W połowie 2023 roku Parlament Europejski przegłosował MiCA – rozporządzenie w sprawie rynku kryptoaktywów. Reguluje ono podmioty funkcjonujące w branży kryptowalut. Choć ustawa wchodzi w życie pod koniec tego roku, polski rząd nie zdążył dostosować do tego prawa krajowego.
Rozporządzenie MiCA spędzało sen z powiek polskich przedsiębiorców, ponieważ według ekspertów, za jej sprawą miało zniknąć 90% polskich firm działających w branży krypto. Jednak opóźnienia w działaniach polskiego rządu spowodowały, że firmy te mogą chwilowo odetchnąć z ulgą. O co jednak w tym wszystkim chodzi i na czym aktualnie stoimy?
MiCA wchodzi w życie, ustawy w Polsce nie ma
Data 30 grudnia 2024, która jest zobowiązujaca dla pełnego funkcjonowanie rozporządzenia MiCA, znana jest od ponad półtora roku. Tyle czasu dostały podmioty kryptowalutowe na dostosowanie się do nowych regulacji, a państwa na dostosowanie do niego praw krajowych. Choć przedsiębiorcy stawali na głowie, to Polska nie zdążyła wprowadzić ustawy o rynku kryptoaktywów. Na czym w takim razie właściwie stoimy?
Jak informuje Łukasz Masztalerz, doradca ws. europejskich regulacji w obszarze technologii, konsultacje projektu ustawy o rynku kryptoaktywów trwają od lutego 2024 roku. Nie przyniosło to jednak żadnych efektów, oraz nie ujrzymy ich w tym roku. Pomimo to, Generalny Inspektorat Informacji Finansowej, wydał komunikat dotyczący TFR – Travel Rule. Dotyczy ona dodatkowych działań dotyczących przeciwdziałaniu prania pieniędzy oraz finansowania terroryzmu.
W praktyce wiąże się to z weryfikowaniem każdej transakcji przez podmioty kryptowalutowe. Problem natomiast jest taki, że brak ustawy o rynku kryptoaktywów powoduje, że nie ma podstaw do egzekwowania sankcji za naruszanie rozporządzenia wydanego przez GIIF. Czyli jest obowiązek, za którego nieprzestrzeganie jeszcze nie można karać.
Co czeka polskie firmy kryptowalutowe?
Wracając jednak do MiCA. Nieuregulowanie tego przez państwo wiąże się z okresem przejściowym. Do 30 czerwca 2024 roku państwa Unii Europejskiej miały czas, aby skrócić bądź nawet całkowicie zlikwidować okres przejściowy. Czy Polska zdążyła to zrobić? Absolutnie, dlatego w takim wypadku okres przejściowy reguluje rozporządzenie UE. W nim jest zawarte, że okres przejściowy obowiązuje do 1 lipca 2026 roku. To powoduje, że wszystkie podmioty, które funkcjonowały przed wejściem MiCA, mogą do tego czasu działać na starych zasadach.
O komentarz, dotyczący całej tej sytuacji z punktu widzenia przedsiębiorcy, poprosiliśmy Jakuba Bartoszka, CEO Cashify – sieci kantorów kryptowalut i Kryptomatów. Wypowiada się on w następujący sposób:
“Z jednej strony, ujednolicone przepisy mogą zwiększyć zaufanie klientów do rynku kryptoaktywów, co sprzyja rozwojowi naszej działalności. Z drugiej strony, proces adaptacji do nowych regulacji jest czasochłonny i skomplikowany. Spędziliśmy wiele godzin z naszym zespołem prawnym, analizując przepisy i przygotowując się do ich wdrożenia. Mimo to, nadal istnieje niepewność co do ostatecznego kształtu krajowych regulacji, co utrudnia precyzyjne planowanie strategiczne. […] Choć proces dostosowywania się do nowych regulacji jest wymagający, liczymy na to, że MiCA przyniesie korzyści w postaci większej pewności prawnej i zaufania klientów, co w efekcie pozytywnie wpłynie na rozwój naszej sieci kantorów”
Jednak nie wszyscy mogą być tak pozytywnie nastawieni, jak Bartoszek. Eksperci twierdzą, że z mapy polskich krypto-podmiotów zniknie aż 90% pozycji. Mówi się, że jedna z większych sieci kantorów w Polsce rezygnuje całkowicie z usług kryptowalutowych i skupi się na obrocie metalami szlachetnymi.
Pytanie natomiast, jak plany na przyszłość wszystkich tych firm pozmieniał brak polskiej ustawy. W teorii mają półtora roku więcej, a w praktyce nigdy nie wiadomo co wymyśli polski rząd. Dlatego jedyne co możemy teraz robić to obserwować rozwój sytuacji i nadzorować prace nad projektem ustawy o rynku kryptoaktywów.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.