W ostatnich miesiącach upadło sporo banków. W zeszłym tygodniu porażkę zaliczył kolejny – First Republic Bank. Tym razem jednak szybko znaleziono rozwiązanie.
Klienci First Republic uratowani przez J.P. Morgan
Federalna Korporacja Ubezpieczeń Depozytów (FDIC) poinformowała o tym w komunikacie prasowym w poniedziałek rano. J.P. Morgan kupił wszystkie depozyty klientów, a także wszystkie aktywa First Republic (symbol: FRC) za nieujawnioną cenę. Na dzień 13 kwietnia firma miała około 229 mld dolarów aktywów i około 104 mld dolarów depozytów klientów, pisze FDIC.
Zainteresowanych depozytami First Republic było podobno około 10 banków, ale państwowa instytucja chciała, aby firmę kupiła jedna strona, przypuszczalnie ze względów bezpieczeństwa.
FRC był bankiem oszczędnościowym działającym głównie w Kalifornii i Nowym Jorku, który pożyczał dużo pieniędzy na nieruchomości komercyjne i mieszkaniowe. Dlatego FDIC i J.P. Morgan dzielą się stratą FRC, najwyraźniej J.P. Morgan też nie chce podejmować zbyt dużego ryzyka.
W sumie problemy kosztowały FDIC około 13 miliardów dolarów w opłatach. FDIC jest amerykańską wersją systemu gwarantowania depozytów i jest finansowany ze zwykłych prowizji płaconych przez banki.
Amerykańskie banki w tarapatach
Problemy w First Republic po raz pierwszy wyszły na jaw na początku marca, kiedy okazało się, że kilka dużych amerykańskich banków wciąż ma kłopoty. Głównym powodem były gwałtownie rosnące stopy procentowe.
Już kilka tygodni później stało się jasne, że First Republic również potrzebuje wsparcia finansowego. Niestety, według badań przeprowadzonych przez dwa amerykańskie uniwersytety, wiele kolejnych amerykańskich banków może jeszcze upaść.
Natomiast rynek kryptowalut zyskał na tej sytuacji, ponieważ kryptowaluty teoretycznie stanowią alternatywę dla obecnego systemu finansowego. First Republic spowodował również lekki wzrost wielu kryptowalut.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.