Czy w perspektywie ogromnej niepewności rynek kryptowalutowy powiela teraz scenariusz kryzysu finansowego z 2008 roku? Najnowsze wydarzenia mają miejsce po tym, jak dyrektor generalny Binance podniósł pytania dotyczące ujawnienia rezerw Bitcoinów przez Coinbase. W tym tekście BeInCrypto przygląda się potencjalnym scenariuszom wykupu rynku kryptowalut, stosując analogie do tradycyjnego “wsparcia finansowego” (“financial bailout”).
Wątpliwości to silna trucizna. Zasiewanie nasion wątpliwości może spowodować niepewność w czyimś umyśle i sercu, co dalej rozprzestrzenia się na całą społeczność. Kryzys finansowy może pojawić się zarówno na tradycyjnym rynku, jak i we wschodzącym niszowym sektorze kryptowalut.
Ale oba sektory mają wspólną historię w postaci kryzysu finansowego z 2008 roku. Podczas gdy pierwszy z nich przegrupował się po wstrząsie, drugi narodził się na jego zgliszczach i wskazał na promień światła na końcu tunelu.
Znane powiedzenie mówi: “Historia nigdy się nie powtarza, ale często się rymuje”. Może to być prawdą, biorąc pod uwagę ostatni upadek na rynku kryptowalut, który posiada pewien rezonans z wielkim kryzysem finansowym z 2008 roku.
Czy na mocy tego samego sprzężenia zwrotnego i czerpiąc inspirację z upadku, rynek kryptowalut może odzyskać swoją pozycję, tak jak tradycyjny rynek po kryzysie finansowym? Oto mała analogia zestawiająca te aspekty.
Świat po kryzysie finansowym 2008 roku
Kryzys finansowy z lat 2008-2009 był punktem zwrotnym, który doprowadził do podjęcia licznych działań mających na celu poprawę współczesnych finansów. Czynniki takie jak zwątpienie, strach, chciwość lub połączenie ich wszystkich spowodowały spustoszenie, które doprowadziło świat do “Wielkiej Recesji”.
W tamtym czasie było to najbardziej znaczące spowolnienie gospodarcze od czasów Wielkiego Kryzysu. Jednak po raz kolejny rynek przekonał się, że nic nie jest “zbyt duże, by upaść”.
Fundamenty tych wątpliwości zbudowano w latach, kiedy stopy procentowe były na najniższym poziomie, a standardy kredytowe luźne. To napędzało bańkę cenową na rynku mieszkaniowym w USA i innych krajach. Chciwe banki inwestycyjne sparaliżowały gospodarkę oferując Collateralised Debt Obligation (CDO).
Taki behemot jak Lehman Brothers ostatecznie spadł do zera. Merill Lynch został sprzedany Bank of America, a Rezerwa Federalna wykupiła nawet AIG. Fale uderzeniowe sparaliżowały rynki akcji na całym świecie. A wszystko to zaczęło się od tego, że niektóre banki stały się chciwe.
Rynek jednak się odrodził. Rządy zwiększyły wydatki, aby pobudzić popyt i wesprzeć pracowników. Dalej gwarantowały depozyty i obligacje bankowe, aby wzmocnić zaufanie do firm finansowych. Co więcej, kupowały udziały własnościowe w niektórych bankach i innych firmach finansowych, aby zapobiec bankructwu.
Jednak gdy próbuje się zastosować te same mechanizmy ratunkowe do zdecentralizowanego przemysłu, takiego jak kryptowaluty, sytuacja staje się bardziej skomplikowana.
Kryzys finansowy i porównanie do kryptowalut
Po kryzysie finansowym z 2008 roku, Satoshi Nakamoto przedstawił światu swoją wizję Bitcoina w 2009 roku. Ale pomimo wysiłków, Bitcoin i szeroki rynek kryptowalut wciąż podążają niespokojnymi śladami tradycyjnych finansów. Chociaż prawdą jest, że kapitalizacja rynku kryptowalut spadła o ponad 70% od swojego rekordu wszech czasów (ATH), przelewarowane i prześwietlone firmy kryptowalutowe stoją teraz w obliczu wyroków śmierci.
Fala upadków uderzyła w scentralizowane “banki kryptowalut”, które wykorzystywały fundusze klientów do zawierania lewarowanych udziałów. Fundusze inwestycyjne wykorzystały nieprzejrzystość swoich scentralizowanych bilansów, aby ukryć profile ryzyka i zebrać pożyczki, które pozostawiły wierzycieli na lodzie.
Podmioty pożyczkowe, takie jak BlockFi, Celsius i Three Arrow Capital, to tylko kilka przykładów, które znajdują się na szczycie tej listy. Inwestorzy detaliczni, z których wielu dało się skusić na wysokodochodowe zyski, zostali pozostawieni sami sobie. Podobnie jak w przypadku kryzysu finansowego z 2008 roku, brak przejrzystości, niekonwencjonalne instrumenty finansowe i w dużej mierze nieuregulowana przestrzeń sprawiły, że firmy te mogły podejmować nadmierne ryzyko.
W międzyczasie niektórzy wpadli w chciwość, podczas gdy inni położyli ziarna wątpliwości na rynku kryptowalut. Natomiast to dodało tylko więcej znaków zapytania do zmiennych warunków po bankructwie FTX.
W wywiadzie dla CNBC Carson Block, założyciel firmy inwestycyjnej zajmującej się krótką sprzedażą (short-selling) Muddy Waters, zapewnił, że upadek FTX pod kierownictwem byłego prezesa Sama Bankmana-Frieda jest “świetnym przykładem chciwości i FOMO”.
Ocena konkurencji
Trwające niekorzystne warunki i bankructwa w obrębie rynku kryptowalut spowodowały odpływ kapitału o wartości setek miliardów dolarów. Ale wszystkie one mają jeden wspólny mianownik.
Jest nim stojący w samym środku tego chaosu CEO największej giełdy kryptowalutowej, Binance.
Changpeng Zhao, popularnie znany jako “CZ”, odegrał kluczową rolę w rzuceniu światła na kłopoty w FTX, które ostatecznie doprowadziły do jego upadku. Upadła giełda i powiązane instytucje stoją teraz w obliczu reperkusji i poważnie cofnęły przemysł kryptowalutowy.
Jednak punkt kulminacyjny miał dopiero nadejść. Dwa tygodnie po upadku FTX, CZ podniósł pewne obawy dotyczące sytuacji finansowej innego konkurenta. Jednak te obawy zostały szybko oddalone.
W usuniętym już tweecie CZ zwrócił uwagę na twierdzenia Coinbase dotyczące ich rezerw BTC.
Pierwszym było oświadczenie CEO Coinbase Custody, Aarona Schnarcha, stwierdzające, że firma posiadała 635 000 BTC w imieniu Grayscale Bitcoin Trust (GBTC). Drugim, dla kontrastu, był wpis sprzed 4 miesięcy o tym, że Coinbase trzyma mniej niż 600 000 BTC.
Później obawy te tylko się spotengowały. Stało się to zwłaszcza po tym, jak Grayscale, operator największego funduszu powierniczego dla Bitcoina, odmówił pokazania swojego dowodu rezerw (Proof-of-Reserves).
Mimo to oba podmioty zabrały głos na Twitterze, aby ograniczyć rosnące obawy. CEO Coinbase, Brian Armstrong, nazwał podżeganie CZ “FUDem”. Ponadto, tym samym wątku zamieścił raport dotyczący stanu posiadania Bitcoinów przez Coinbase.
Coinbase i Grayscale kontratakują
List do akcjonariuszy opublikowany przez CEO Coinbase ujawnił, że firma posiada Bitcoiny o wartości 39,90 mld USD.
We hold ~2M BTC. ~$39.9B worth as of 9/30 (see our 10Q) pic.twitter.com/TFINAgOSeZ
— Brian Armstrong (@brian_armstrong) November 22, 2022
Po tym wpisie CZ usunął swoje “kontrowersyjne” twierdzenie i próbował uspokoić sytuację. Tymczasem Grayscale zajął podobne stanowisko, aby zagwarantować więcej przejrzystości.
W przeciwieństwie do twierdzeń CZ, “produkty aktywów cyfrowych Grayscale są przechowywane pod opieką Coinbase Custody Trust”.
4) All digital assets that underlie Grayscale’s digital asset products are stored under the custody of Coinbase Custody Trust Company, LLC. Read more from @Coinbase’s CFO Alesia Haas, and CEO of Coinbase Custody Aaron Schnarch: pic.twitter.com/InBP9zPDkC
— Grayscale (@Grayscale) November 18, 2022
Różni entuzjaści kryptowalut szybko zaatakowali Binance i jego CEO za szerzenie chaosu i atakowanie innej konkurencyjnej giełdy.
Sporządzanie raportu o szkodach
Społeczność kryptowalutowa nie przyjęła dobrze tego sporu, a wydarzenie wywołało poruszenie. Will Clemente, współzałożyciel firmy badawczej zajmującej się aktywami cyfrowymi Reflexivity Research, napisał na Twitterze:
“Ten ostatni tweet CZ o posiadaniu Bitcoinów przez Coinbase, który właśnie usunął, nie wyglądał najlepiej. Rozumiem argument, że próbuje on chronić branżę. Jednak CZ jest wystarczająco inteligentny, aby wiedzieć, że portfele giełdowe i powiernicze są oddzielne.”
That latest tweet CZ made about Coinbase’s Bitcoin holdings that he just deleted wasn’t a great look. I get the argument that he’s trying to protect the industry but CZ is more than smart enough to know that exchange and custody wallets are separate.
— Will Clemente (@WClementeIII) November 22, 2022
Mario Nawfal, założyciel i CEO IBCgroup.io, zatweetował: “Czy CZ sugeruje, że Coinbase Custody NIE trzyma 1 do 1 BTC w imieniu Grayscale Trust???? Zobacz jego najnowszy tweet. Jest to obawa, której nigdy nie miałem aż do teraz. Jest to BARDZO poważne pytanie (implikowane oskarżenie?)”.
🚨Is CZ implying Coinbase custody does NOT hold 1 to 1 BTC on behalf of Grayscale Trust????
— Mario Nawfal (@MarioNawfal) November 22, 2022
See his latest tweet. This is a concern I never had til now.
This is a VERY serious question (implied accusation?) to ask.
Will discuss this on the show and add points below 👇
Inni traderzy/inwestorzy dodali swoje narracje na platformie mikroblogowej. Żądali odpowiedzi na postawione pytania. Na przykład BobLoukas skrytykował CZ za przyjęcie dość hipokrytycznego punktu widzenia.
CZ "Let’s work together to improve transparency in the industry."
— Bob Loukas (@BobLoukas) November 22, 2022
Also CZ – Let me tweet to millions some random FUD in the middle of a bear market major liquidity event before maybe just reaching out to confirm. https://t.co/UA00hieJsC
Twierdzenia CZ wywołały zamieszanie, wzniecając płomień niepokoju. Potrzebne jest rozwiązanie, które zrównoważy zmienność sytuacji.
Kryzys finansowy: kontrola szkód
Przemysł kryptowalutowy może nie umiera, ale z pewnością jest wymaga systemu podtrzymania życia. Niemniej jednak można podjąć kroki, aby uratować kryptowaluty przed kolejnym krachem lub możliwym bankructwem.
Plotki i spekulacje wokół wsparcia finansowego podkreślają stopień, w jakim rynek kryptowalut jest nadal niezrozumiały.
Serwis informacyjny Barron’s powiedział w blogu:
“Kryptowaluty zostały zaprojektowane bez mechanizmu ratunkowego. W tradycyjnych finansach dolary podatnika lub emisja monetarna mogą uratować banki, które są wystarczająco duże, aby zasłużyć na ratunek. Ale branża kryptowalut nie ma scentralizowanej strony, która uchroniłaby branżowe firmy przed upadkiem. Bitcoin, wśród wielu innych aktywów kryptowalutowych, ma stałą podaż i nie może być dodrukowany. Te cechy unikania wsparcia finansowego mogą pozwolić utrzymać kryptowaluty jako na tyle wolny rynek, na ile to tylko.”
W przeciwieństwie do tradycyjnego przemysłu finansowego, kryptowaluty zostały stworzone jako alternatywna dla systemu scentralizowanego. Daje to więcej siły dla handlu detalicznego.
“Jedynym sposobem, aby upewnić się, że kolejny kryzys tej natury, który niszczy rynek, nie wydarzy się ponownie, jest ustanowienie precedensu pójścia naprzód bez oszczędzania instytutucji, które zawiniły.”
Po raz kolejny można wyciągnąć lekcję z siły detalicznych akcji GME jako przykładu „short squeeze” przeciwko funduszom hedgingowym. Siła ludzi dowodzi, że inwestorzy detalicznie mają znaczenie. Kryptowalutowy “bank run” prowadzony przez samych detalistów może zatopić każdą scentralizowaną giełdę (CEX). To już wiemy.
Kryzys finansowy: łącząc kropki
Kryzys finansowy z 2008 roku to chciwość instytucji bankowych. Natomiast kryzys kryptowalutowy z 2022 roku to chciwość CEXów. Najlepsze rozwiązanie dla budowania zaufania na tym rynku musi skupić się na inwestorach detalicznych, a nie na funduszach hedgingowych, VC, inwestorach instytucjonalnych czy regulacjach. To nie jest ta sama branża. Wsparcie finansowe w kryptowalutach jest scentralizowane. To do ludzi należy budowanie zaufania poprzez budowanie, wzrost i rozwój tej rodzącej się branży.
Chociaż krach w obrębie rynku kryptowalut nie był tak znaczący jak kryzys finansowy z lat 2008-09, można z niego wyciągnąć wnioski. Rozwiązaniem może być odejście od spekulacji, pesymistycznej mowy, FUDu i przyjęcie bardziej optymistycznego podejścia.
FTX is no Lehman Brothers. But the experience of 2008 is nonetheless useful in understanding the latest crypto meltdown, says the former head of the New York Fed https://t.co/FXmMx37TGI via @opinion
— Bloomberg (@business) November 22, 2022
Ogólnie rzecz biorąc, kryzys finansowy z 2008 roku może udzielić dobrych lekcji branży kryptowalutowej. Niektóre firmy po prostu muszą upaść, gdyż mają zbyt chwiejne podstawy.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.