Warunki rynkowe stawiają wymagania górnikom historycznie pierwszej kryptowaluty. Jakie dokładnie wyzwania staną przed nimi w 2023 roku i kto ma potencjał, by dobrze zarobić? Te kwestie omówimy w dzisiejszym felietonie.
Podczas gdy górnicy Bitcoina, w przeciwieństwie do górników wielu altcoinów, mają optymistyczną perspektywę dla pierwszej kryptowaluty (o czym świadczy długoterminowy wzrost skumulowanej mocy obliczeniowej sieci), wszyscy oni zmagali się z pewnymi poważnymi przeszkodami w 2022 roku.
Strategia “wzrostu za wszelką cenę”, która jest możliwa tylko przy ciągłym napływie kapitału, w szczególności przy pozyskiwaniu nowych urządzeń do wydobywania BTC, była stosowana przez wielu górników zarówno w 2021, jak i 2022 roku. Doprowadziła jednak do serii porażek i bankructw podczas przedłużającej się krypto zimy.
Hash price
W 2023 roku nastąpiła jednak niewielka pozytywna zmiana w rentowności górników pod względem hash price. W ostatnich miesiącach dynamika wzrostu BTC jest wyższa niż wzrost całkowitego hash rate. Z kolei sam indeks hash price spadł rok do roku:
Sytuacja na rynku jest jednak wciąż niepewna. Eksperci sugerują, że w scenariuszu, w którym Bitcoin znacząco wzrośnie w 2023 roku, inwestorzy zaczną masowo inwestować w przedsięwzięcia górnicze. Wtedy zagregowany hash rate wzrośnie, a hash price zacznie stopniowo spadać.
Pytanie w głowach górników brzmi: jak prawdopodobny jest rajd Bitcoina i jak długo potrwa zastrzyk nowych inwestycji? Tak, aby hash price wrócił do równowagi (nie jest przewartościowany ani niedowartościowany). Eksperci rynkowi zwracają uwagę, że tylko ci górnicy, którzy generują zyski przy obecnym hash price, są w pierwszej kolejności zainteresowani długoterminowymi inwestorami. Podczas gdy hash price uformował się na poziomie 6 do 8 centów za terahesh dziennie, wielu górników nadal generuje niewystarczające zyski i nie pokrywa nawet swoich kosztów.
W takich okolicznościach wielu wierzycieli renegocjuje istniejące umowy z firmami górniczymi, aby uczynić je mniej rentownymi, jak w przypadku Greenidge Generation. Ich motywacja jest dość prosta. Odmowa windykacji teraz jest często lepsza niż bankructwo firmy, która w przyszłości może okazać się niezwykle dochodowa.
Producenci ASIC i ich strategia
Warto też zwrócić uwagę na strategię producentów układów ASIC w kryptowalutach. Jeśli produkt końcowy nie może być w danej chwili sprzedany na rynku, używają oni mocy obliczeniowej do “samodzielnego wydobywania” (selfmining). Zakładają przy tym, że koszty zwrócą się w przyszłości.
Rynki akcji potwierdzają wszystkie powyższe dane. Wiele publicznych spółek górniczych jest obecnie notowanych 90% poniżej swoich szczytów, a biznes jest wyceniany wyjątkowo nisko. Pośrednio potwierdzają to spadające ceny sprzętu ASIC. Ceny w ciągu roku spadły ponad pięciokrotnie:
Modele biznesowe w ramach branży miningu
Jednak akcje spółek górniczych pozostają bardzo zmienne i mają silną korelację z ceną BTC. W tak trudnym środowisku wielu zaczęło określać branżę kryptowalutową jako taką, w której nikt nie chce lokować pieniędzy. Eksperci zwracają uwagę, że takie podejście nie uwzględnia całej specyfiki biznesu górniczego.
Aby lepiej zrozumieć sytuację, proponują rozróżnienie modeli biznesowych w ramach branży. Z jednej strony mamy górników, którzy posiadają odpowiednie zasoby energetyczne i prawa do nich oraz do produkcji energii (mają dostęp do niezbędnych źródeł). Tacy gracze wciąż nie są najbardziej znaczącymi graczami na rynku, ponieważ model monetyzacji w mniejszym stopniu dotyczy wydobycia.
Z drugiej strony, jeśli Bitcoin rzeczywiście zyska większą popularność i wsparcie regulacyjne, powinniśmy spodziewać się pojawienia się dużych graczy energetycznych w branży wydobywczej. To poważnie wpłynie na hash price.
Z trzeciej strony są górnicy, którzy mają pewne aktywa infrastrukturalne (sprzęt, finanse, specjalistów itd.), ale nie mają tego, co jest potrzebne do samodzielnego wytwarzania energii elektrycznej. Jest to znaczna część górników, a ich ewentualne ryzyko jest wyższe niż ryzyko konkurentów.
Prawdopodobnie niewielu z nich będzie w stanie zapewnić inwestorom minimalne wymagane zyski. Wielu uczestników tego segmentu rynku może zostać z niczym, nawet jeśli uzyska jakiś pozytywny wynik z krótkoterminowego wzrostu price hash. Ich działalność jest mniej stabilna, ponieważ w dużej mierze zależy od wyboru lokalizacji, umów z firmami energetycznymi i umów z kredytodawcami.
Energia odnawialna
Wreszcie na rynku są gracze, którzy kojarzą się z “trudną do wydobycia” energią. To czyni ich naprawdę atrakcyjnymi dla długoterminowych inwestorów. Częściej są to osobliwe start-upy i firmy, które są na wczesnym etapie rozwoju. Monetyzują one niekonwencjonalne źródła energii elektrycznej, takie jak metan z wysypisk śmieci. Wchodzą też w partnerstwa z dostawcami odnawialnej “zielonej energii”.
Ich głównym ryzykiem jest problem skalowania biznesu, ponieważ istnieją poważne ograniczenia ilości energii elektrycznej, którą można dostarczyć. Z drugiej strony, jeśli na rynku pojawi się dostawca taniej energii z recyklingu, to dla górnika opłacalna jest stała współpraca z nim. Z kolei z punktu widzenia inwestora opłaca się inwestycja w tak stabilne przedsięwzięcie.
Wraz z rosnącą popularnością takiej niszy, eksperci spodziewają się znacznego wzrostu przypadków, w których górnictwo Bitcoin jest wprowadzane do łańcucha powiązanych branż. Są to firmy, które zapewniają duże zużycie energii i w których istnieje możliwość monetyzacji ciepła generowanego przez górnictwo do innych celów. Albo monetyzacji energii, która w innym przypadku byłaby marnowana.
Pośrednio przemawia za tym obecny poziom wskaźnika zużycia energii przez Bitcoina:
Zużycie energii Bitcoina
Można zauważyć, że obecne szacowane zużycie energii jest mniej więcej takie samo jak w latach 2021 i 2022. Ogólnie rzecz biorąc, górnicy są coraz bardziej skłonni skupić się na taniej energii elektrycznej alternatywnej lub tzw. wtórnej. Minimalizując tym samym koszty, co jest szczególnie istotne podczas niedźwiedziego cyklu. Również niski wzrost zużycia energii związany jest z wykorzystaniem bardziej energooszczędnych urządzeń.
Rynek kredytów węglowych jest obecnie w powijakach i prawdopodobnie będzie bardziej lukratywny w przyszłości wraz ze wzrostem kursu BTC. Głównym ryzykiem dla górników w tym scenariuszu są możliwe ograniczenia regulacyjne związane z “zielonym trendem” i środowiskiem. Już teraz regulatorzy i urzędnicy podnoszą kwestię rozgraniczenia pojęcia “wydobycia przemysłowego” (czasem “wydobycia licencjonowanego”), z uwzględnieniem specjalnych stawek dla uczestników rynku. Takie inicjatywy zostały podjęte między innymi w Rosji i Kazachstanie.
Są to zarówno argumenty za deregulacją – zarabiamy na recyklingu energii elektrycznej, która mogłaby się zmarnować. Podobnie mogą znaleźć się również przeciwnicy pomysłu. Oni wręcz przeciwnie – będą argumentować za zakazami i ograniczeniami rzekomo z perspektywy wysokiej szkodliwości dla środowiska, jaką powoduje wydobycie Bitcoinów.
W przypadku górników, którzy mają już dostęp do różnych źródeł energii i odpowiedniej mocy obliczeniowej, szacuje się, że nadszedł czas na ewentualny wzrost. Oczywiście będzie on wymagał kapitału, więc w niektórych przypadkach dopuszczalne jest zaciągnięcie niewielkiej pożyczki.
Oczywiście górnicy będą szukać warunków z maksymalnym okresem spłaty i najlepszym oprocentowaniem. Kredytodawcy z kolei szukają maksymalnego zabezpieczenia. W środowisku krypto zimy, jeśli nie ma bowiem przepływu gotówki od górnika, kredytodawcy są zainteresowani zwrotem w innej materialnej formie.
Posumowanie
Górnicy w 2023 roku będą musieli zmierzyć się z nowymi żądaniami wierzycieli dotyczącymi zabezpieczeń finansowych. Pod pewnymi względami przypomina to praktykę scentralizowanych giełd kryptowalutowych publicznie potwierdzających zabezpieczenia po upadku FTX i bankructwie kilku innych dużych graczy.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.