Wróć

Lider KryptoEkipy: Dlatego ludzie nie zarobili na altcoinach w tej hossie

sameAuthor avatar

Napisane i zredagowane przez
Karol Stadnik

31 październik 2025 11:20 CET
Zaufany
  • Maciej Tomczyk uważa, że 2025 to najtrudniejsza hossa dla altcoinów, w której zabrakło klasycznego „alt season”.
  • Według niego inwestorzy popełnili błąd, lokując kapitał w małych projektach zamiast w dużych ekosystemach jak BNB, Solana czy Ether.
  • Podkreśla, że dziś altcoiny to gra tylko dla aktywnych traderów, a długoterminowe trzymanie przestało się opłacać.
Promo

Maciej Tomczyk z KryptoEkipy uważa, że obecna hossa to najtrudniejszy okres dla inwestorów w altcoiny. Brak klasycznej „alt season” i błędy w podziale portfela sprawiły, że wielu uczestników rynku straciło szansę na zyski. Według niego, ten cykl pokazał, że era łatwych pieniędzy na altcoinach się skończyła.

Rynek kryptowalut dojrzał, a inwestowanie w altcoiny wymaga dziś zupełnie innego podejścia niż w poprzednich cyklach.

Sponsored
Sponsored

Najtrudniejsza hossa dla altcoinów według Tomczyka

Maciej Tomczyk podkreśla, że 2025 rok jest wyjątkowo trudny dla inwestorów, którzy skupili się wyłącznie na altcoinach. Zauważa, że większość uczestników rynku postawiła na małe, ryzykowne tokeny, pomijając duże projekty z realnym ekosystemem. To właśnie takie błędne decyzje inwestycyjne doprowadziły do braku klasycznej fali wzrostów wśród altów. Jak mówi Tomczyk, nawet w hossie można stracić, jeśli portfel jest źle zbudowany.

“Jeżeli chodzi o nas, nas alciarzy, tak to nazwę, no to rzeczywiście była to najtrudniejsza hossa.”

Dodaje, że wielu inwestorów nie rozumiało zmiany dynamiki rynku i próbowało powtórzyć strategie z 2021 roku. Tymczasem kapitał nie płynie już do wszystkich projektów, lecz koncentruje się w kilku największych blockchainach. Przykłady takie jak BNB, Solana czy Ether pokazują, że tylko silne ekosystemy przyciągają realne pieniądze. Według Tomczyka, brak Bitcoina w portfelu był jednym z głównych błędów inwestorów detalicznych.

Dla wielu inwestorów rozczarowanie tą hossą było bolesną lekcją. Osoby, które włożyły 100% środków w małe altcoiny, często notują dziś ogromne straty. Tomczyk zwraca uwagę, że bez Bitcoina, BNB czy Solany trudno dziś mówić o stabilnym portfelu. To właśnie te projekty stanowią „kręgosłup” obecnego rynku, a reszta wymaga wyjątkowej ostrożności.

Kapitał VC zniszczył wiele projektów

Tomczyk ostrzega, że nadmierna chciwość i działania funduszy venture capital (VC) doprowadziły do przegrzania rynku altcoinów. Wskazuje, że projekty często zbierały 20 mln USD, mimo że potrzebowały jedynie 5 mln USD. Nadmiar środków sprawiał, że twórcy przestawali dbać o jakość i skupiali się na marketingu, a nie na produkcie. W efekcie wiele obiecujących projektów straciło wiarygodność i zaufanie inwestorów.

Według Tomczyka kluczowa jest dziś sztuka realizacji zysków. Inwestorzy powinni nauczyć się sprzedawać tokeny na odpowiednim etapie cyklu – najlepiej tuż po listingu. Podkreśla, że tylko aktywni traderzy, którzy rotują kapitałem, mają szansę na zyski w obecnym otoczeniu rynkowym. Trzymanie tokenów miesiącami to prosta droga do strat, bo większość altów po początkowym wzroście traci nawet 50% wartości.

Sponsored
Sponsored

W tym kontekście Tomczyk chwali platformy takie jak Legion czy Metadao, które oferują bardziej sprawiedliwy dostęp do wczesnych projektów. Tam, gdzie nie ma dużych funduszy VC, rynek działa naturalniej, a szanse na zarobek są większe. Jak dodaje, w nowym cyklu kluczowe są projekty finansowane społecznościowo, z małą alokacją i realnym produktem.

Warto zapamiętać kilka jego zasad:

  • Unikaj projektów z dużym udziałem VC.
  • Inwestuj tylko w tokeny z działającym produktem.
  • Nie blokuj kapitału w długich HODL-ach.
  • Szanuj stablecoiny – to bezpieczna część portfela.

Dlaczego altcoiny już nie rosną jak dawniej

Tomczyk zauważa, że rynek kryptowalut przeszedł transformację, a narracje inwestycyjne zmieniają się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Jeszcze niedawno hype wokół BNB trwał tydzień, a dziś nowe projekty mają zaledwie kilka dni na zdobycie uwagi. Zauważa też, że na największych konferencjach, takich jak Token2049, widać brak starych projektów – inwestorzy szukają świeżych trendów. Oznacza to, że stare alty, jak Cardano czy Polkadot, bez nowego marketingu nie odzyskają siły.

Według niego blockchainy podzieliły się na konkretne zastosowania. Algorand obsługuje instytucje, takie jak FIFA czy rządy, a Solana służy prostym i szybkim projektom – grom czy memecoinom. Tylko Bitcoin, Ether i Solana mają w dłuższej perspektywie potencjał, by przetrwać każdy cykl. Sam Tomczyk trzyma 10% BTC, 60% Solany i 90% ETH, z czego sprzedał jedynie 10%.

W jego opinii, inwestowanie w altcoiny jest dziś zajęciem dla osób z dużym doświadczeniem i silnymi nerwami. Dla przeciętnego inwestora detalicznego lepszym wyborem pozostają sprawdzone kryptowaluty, które zachowują wartość w długim terminie. Jak podsumowuje, altcoiny to obecnie rynek dla aktywnych traderów, nie dla długoterminowych hodlerów.

Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.

Zastrzeżenie

Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.

Sponsorowane
Sponsorowane