Islamska Republika Iranu szuka nowych sposobów na kontrolowanie kobiet pod kątem noszenia hidżabu. Republika mówi, że nie będzie już rozmieszczać “policji hidżabowej”. Jej miejsce zajmie zupełnie nowe rozwiązanie. Kraj chce wysyłać kobietom ostrzeżenia w formie smsa. Jeśli te nie zastosują się do trzech kolejnych ostrzeżeń z rzędu, ich konta bankowe zostaną zamrożone.
Brak zmiany prawa, ale nowe podejście
Irańska policja obyczajowa, która kontrolowała kobiety pod kątem noszenia hidżabu, nie będzie już praktykowana – podała Republika Islamska. The Guardian donosił nawet, że Iran myśli o zmianie prawa, które od lat 80. XX wieku nakłada obowiązek noszenia hidżabu.
Jeśli wierzyć Radiu Farda (irańsko-perskiemu kanałowi informacyjnemu sponsorowanemu przez USA), wydaje się, że są to obecnie puste okrzyki ze strony Republiki. Wszystko wskazuje na to, że Iran znajduje nowe sposoby karania kobiet: odbieranie pieniędzy.
‘Hidżaby wracają w ciągu tygodnia lub dwóch’
Posunięcie to ogłosił Hossein Jalali, członek komisji kultury Rady Islamskiej. Według irańskiego źródła, powiedział on z przekonaniem, że “hidżaby wrócą na głowy kobiet za tydzień lub dwa”.
Według niego powinno się to udać, jeśli Republika zacznie wysyłać wiadomości ostrzegawcze do kobiet nie noszących hidżabu. Jak ta metoda będzie wyglądać w praktyce, jeszcze nie wiadomo.
Bez odpowiedniego nadzoru sytuacja może stać się niebezpieczna. Kara za to nie jest bowiem łagodna. Kobiety, które nie będą nosić hidżabu stracą dostęp do własnych kont bankowych. Jalali powiedział dziennikarzom.
“Po zawiadomieniach wchodzimy w fazę ostrzegania, a w trzeciej fazie konto bankowe osoby nieubankowionej może zostać zablokowane”.
Jalali nie wyjaśnia jednak, w jaki sposób siły rządowe mogą rozpoznać tożsamość kobiet. Może to spowodować, że pieniądze stracą “niewłaściwe” kobiety.
Przyczyny protestów
Irańska-kurdyjska kobieta o imieniu Mahsa Jina Amini została aresztowana na początku tego roku za nienoszenie hidżabu. Później zmarła w podejrzanych okolicznościach w teherańskim szpitalu.
Islamska Republika Iranu twierdzi, że Jina Amini zmarła na atak serca. Jednak naoczni świadkowie – i kobiety, z którymi była zatrzymana – twierdzą, że została dotkliwie pobita. Według świadków zginęła w wyniku brutalności policji.
Wywołało to protesty w Iranie, które teraz zaczynają bardziej przypominać rewolucję. Irańczycy codziennie walczą z islamskim reżimem, który obecnie zabił wiele osób – w tym dzieci – między innymi poprzez bezpośrednie ataki na ludność.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.