Obecna sytuacja na rynku kryptowalut wydaje się nieco spokojniejsza niż w przeciągu ostatnich tygodni. Bitcoin osiągnął co prawda nowe ATH, jednak od tego czasu jego cena wciąż próbuje się ustabilizować.
Wielu inwestorów zaczyna się zastanawiać, czy aktualna hossa dobiega końca, czy może to tylko krótki przestój przed kolejnym wzrostem. Eksperci, tacy jak BlockScholes i Bybit, są zgodni: obecny rynek byka, mimo wyzwań, może trwać jeszcze przez dłuższy czas. W artykule dowiesz się, dlaczego Bitcoin wciąż ma duży potencjał wzrostu oraz co może przynieść kolejny rok dla tej kryptowaluty.
Unikalna sytuacja na rynku a Bitcoin
W trakcie trwającej hossy widzimy, że Bitcoin rośnie, jednak inne kryptowaluty, takie jak Ethereum, nie podążają za nim. To rzadkie zjawisko, ponieważ zazwyczaj altcoiny korzystają na rosnącym zainteresowaniu Bitcoinem. Tym razem jednak popularne “alty” pozostają w tyle. Może to sugerować, że szczyt tej hossy jeszcze nie został osiągnięty. Alternatywnie może być to sygnał do zmiany powszechnie przyjętych uwarunkowań rynku krypto.
Jednakże, Bitcoin przeszedł przez dłuższy okres konsolidacji, czyli czas, w którym jego cena poruszała się w wąskim zakresie. Konsolidacja często wskazuje na przygotowanie rynku do kolejnej dużej zmiany. Z tego względu wielu ekspertów uważa, że możemy spodziewać się znaczącego ruchu w najbliższym czasie.
Również wpływy makroekonomiczne wydają się być mniej istotne niż w przeszłości. Bitcoin zazwyczaj notuje wzrosty w sytuacjach, gdy amerykański dolar słabnie, a polityka monetarna jest bardziej łagodna. Obecnie jednak te czynniki nie mają aż takiego znaczenia, a mimo to Bitcoin nadal utrzymuje się na wysokim poziomie.
Rola inwestorów instytucjonalnych
W tej hossie ważną rolę odgrywają inwestorzy instytucjonalni. Od początku roku do marca 2024 roku ETF-y spot odnotowywały stały wzrost w swoich pozycjach na Bitcoinie. To doprowadziło do znacznych wzrostów cen. Po marcu ta tendencja osłabła, co spowodowało stagnację na rynku.
Kolejnym kluczowym wydarzeniem była halving Bitcoina w kwietniu 2024 roku. Halving, czyli zmniejszenie podaży nowych Bitcoinów, zazwyczaj prowadzi do gwałtownych wzrostów cenowych. Tym razem jednak reakcja rynku była mniej dynamiczna. Wielu ekspertów uważa, że efekt halvingu nie był tak silny, ponieważ inwestorzy już przed tym wydarzeniem zainwestowali duże sumy pieniędzy w Bitcoin.
Pomimo tego, historia pokazuje, że efekty halvingu mogą pojawić się nawet rok później. W przeszłości, po wcześniejszych halvingach, rynek potrzebował czasu, aby w pełni zareagować na zmniejszoną podaż.
Sentyment na rynku i prognozy na przyszłość
Obecnie na rynku panuje ostrożność. Inwestorzy są bardziej sceptyczni i nie spodziewają się natychmiastowych wzrostów. Niemniej jednak, niski poziom sentymentu w przeszłości często zwiastował przyszłe odbicia. Przykładem może być rok 2021, kiedy rynek kryptowalut odzyskał siły po spadkach spowodowanych słabym sentymentem.
Eksperci, tacy jak BlockScholes, pozostają optymistyczni. Mimo aktualnych wyzwań uważają, że Bitcoin wciąż ma potencjał do osiągnięcia nowych szczytów. Niski poziom aktywności inwestorów instytucjonalnych oraz brak dynamiki w altcoinach mogą sygnalizować, że najważniejsze ruchy są dopiero przed nami.
Bitcoin, choć przeżywa fazę stagnacji, może wkrótce znów zaskoczyć. Wystarczy spojrzeć na poprzednie cykle rynku kryptowalut, aby zrozumieć, że przed nami jeszcze wiele możliwości.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.