Inwestorzy instytucjonalni zmienili swoją taktykę dotyczącą Bitcoina. Zdaniem analityków praktycznie przestali oni inwestować w instrumenty służące do otwierania krótkich pozycji na kryptowalucie. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy od trzech miesięcy. Wcześniej napływy we wspomnianej kategorii aktywów obserwowano przez 14 kolejnych tygodni.
Pozytywne wydarzenia w ostatnim czasie
Należy zauważyć, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy w branży miało miejsce kilka naprawdę ważnych pozytywnych wydarzeń. Przede wszystkim przypominamy o inicjatywie największej na świecie firmy inwestycyjnej BlackRock, która zarządza aktywami o wartości bilionów dolarów. W czerwcu jej przedstawiciele złożyli wniosek o uruchomienie Bitcoin spot ETF, który da dużym inwestorom dostęp do kryptowalut.
Należy zauważyć, że w Stanach Zjednoczonych istnieją już fundusze ETF na pierwszą kryptowalutę. Wszystkie one opierają się jednak na kontraktach terminowych. W tym przypadku mówimy jednak o regularnej cenie spot BTC, która zasadniczo jest taka sama jak normalny zakup aktywów cyfrowych bez martwienia się o ich bezpieczeństwo.
W ślad za BlackRock, sporo dużych graczy złożyło podobne wnioski. Firmie inwestycyjnej ARK Invest, kierowanej przez Katie Wood, udało się to zrobić wcześniej. Wood twierdzi, że jeśli Komisja Papierów Wartościowych chce autoryzować odpowiedni instrument inwestycyjny, to regulator oczywiście zatwierdzi kilka wniosków jednocześnie. Wcześniej nalegali na to przedstawiciele Grayscale.
Drugą ważną wiadomością było wypuszczenie stablecoina PYUSD przez giganta płatniczego PayPal. I choć niektórzy przedstawiciele społeczności kryptowalutowej uznali tę nowość za zbyt scentralizowaną – w końcu zarząd platformy może anulować każdą transakcję i zresetować saldo dowolnego konta – to korzyść z tego rozwiązania i tak jest ogromna.
Po pierwsze, marka PayPal jest znana na całym świecie, więc uruchomienie własnego stablecoina w sieci Etherium poprawi ogólną reputację kryptowalut. Ponadto platforma jest używana przez miliony ludzi, z których wielu wciąż nie jest zaznajomionych z aktywami cyfrowymi. Teraz będą mieli okazję to zmienić za pomocą kilku kliknięć.
Tak, PayPal obsługuje kryptowaluty takie jak Bitcoin, Ethereum, Litecoin i BCH od jesieni 2020 roku. PYUSD będzie jednak pierwszym stablecoinem w ekosystemie firmy. W związku z tym będą mogły z niego korzystać osoby, które obawiały się zakupu wspomnianych monet ze względu na zmienność kursów. Otóż PYUSD utrzymuje parytet z dolarem.
Co dalej stanie się z kursem Bitcoina?
Dla przypomnienia, narzędzia do shortowania pozwalają wykorzystać spadek wartości aktywów. Shorting polega na tym, że inwestor pożycza aktywa, w tym przypadku Bitcoina, następnie sprzedaje je, a później odkupuje po niższej cenie i zwraca różnicę między tymi dwiema kwotami.
Szortowanie wymaga nie tylko wyczucia tego, co dzieje się na rynku, ale także zrozumienia zasady pożyczania aktywów z giełdy kryptowalut. Zdecydowanie nie warto więc angażować się w tego rodzaju handel dla początkujących.
Odpływ środków z całego ekosystemu Bitcoina w ubiegłym tygodniu wyniósł łącznie równowartość 111,4 miliona dolarów. Jest to największa wartość wskaźnika od marca tego roku.
Co z altcoinami?
W przypadku Ethereum sytuacja nie jest jednak aż tak straszna – z ekosystemu altcoina wycofano jedynie równowartość 5,9 miliona dolarów. Okazuje się, że w przypadku ETH reakcja inwestorów była bardziej powściągliwa.
Nowe rekordowe wartości w statystykach na przestrzeni kilku miesięcy wskazują na poważne zaniepokojenie inwestorów warunkami regulacji rynku kryptowalut w Stanach Zjednoczonych. Na początku czerwca amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) złożyła pozew przeciwko giełdom kryptowalut Binance i Coinbase, oskarżając je o transakcje niezarejestrowanymi papierami wartościowymi i inne rzekomo nielegalne działania.
Z drugiej strony, niektóre altcoiny korzystają z dużych wypłat kapitału z Bitcoina i Etherium. Rekordzistą w tej kategorii jest projekt Solana, w którym tylko w ciągu jednego tygodnia zainwestowano ponad 9,5 miliona dolarów w instrumenty na nim oparte. Jest to największy napływ środków do Solany od marca 2022 r., co z pewnością jest konsekwencją aktywnego rozwoju różnych platform opartych na tej sieci.
Długoterminowi HODLerzy
Kolejny rekord ustanowiła liczba Bitcoinów na portfelach długoterminowych posiadaczy – wyniosła ona 14,599 mln BTC. Jak zauważają analitycy Glassnode, w ciągu ostatnich siedmiu dni saldo tej kategorii portfeli wzrosło o 43 949 BTC lub około 1,274 mld USD przy obecnym kursie.
Oznacza to, że doświadczeni inwestorzy nadal inwestują aktywa w kryptowalutę i zwiększają swoje pozycje. Wcześniej taka taktyka podczas tzw. trendu niedźwiedziego tradycyjnie okazywała się bardzo opłacalna.
Posiadacze długoterminowi to posiadacze portfeli kryptowalutowych, którzy nie przenosili swoich Bitcoinów przez co najmniej 155 dni. Zazwyczaj gromadzą oni cyfrowe aktywa podczas spadków na rynku. W tym przypadku stanowią oni 75 procent podaży BTC w obiegu. A ponieważ ci członkowie branży zwykle nie są skłonni do wczesnej sprzedaży monet przed hossą, kupowane przez nich kryptowaluty są zwykle wysyłane do portfeli stron trzecich i zmniejszają potencjalną presję na sprzedaż aktywów.
Ta utrzymująca się dynamika w tej kategorii graczy rynkowych może wskazywać na rosnącą wiarę w potencjał Bitcoina jako najlepszego narzędzia do ochrony kapitału. To samo wyraźnie dotyczy innych popularnych kryptowalut o mniejszej kapitalizacji rynkowej, które również są aktywnie skupowane.
Podsumowanie
Wydaje się, że nastroje w branży aktywów cyfrowych stopniowo zaczynają się poprawiać. Jednak sytuacja nadal zależy od globalnej gospodarki, która nie zamierza zmieniać się na lepsze. Jak powiedział w lipcu szef Systemu Rezerwy Federalnej Jerome Powell, walka z inflacją zajmie bankierom trochę czasu, więc zdecydowanie nie warto oczekiwać obniżenia podstawowej stopy procentowej w nadchodzących miesiącach. W związku z tym apetyt inwestorów również pozostanie na stosunkowo niskim poziomie.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.