swojej poprzedniczki, poddał wątpliwościom prawdziwość informacji, a po poznaniu prawdy – usunął wpis.

Usunięty komentarz Mateckiego. Źródło: x.com

Informacja ta, uznana za pewną, pojawiła się również na łamach Kanału Zero. Stwierdził tak Jan Oleszczuk-Zygmuntowski, ekonomista, który jako ekspert komentował aferę KPO. Podczas trwania programu na żywo zacytował wniosek, który został wymyśłony przez Cashify. 

Media informacyjne również nie zweryfikowały prawdy. Artykuł poświęcony w całości temu tematowi, pojawił się między innymi na portalu niezalezna.pl. Wpis zniknął ze strony po kilkunastu godzinach. 

Usunięty artykuł niezalezna.pl. Źródło: niezalezna.pl

To tylko pokazuje, jak aktualnie skonstruowane są środki masowego przekazu. Politycy, którzy powinni wzbudzać zaufanie, rozprzestrzeniają fałszywe informacje. Eksperci, którzy powinni edukować, z pewnością siebie dyskutują nad fałszywymi newsami. A media, które powinny dostarczać prawdziwe informacje, dbają jedynie o klikalność i nie weryfikują publikowanych przez siebie informacji.

Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.

Najlepsze platformy dla krypto inwestorów
Najlepsze platformy dla krypto inwestorów
Najlepsze platformy dla krypto inwestorów

Wyjaśnienie

Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.

Screenshot_1.jpg
Dominik Juraszek
Pasjonat nowych technologii ze szczególnym zamiłowaniem do blockchainu i kryptowalut. Aktywnie działający w branży Web3 od 2017 roku, z BeInCrypto związany od 2020 roku. W polskiej redakcji pełni funkcję Social Media Managera oraz twórcy oryginalnych treści.
PRZECZYTAJ PEŁNE BIO
Sponsorowane
Sponsorowane