Choć sceptycy często nazywają kryptowaluty fanaberią lub wrzucają do jednego worka ze schematem Ponziego, to cyfrowe aktywa w ostatnim czasie dowiodły, że oferują istotną stopę zwrotu oraz wartość użytkową. Zasługują więc na to, by traktować je na równi z innymi inwestycjami.
Jak jednak odnaleźć się w dynamicznym świecie krypto? W tym artykule zwrócimy uwagę na kilka elementów, które warto mieć na uwadze, by lepiej przygotować się na zapowiadany od dawna rynek byka.
Halving Bitcoina
Rynek kryptowalut pod pewnymi względami przypomina wczesne dni Internetu, kiedy w nowo powstałym środowisku aż roiło się od okazji. Jednak żeby naprawdę wyjść na swoje, dobrze jest zrozumieć pewne niuanse. Jednym z nich jest halving Bitcoina. Przy tej okazji dobrze jest pamiętać, że legendarna kryptowaluta pociągnie za sobą szereg swoich klonów i pochodnych, takich jak rewolucyjny Bitcoin Minetrix, który z uwagi na swoją mechanikę zapowiada całkiem nową erę w dziedzinie kopania BTC.
Z danych historycznych wynika, że po każdym halvingu dochodzi do znacznego wzrostu cen. Wystarczy spojrzeć na halving z roku 2012, po którym wartość Bitcoina wzrosła aż 93-krotnie. Po kolejnym halvingu w roku 2016 nie było może już tak spektakularnie, ale legendarna kryptowaluta i przy tej okazji zaliczyła aż trzydziestokrotny wzrost. W roku 2020 wartość BTC wzrosła już tylko 7,8x.
Da się tu zauważyć pewien wzór. Z każdym halvingiem wzrost ceny i zwrot z inwestycji są coraz mniejsze. Zgodnie z przewidywaniami na kolejny halving, którego spodziewamy się już w kwietniu 2024 roku, tym razem cena Bitcoina ma jeszcze przed halvingiem wzrosnąć 2,3x. Po halvingu z kolei wartość może pójść do góry około 4,2x, co oznaczałoby, że Bitcoin może dobić nawet do 150 000 USD.
Web 3.0 — kolejna generacja Internetu
Ewolucja Internetu odbywa się w kilku etapach. Web 1.0 to era startupów takich jak Google, Amazon czy Yahoo. Web 2.0 wprowadza media społecznościowe, które rozpowszechnili giganci tacy jak Facebook, Twitter i YouTube. W tej chwili wchodzimy w fazę Web 3.0, gdzie królować będzie decentralizacja, użytkowe podejście do danych i aplikacje no-code. Jest to również era kryptowalut i technologii blockchain.
W tej nowej fazie wyobraźmy sobie świat, w którym platformy takie jak Facebook czy YouTube funkcjonują na zasadzie peer-to-peer, bez centralnej kontroli. Ich motorem napędowym stają się cyfrowe waluty. Taką perspektywę maluje przed nami właśnie Web 3.0. Właśnie z tego powodu wielu analityków uważa, że cyfrowe aktywa to poważny gracz, z którym trzeba się liczyć już teraz.
Jak krypto, to value investing
Jak zatem zmonetyzować potencjał, o którym piszemy wyżej? Odpowiedzią jest value investing. Sama koncepcja jest prosta: kupuje się niedoceniane aktywa, by sprzedać je później, gdy pozna się na nich szersze grono odbiorców. W świecie krypto oznacza to wypatrywanie tokenów, które w tej chwili mogą wydawać się niepozorne. Jednak kryje się w nich istotny potencjał wzrostu.
Weźmy na przykład walutę Polygon, która osiągnęła przebicie rzędu 900x. Ci, którzy dostrzegli jej wartość na początkowym etapie, mogą cieszyć się kolosalnymi zyskami. Jeśli chcemy zainwestować w kryptowaluty na wczesnym etapie, dobrze jest interesować się przedsprzedażami nowych kryptowalut. Bitcoin Minetrix, na przykład, obecnie kosztuje 0,0122 USD. Jednak unikalna koncepcja i wykorzystanie innowacyjnego mechanizmu Stake-to-Mine pozwalają sądzić, że wartość coina pójdzie w górę, gdy dobiegnie końca etap presale.
Potęga airdropów i ZK-rollupy
Airdrop to prawdziwa gratka dla entuzjastów kryptowalut. W skrócie mówiąc, to wydarzenie, podczas którego można zgarnąć darmowe tokeny w zamian za udział w evencie, subskrypcję lub posiadanie w portfelu określonej waluty. W tym kontekście warto przypomnieć niedawny airdrop Uniswap, kiedy można było zdobyć tokeny o sześciocyfrowej wartości.
Kluczem do sukcesu jest umiejętność rozpoznania projektów osadzonych na silnych fundamentach i wykorzystujących nowoczesne technologie, bo to one najczęściej oferują airdropy. Dołączenie do takich projektów na wczesnym etapie daje inwestorom dobrą pozycję w przypadku, gdy zaczną się pierwsze zrzuty darmowych monet.
Dobrym przykładem w tej kategorii jest znów Bitcoin Minetrix. Mimo że przedsprzedaż jeszcze trwa, twórcy projektu zdążyli już uruchomić lukratywny Minedrop, w ramach którego można zgarnąć tokeny o wartości nawet 30 000 USD. A najlepsze jest to, że teoretycznie nie trzeba jeszcze mieć w portfelu tokenów, by wziąć udział w tym wydarzeniu!
Kolejnym zjawiskiem w przestrzeni krypto, jakie warto mieć na oku, są ZK-rollupy. To rozwiązanie warstwy 2 – rewolucyjna technologia, która umożliwia przetwarzanie tysięcy transakcji na sekundę przy zachowaniu maksymalnego bezpieczeństwa i prywatności. Taki rollup jest w stanie obniżyć koszty transakcji nawet 40 lub 100 razy. Dzięki temu operacje stają się o wiele bardziej ekonomiczne niż tradycyjny rollup.
W tym obszarze prym wiodą takie projekty jak Taiko, Consensus, Polygon ze swoim zkRoll, czy ZK Sync ze StarkNetem. A będzie ich więcej. Technologia zero knowledge i łączenie transakcji w rollupy są kluczowe dla skalowalności blockchaina. Dlatego warto mieć oko na projekty, które wykorzystują ZK-rollup – mogą okazać się wyjątkowo perspektywiczne w najbliższym czasie.
Wielki powrót Solana i pierwszy kryptotelefon
Mimo niedawnych trudności, Solana wciąż kryje w sobie niebagatelny potencjał. Jednym z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń jest Solana Hackathon we współpracy z siecią komórkową Helium Mobile. Po raz pierwszy świat ujrzy telefon komórkowy w planie telefonicznym opartym na blockchainie. Plan Helium Mobile kosztuje zaledwie 5 USD miesięcznie. Już wkrótce rozpoczną się beta testy w Miami. Przewidziany jest sklep z aplikacjami, w którym można płacić kryptowalutami.
Cały plan działa w sieci Helium, która na chwilę obecną obsługuje prawie milion urządzeń na świecie. Może to być przełomowy moment w światowej adopcji kryptowalut, a zarazem istotny krok do przodu dla samej Solana.
Podsumowanie
Krajobraz kryptowalut jest ogromny, dynamiczny i aż kipi od niezliczonych możliwości. Z pewnością jest tu jeszcze wiele do odkrycia: tuż za progiem nowego roku czeka nas decyzja amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd na temat ETF-ów, a zaraz potem kolejny halving Bitcoina.
Na chwilę obecną zapowiada się na to, że przyszłość rynku cyfrowych aktywów będzie zmierzać drogą decentralizacji. Na pierwszy plan wysuwa się też humanistyczne podejście do inwestycji, dlatego uwagę przyciągną projekty nakierowane na środowisko lub demokratyzację dostępu do kryptowalut, takie jak Bitcoin Minetrix, który proponuje zmniejszenie śladu węglowego w procesie kopania Bitcoina w chmurze.
Zatem widać już, że okazji do inwestycji nie zabraknie. Natomiast aby odpowiednio przygotować się do hossy i móc na niej zarobić, niezbędne są trzy komponenty: rzetelna wiedza, rozsądnie ukierunkowana odwaga i refleks.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.