Urzędnicy w Korei Południowej ogłosili, że w tym kraju „nie będzie nielegalnych transakcji kryptowalutowych”.
Nastąpi to po spotkaniu w poniedziałek, na którym władze planowały wyeliminować wykorzystanie kryptowalut do prania pieniędzy i innych przestępstw finansowych.
Organy te obejmują Komisję Usług Finansowych (FSC), Ministerstwo Sprawiedliwości, Krajową Agencję Policji oraz Ministerstwo Strategii i Finansów.
Raporty wskazują, że rząd planuje wprowadzić zestaw przepisów, które pomogą śledzić takie transakcje. Opierając się na surowym prawie, które weszło w życie w zeszłym miesiącu. Mianowicie ustawa o zgłaszaniu i wykorzystywaniu określonych informacji o transakcjach finansowych. Prawo, zgodnie z którym dostawcy usług w zakresie zasobów wirtualnych (VASP) muszą weryfikować tożsamość swoich użytkowników.
Prześladowanie, które ma potrwać do czerwca, obejmie szereg południowokoreańskich agencji i organów regulacyjnych. Obejmuje to Służbę Nadzoru Finansowego i jednostkę analityki finansowej, państwową agencję zajmującą się dochodzeniem w sprawie przestępstw finansowych.
Niezgłoszenie jakichkolwiek podejrzanych transakcji spowoduje nałożenie wysokich grzywien na wszelkie związane z nimi giełdy cyfrowe.
Według doniesień, to zmienność rynku kryptowalut najbardziej niepokoi rząd. Poniedziałkowe spotkanie i kolejne decyzje podjęte w następstwie ostatnich gwałtownych wzrostów cen kryptowalut. Sam Bitcoin (BTC) osiągnął w zeszłym tygodniu nowy rekord wszech czasów, wynoszący ponad 64 000 USD. Jednak kilka dni później rajd rozbił się i spadł do poziomu 51 600 USD.
Szczególną uwagę będą zwracać na inwestorów zagranicznych, zwłaszcza tych z Chin. Decyzja ta jest następstwem spekulacji, że zagraniczni inwestorzy zwiększyli zainteresowanie giełdami Korei Południowej i że takie inwestycje wzrosły.
Walka z kryptowalutami w Korei Południowej
To nie pierwsza wiadomość o represjach w Korei Południowej w tym roku. Oprócz wspomnianej wyżej ustawy o zgłaszaniu i wykorzystywaniu określonych informacji o transakcjach finansowych, niektóre giełdy w Korei Południowej już od lutego nalegały na weryfikację dowodem tożsamości.
Korbit, czołowa giełda w Korei Południowej, wstrzymywała użytkownikom możliwość wypłaty środków do czasu dostarczenia przez nich dowodu własności ich kryptowalut.
Niedawno inna giełda, OKEx, przestała działać w Korei Południowej na początku tego miesiąca. Ogłosiła zamknięcie w tym kraju w marcu, podając jako powód surowe przepisy dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy wprowadzone przez FSC.
Jak dotąd raporty wskazują, że OKEx jest jedyną giełdą, która zaprzestała działalności z takich powodów.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.