Według najnowszego raportu GUS roczny wskaźnik inflacji w lipcu wyniósł 5%. Jest to najwyższa wartość od 10 lat!
Co więcej, eksperci spodziewają się, że inflacja jeszcze przyspieszy w kolejnych miesiącach. Według prognoz pod koniec roku może sięgnąć nawet 5,5% i pobić rekord z dwóch dekad.
Rezultatem tego jest wzrost ceny żywności, paliw, energii i nieruchomości. Na wykresach oferowanych cen mieszkać we wszystkich dużych miastach Polski widać narastającą tendencję wzrostową.
Inflacja najwyższa od 10 lat
Opublikowany w piątek raport Głównego Urzędu Statystycznego podaje, że ceny w lipcu 2021 były średnio o 5% wyższe w porównaniu z lipcem ubiegłego roku. Wartość ta przerasta oczekiwania ekonomistów, którzy prognozowali wzrosty na poziomie 4,7%.
Wskaźnik inflacji na poziomie 5% jest najwyższy od maja 2011 roku, czyli od 10 lat. Jednakże jeżeli wzrośnie od powyżej 5% w skali roku, to będziemy mieli najwyższą inflację od 2001 roku. Zdaniem ekspertów wydaje się to być bardzo prawdopodobne.
Jednym ze sposobów na obniżenie inflacji może być ewentualna decyzja o podwyższeniu stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP). Aktualnie w Polsce mamy prawie zerowe stopy procentowe, które obowiązują od początku pandemii COVID-19. Pomimo iż są one korzystne dla kredytobiorców i stymulują wzrost gospodarczy, to jednak napędzają też wzrost cen.
Prezes NBP, Adam Glapiński oraz RPP zwlekali z podwyższeniem stóp procentowych, gdyż zakładali, że szczytem inflacji będzie 4,7% z maja 2021. W czerwcu inflacja spadła do 4,4% w skali roku, wspierając te założenia. Jednak ekonomiści z ING Banku Śląskiego skrytykowali na Twitterze te oczekiwania, pisząc:
Zadowolenie RPP ze spadku czerwcowego przedwczesne. Przed nami presja kosztowa i popytowa, w warunkach, kiedy PKB oparte na konsumpcji, a inwestycje słabe od lat, to recepta na długi okres podwyższonej inflacji.
Serwis finansowy macroNEXT, komentujący giełdy, waluty i decyzje polityczne, opublikował na Twitterze wpis porównujący wystrzał wskaźnika inflacji do startu rakiety:
W lipcu #inflacja w Polsce wystrzeliła do 5% R/R i zrównała się z poziomem z maja 2011 roku, gdy była najwyższa od sierpnia 2001 roku (5,1%).
— macroNEXT (@Macronextcom) July 30, 2021
Jeszcze w lutym br. inflacja była na poziomie 2,4%. #historia https://t.co/GoNLZFX0A8
Coraz szybciej rosną ceny mieszkań
Według raportu ceny żywności i napojów wzrosły średnio o 3,1%, a energia podrożała o 5,3%. Największy wzrost odnotowano na paliwach – aż 30%, czyli najwięcej od 2000 roku. Ostatni raz, gdy inflacja sięgała 5% i ceny rosły tak szybko, to żywność drożała aż o 9% w skali roku, a paliwa o 12%.
Bardzo wyraźną tendencję wzrostową odnotowują ceny mieszkań. Według danych z serwisu Otodom.pl oferowane ceny w największych miastach systematycznie rosną od początku 2020 roku. Szczególnie przyspieszyły od drugiego kwartału 2021 roku, sięgając już 13 tyś PLN za m2 w Warszawie i 12 tyś PLN za m2 w Krakowie i Gdańsku.
Wzrosty te są zbieżne z rekordową hossą, która aktualnie trwa na amerykańskim rynku nieruchomości. Ceny domów w USA nie tylko biją historyczny rekord z bańki z 2006-2007 roku, ale i rosną w najszybszym tempie w historii.
Indeks S&P/Case-Shiller mierzy ceny domów z 20 największych amerykańskich metropolii. Osiągnął właśnie rekordową wartość 261,54 punktów.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.