Zobacz więcej

Giganci technologiczni obiecują ochronę prywatności dla aplikacji śledzących koronawirusa

2 mins
Aktualizacja Dawid Paluch
Dołącz do Naszej Społeczności na Telegramie

W SKRÓCIE

  • Google i Apple współpracują w celu opracowania nowego systemu zmniejszającego rozprzestrzenianie się COVID-19.
  • Prywatność użytkowników jest najwyższym priorytetem, dlatego gromadzenie danych musi być minimalne.
  • Tylko rządowe organizacje zdrowia mogą korzystać z nowego systemu, a nawet oni nie mogą śledzić lokalizacji użytkowników.
  • promo

Nowy system śledzenia przypadków koronawirusa zaprojektowany przez Google i Apple jest już bliski uruchomienia. Dwóch gigantów technologicznych opublikowało bardzo ważną zasadę – nie można śledzić lokalizacji użytkowników.
Google i Apple niedawno ujawniły, że ich technologia, zaprojektowana do śledzenia koronawirusa, nie zezwala na śledzenie lokalizacji. [Reuters] Obie firmy zgodziły się nawet współpracować w celu zapewnienia prywatności klientów.

Śledzenie lokalizacji niedozwolone

Ich nowa technologia będzie się obracać wokół systemu, który ostrzegałby użytkowników, jeśli znajdą się w pobliżu osób, które pozytywnie przetestowały obecność na COVID-19. Nowe ogłoszenie może powodować komplikacje, biorąc pod uwagę, że wiele aplikacji planuje zintegrować nowy system. Obie firmy ujawniły już plany umożliwienia służbom zdrowia korzystania z nowej technologii. Nie chcą jednak udostępniać rządom świata narzędzi do śledzenia swoich obywateli. Nie chcą też pomagać rządom w gromadzeniu danych użytkowników. System ma pomóc użytkownikom zachować bezpieczeństwo i powiadomić o osobach, które uzyskały wynik pozytywny. Osiągnięcie tego przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa prywatności obywateli jest głównym celem. Eksperci uważają, że system stanie się kluczowym narzędziem w nadchodzących tygodniach i miesiącach, gdy społeczeństwo powróci do normy po pandemii. Oczywiście powrót do normy będzie zależeć głównie od tego, jak ludzie nadal będą traktować dystansowanie społeczne. Ale nowe technologie mogą znacznie w tym pomóc. Właśnie dlatego wielu było podekscytowanych współpracą Google/Apple.

Jak będzie działał system?

Z tego, co wiadomo, system opierałby się na sygnale Bluetooth. Użyje sygnałów, aby ustalić, czy użytkownik jest blisko kogoś, kto został pozytywnie przetestowany na koronawirusa. System ma się pojawić wkrótce, do połowy maja. Wczesna wersja jest już testowana. Jednak firmy nalegają na całkowity zakaz udostępniania lokalizacji. Inną zasadą jest, że tylko rządowe organy ds. zdrowia będą mogły tworzyć aplikacje. Ponadto wszystkie aplikacje muszą uzyskać zgodę użytkowników, zanim zaczną korzystać z interfejsu API powiadomień o potencjalnym narażeniu na koronawirusa. Użytkownicy korzystający z aplikacji będą również wymagać innej, osobnej zgody, zanim podzielą się pozytywnymi wynikami COVID-19 z organami zdrowia publicznego. Wreszcie gromadzenie danych musi być minimalne, aby zapewnić prywatność użytkowników.
Najlepsze platformy dla krypto inwestorów | Kwiecień 2024

Trusted

Wyjaśnienie

Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.

Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK
Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK
81419dab75086e007394681d92f9785d?s=120&d=mm&r=g
Ali is a freelance journalist, having 7 years of experience in web journalism and marketing. He contributes to various online publications. Ali holds a master degree in finance and enjoys writing about cryptocurrencies and fintech. Ali's work has been published on a number of well-known publications in crypto and cybersecurity niches. When he is not working, he loves traveling and playing games.
READ FULL BIO
Sponsorowane
Sponsorowane