Bitcoin to “dominujący token” i najlepsza forma złota – takimi słowami dyrektor generalny Morgan Creek Capital Management, Mark Yusko, scharakteryzował główną kryptowalutę. W niedawnym wywiadzie dla CNBC Yusko powiedział, że BTC może wzrosnąć nawet do 150 000 USD w dającej się przewidzieć przyszłości, tj. podczas nadchodzącej hossy.
Głównymi czynnikami, które spowodują trend wzrostowy będą zbliżający się halving i popularyzacja ekosystemu kryptowalut, czemu sprzyja również szum wokół spotowych funduszy Bitcoin-ETF.
Jak bardzo wzrosną kryptowaluty?
Podczas procedury halvingu nagroda dla górników za wydobycie bloku zmniejszy się dokładnie dwukrotnie, a nastąpi to w ciągu najbliższych trzech tygodni.
Wraz z rosnącym popytem na pierwszą kryptowalutę, halving odegra kluczową rolę w hossie – zauważył Yusko. Oto jego słowa:
“Bitcoin zyskuje duże zainteresowanie inwestorów po halvingu, a wiele osób obawia się utraty dużych zysków. Zwykle kryptowaluta osiąga około dwukrotność swojej wartości godziwej w cyklu następującym po tej procedurze.”
Kiedyś branża kryptowalutowa wchodziła w fazę wzrostu wkrótce po każdym halvingu Bitcoina. Należy jednak zauważyć, że obecnie w obiegu znajduje się ponad 93% maksymalnej podaży kryptowaluty. W związku z tym spadek tempa jej emisji nie wpływa już na dostępność monet w takim stopniu, jak miało to miejsce po pierwszym halvingu w 2012 roku. Zmniejszenie inflacji o połowę jest jednak w każdym przypadku pozytywnym wydarzeniem, które nie ma odpowiednika w świecie tradycyjnych finansów.
Szef Morgan Creek zauważył, że poziom 75 000 USD można uznać za “wartość godziwą” w tym cyklu rynkowym.
“Tym razem myślę, że szczyt cyklu będzie dwukrotnie wyższy od wartości godziwej na poziomie 75 000 USD, ponieważ gracze rynkowi są mniej lewarowani w handlu. Ostatecznie dojdziemy więc do poziomu 150 000 USD za monetę.”
Przypomnijmy, że dźwignia finansowa odnosi się do handlu na giełdach z pożyczonym kapitałem. Oznacza to, że w tym przypadku inwestorzy mają możliwość przeprowadzania większych transakcji niż ilość środków, którymi dysponują. Może to dość przewidywalnie przyspieszyć rynek oraz kursy popularnych monet.
Po halvingu ilość BTC tworzonych dziennie zmniejszy się z 900 do 450 monet. Liczba ta jest jednak przybliżona, ponieważ bloki w sieci Bitcoin są tworzone średnio co dziesięć minut. W praktyce blok może zostać utworzony w ciągu minuty lub dwóch godzin, co bezpośrednio wpływa na emisję nowych monet.
Według Yusko, silny trend wzrostowy będzie kontynuowany przez co najmniej kolejne 9 miesięcy po halvingu. Co więcej, pod koniec hossy wzrost cen Bitcoina stanie się paraboliczny, podobnie jak w poprzednich cyklach rynku byka.
Wieloryby budzą się ze snu
Jednocześnie duzi inwestorzy nadal interesują się tym, co dzieje się w sieci BTC. W zeszłym tygodniu w kryptowalutach doszło do kilku znaczących transakcji. Mowa o aktywności portfeli Bitcoin, które otrzymały swoje monety ponad dziesięć lat temu i przez cały ten czas pozostawały nieaktywne.
Wczoraj niektóre z nich zaczęły przenosić BTC na nowe adresy, co może wskazywać na kilka interesujących faktów jednocześnie. Pierwsza z omawianych transakcji została zauważona przez konto Lookonchain na Twitterze, które publikuje informacje analityczne na temat cyfrowych aktywów.
Transferu dokonano z portfela Bitcoin, który był nieaktywny już od 14 lipca 2012 roku. To właśnie wtedy otrzymał on 500 BTC o łącznej wartości 3786 ówczesnych dolarów.
Według The Block, główna kryptowaluta była wówczas notowana na poziomie 7,57 USD. Było to jeszcze przed pierwszym halvingiem sieci kryptowalut.
W dniu 29 marca 2024 r., czyli prawie dwanaście lat po otrzymaniu pierwszych monet, portfel przelał 500 BTC na kilka innych adresów. W momencie tej transakcji łączna wartość monet przekroczyła już 34,78 miliona dolarów.
Kolejna interesująca seria transakcji została odnotowana na Twitterze przez dewelopera pod pseudonimem mononautical. Nieznany użytkownik głównej sieci kryptowalut zgromadził na jednym portfelu 2 tysiące BTC o łącznej wartości ponad 140 milionów dolarów. Wszystkie z nich leżały nieruszane przez około czternaście lat od momentu ich wydobycia.
W tym czasie wspomniana liczba Bitcoinów była warta nie więcej niż 600 dolarów.
Wreszcie trzeci ciekawy przypadek został odnotowany przez analityków Arkham Intelligence. Mowa o piątym najbogatszym portfelu Bitcoin, który przelał ponad 6 miliardów dolarów w postaci 94 500 BTC na trzy nowe adresy.
Jest to pierwszy przypadek otrzymania tak dużej ilości kryptowaluty przez portfel jeszcze w 2019 roku. Biorąc pod uwagę te statystyki, możemy założyć, że adres ten należy do dużej giełdy lub innej platformy kryptowalutowej.
BTC uciekają z giełd
Bardziej globalny trend w transakcjach BTC został niedawno poruszony w raporcie analityków Glassnode. Zauważyli oni, że po zatwierdzeniu spotowych funduszy ETF Bitcoin w styczniu, ponad 136 000 BTC zostało wycofanych z giełd kryptowalut. To ponad 9 miliardów USD.
Trend ten nie zwalnia. Według Glassnode, tylko 27 marca kwota wycofanych środków przekroczyła poziom 22 tys. BTC lub 1,54 mld USD – trzeci co do wielkości odpływ Bitcoinów dziennie w 2024 roku.
Powyższe wskaźniki można łatwo wytłumaczyć byczymi oczekiwaniami inwestorów. Masowo wycofują oni kryptowaluty do długoterminowego przechowywania i aktywnie wykorzystują stablecoiny do zakupu jeszcze większej ilości cyfrowych aktywów. Oczywiście uczestnicy rynku mogą spodziewać się kontynuacji aktywnej fazy hossy przez co najmniej sześć miesięcy po halvingu.
Warstwa 3
Ogólnie rzecz biorąc, interesująca debata na temat przyszłości ekosystemu dotyczy nie tylko Bitcoina, ale także Etherium. Ostatnio koncepcja rozwiązań warstwy 3 – nowych sieci, które można zbudować na podstawie rozwiązań warstwy 2 (L2), takich jak Polygon, Arbitrum i inne – zyskała popularność wśród użytkowników altcoinów.
Jednak dyrektor generalny Polygon Marc Boiron nie podziela optymizmu wielu osób w odniesieniu do L3. Powiedział wcześniej, że Polygon Labs nie współpracuje z sieciami warstwy 3, ponieważ nie są one potrzebne do skalowania istniejących sieci. Oto jego słowaL
“L3 istnieją tylko po to, aby odebrać wartość Ethereum i przenieść ją do L2, na czym opierają się L3.”
Komentarz Boiron nie pozostał jednak niezauważony. Jeden z komentatorów zauważył, że sieci L2 stają się wartością samego Ethereum. Szef Polygon Labs częściowo zgodził się z tą hipotezą.
“Nie zgadzam się, że wartość L2 jest wyłącznie wartością Etherium. Weźmy skrajny przypadek. Gdyby wszystkie L3 były oparte na pojedynczym L2, Eth miałby niewielką lub żadną wartość, co oznaczałoby, że bezpieczeństwo altcoina byłoby zagrożone.”
Obecnie wiodącymi graczami w ekosystemie L3 i rozwiązaniami z sieci L2 są Orbs, Xai, zkSync Hyperchains i niedawno uruchomiony blockchain Degen na Arbitrum o nazwie Orbit.
Sfera ta jest jednak nadal bardzo mała pod względem wolumenu. Powodem powstawania takich projektów jest słaba skalowalność zarówno głównej sieci Etherium, jak i opartych na niej łańcuchów drugiej warstwy. Opłaty transakcyjne dla tych łańcuchów mogą być zbyt wysokie.
Na dzień dzisiejszy tracker kryptowalut CoinGecko notuje tylko pięć tokenów L3.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.