Krypto-analityk wciąż wierzy w 100 tys. dolarów za 1 BTC

PlanB (@100trillionUSD) mówi, że jego popularny i niezwykle optymistyczny model ceny Bitcoinów wciąż jest aktualny – nawet po tym, jak Bitcoin spadł o ponad 50 procent w ciągu zaledwie kilku godzin. Cena BTC pozostaje w granicach standardowych przedziałów odchyleń prognozowanych przez model.

Cena bitcoinów poobijana, ale ożywienie po halvingu nadal możliwe?

BeInCrypto wielokrotnie informował o popularnym modelu PlanB „Stock to Flow” do określania przyszłej ceny Bitcoina na podstawie niedoborów. W prognozie zakłada się, że przy wszystkich pozostałych czynnikach równoważących się nagłe obniżenie wskaźnika emisji bitcoinów ma bezpośredni wpływ na cenę kryptowaluty. Biorąc pod uwagę, że sieć Bitcoina przestrzega ustalonego z góry zestawu zasad, które mogą być korygowane tylko przez konsensus sieci, jedyne zmiany w stopie emisji Bitcoina mają postać czteroletnich „halvingów”. Co 210 000 bloków liczba nowych bitcoinów wydanych przy każdym wydobytym bloku automatycznie zmniejsza się o połowę. Kolejna połowa, w której nagroda za blok spadnie do 6,25 BTC, ma się odbyć w maju. Poprzednie halvingi poprzedziły kolosalne zyski posiadaczy Bitcoinów. Model zapasów do przepływu, pokazany w tweecie poniżej w dużej mierze pasuje do poprzednich ruchów cenowych Bitcoina, a drastyczne ruchy na hossie rzeczywiście wydają się podążać za samymi wydarzeniami.

Some people think S2F model broke yesterday. Of course it did not. #bitcoin oscillated nicely around model value and stayed well within model bands. The extreme volatility within the model bands shakes out the weak hands. No extreme returns without extreme risk (volatility). pic.twitter.com/6UB3hO3ZE7

— PlanB (@100trillionUSD) March 13, 2020

Na powyższej grafice wykres po lewej stronie pokazuje prognozowaną cenę akcji (cienka ciemnoniebieska linia), a także jedno i dwa standardowe odchylenia od niej (jaśniejsze niebieskie obszary). Nawet po ciężkim spadku niżej niż 5300 USD w momencie pisania, PlanB twierdzi, że model pozostaje nienaruszony, ponieważ cena Bitcoina nawet nie przekroczyła przedziałów odchyleń. Analityk pisze, że ekstremalna zmienność jest po prostu kolejnym przykładem graczy rynkowych ze “słabą ręką”. Podkreśla on:

Nie ma dużych zysków bez dużego ryzyka.

Wszystkie rynki się chwieją. Czy Bitcoin może na tym zyskać?

Ostatnie spadki kryptowalut zbiegły się z dużymi problemami innych rynków na całym świecie. Brak umowy wspierającej ceny ropy naftowej pomiędzy OPEC a Rosją wywołało wyprzedaż, a podświadome obawy o wpływie rozprzestrzeniania się koronawirusa na ekonomię bez wątpienia zaostrzyły kryzys. Fakt, że Bitcoin i inne kryptowaluty nie stały się bezpieczną przystanią dla inwestorów podczas tak niepewnych czasów, każe podać w wątpliwość jedną z największych wartości cyfrowych zasobów. Wielu ludzi kupiło Bitcoina z założeniem, że brak relacji z innymi rynkami robi z niego idealny instrument hedgingowy. 50-prcentowy spadek, gdy wokół wszystko spada, pokazuje, że Bitcoin nie jest jeszcze gotowy na spełnianie tej funkcji.

When this is over

➡️The fed will have printed trillions
➡️USD will have lost value
➡️Leaders will have lost credibility

✅There still won’t be more than 21M $BTC
✅#Bitcoin will still be the hardest money ever created
✅Next block: still in 10 min

See you on the other side!

— Lina Seiche (@LinaSeiche) March 13, 2020

Pomimo tego, że strach opanował rynek, wielu w branży kryptowalut wciąż wierzy, że ruchy, jakie wykonuje choćby Fed (wpompowywanie bilionów dolarów w ekonomię), zadziałają na korzyść Bitcoina.