Bank centralny Laosu współpracuje z japońskim startupem finansowym Soramitsu w celu przeprowadzenia badań nad wykonalnością wprowadzenia cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC).
Laos jest kolejnym krajem, który rozważa wprowadzenie cyfrowej waluty banku centralnego, zgodnie z raportem Nikkei Asia. Kraj ten zawarł umowę z japońskim startupem Soramitsu, który wcześniej pracował nad podobną inicjatywą z Kambodżą. Ta ostatnia wypuściła już CBDC, który został sklasyfikowany obok Sand Dollara na Bahamach w raporcie PwC na temat najlepszych CBDC.
Bank centralny Laosu i Soramitsu badają możliwość wprowadzenia CBDC w tym kraju. Wstępne badania rozpoczną się do końca miesiąca, ponieważ kraj ten stara się zdigitalizować swoją gospodarkę. Nikkei twierdzi, że Bank Laotańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej podpisał protokół ustaleń z Japońską Agencją Współpracy Międzynarodowej w sprawie badania rozwoju CBDC.
Podobnie jak inne większe kraje pracujące nad CBDC, oczekuje się, że krajowa waluta cyfrowa pomoże zrozumieć, jak działa gospodarka, oferując cenne dane. Dodatkowo, zwiększy ona integrację finansową, co jest kluczowym czynnikiem motywującym dla wielu krajów. Soramitsu poprowadzi badania, aby sprawdzić, w jaki sposób banki i pośrednicy mogą być zaangażowani.
Wiadomość o kolejnym kraju rozważającym CBDC nie jest niczym nowym dla rynku, który w ostatnich czasach odnotował gwałtowny wzrost zainteresowania CBDC. Ponieważ rynek kryptowalut jest obecnie mniej lub bardziej akceptowaną klasą aktywów, banki chciałyby wykorzystać tę technologię dla swoich walut. Korzyści są oczywiste i nie mogą sobie pozwolić na pozostanie w tyle i uzurpację.
CBDC w centrum uwagi banków
CBDC były początkowo odrzucane przez wiele narodów, a tylko nieliczne, w szczególności Chiny, dostrzegały w nich potencjał. Do pewnego stopnia, banki centralne i rządy wdrażają waluty cyfrowe, aby walczyć z coraz większą obecnością kryptowalut. Ponownie, Chiny są tego najlepszym przykładem, całkowicie zakazując kryptowalut i naciskając na szybkie przyjęcie na szeroką skalę swojego cyfrowego juana.
Zwłaszcza stabilne waluty były bolączką władz, a kraje takie jak Stany Zjednoczone chętnie je regulują, aby utrzymać suwerenność dolara amerykańskiego. Kraje rozwijające się mają tendencję do podążania za tym przykładem. Wzorują się na tym, jak największe gospodarki radzą sobie z tą klasą aktywów.
Czynniki te doprowadziły do przyspieszonego skupienia się na rozwoju CBDC, a liczba krajów, które to robią, znacznie wzrosła w ciągu ostatniego roku. Rosja, Indie i Szwecja to tylko kilka krajów z tej długiej listy. Jednak w przeciwieństwie do Chin, kraje te nie są chętne do całkowitego zakazania kryptowalut. Indie, na przykład, rozważają zaklasyfikowanie kryptowalut jako towaru.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.