Nowa hossa na rynku kryptowalut, w szczególności Bitcoin, wywołuje wiele pytań wśród analityków i inwestorów. Zaskakującym elementem tej fali wzrostów jest brak znaczącej obecności inwestorów detalicznych. Analityk Miles Deutscher stawia pytanie, dlaczego inwestorzy detaliczni pozostają na uboczu oraz czy w ogóle zamierzają wrócić na rynek. Zrozumienie tych zagadnień może pomóc w prognozowaniu dalszych ruchów na rynku kryptowalut.
Czy ta hossa różni się od poprzednich? Czy instytucje finansowe, takie jak BlackRock, mają większy wpływ na rynek niż kiedykolwiek wcześniej? Odpowiedzi na te pytania mogą pomóc w zrozumieniu, dlaczego rynek Bitcoin przechodzi przez unikalną fazę i co może przynieść przyszłość.
Bitcoin jako refleksyjna klasa aktywów
Bitcoin, jak zauważa Deutscher, jest tzw. refleksyjną klasą aktywów. Oznacza to, że wzrost cen przyciąga większą uwagę, co z kolei napędza dalsze wzrosty. Ten mechanizm sprawia, że Bitcoin staje się bardziej atrakcyjny dla inwestorów w miarę wzrostu jego wartości. W poprzednich cyklach wzrostowych, takich jak ten z 2021 roku, ten efekt był wyraźnie widoczny.
Where is retail right now?
— Miles Deutscher (@milesdeutscher) August 28, 2024
And will they ever return to crypto?
The entire bull market hinges on these 2 questions.
And in this thread, I'll answer them.
🧵: The honest truth about the 2024 crypto cycle (where did retail go?)👇
W okresie od marca 2020 roku do listopada 2021 roku, rynek kryptowalut wzrósł o 2672%. Altcoiny, takie jak Solana, Fantom, Avalanche czy Luna, odnotowały ogromne wzrosty, często przekraczające 500 razy ich pierwotną wartość. Dla wielu inwestorów był to okres szybkich zysków. Jednak, jak to bywa w przypadku baniek spekulacyjnych, koniec tego cyklu był bolesny.
Wielu inwestorów straciło znaczne sumy pieniędzy, zwłaszcza pod koniec cyklu, kiedy to 80% zysków jest zazwyczaj generowane w ostatnich 20% czasu. To właśnie wtedy inwestorzy detaliczni najczęściej angażują się w rynek, często podejmując decyzje pod wpływem emocji i euforii.
Upadek Luna i zmiana narracji w 2023 roku
Rok 2022 przyniósł dramatyczny upadek projektów, takich jak Luna, co spowodowało utratę około 45 miliardów dolarów kapitału. Ten krach zszargał reputację całego rynku kryptowalut, zniechęcając wielu inwestorów detalicznych. Był to trudny czas dla branży, która musiała stawić czoła krytyce i wątpliwościom co do przyszłości kryptowalut.
Jednak sytuacja zmieniła się w 2023 roku, gdy gigant finansowy BlackRock złożył wniosek o utworzenie funduszu ETF opartego na Bitcoinie. Ten ruch nie tylko wpłynął pozytywnie na nastroje rynkowe, ale również zmienił sposób, w jaki instytucje finansowe postrzegają Bitcoin. W rezultacie, zainteresowanie funduszami ETF na Bitcoinie przerosło oczekiwania, co doprowadziło do ustanowienia nowego rekordu cenowego na poziomie ponad 73 000 dolarów w marcu 2024 roku.
Dlaczego altcoiny pozostają w tyle?
Mimo że Bitcoin osiągnął nowy szczyt, altcoiny nie uczestniczyły w tej hossie na taką skalę jak wcześniej. Deutscher podaje kilka powodów, dla których altcoiny nie doświadczyły podobnych wzrostów.
Po pierwsze, głównym motorem napędowym tej hossy były fundusze ETF na Bitcoinie, podczas gdy wcześniej to makroekonomiczne czynniki były kluczowe. Po drugie, kapitał w branży kryptowalut zaczął płynąć w inny sposób. Inwestycje w Bitcoin z funduszy ETF nie przekładają się bezpośrednio na zainteresowanie altcoinami, co ogranicza ich wzrosty.
Kolejnym problemem jest nadmiar altcoinów na rynku, co powoduje, że trudno jest wybrać te, które mają realną wartość i potencjał. Wreszcie, zaufanie inwestorów detalicznych do rynku kryptowalut zostało mocno nadszarpnięte w 2022 roku, co zniechęca ich do powrotu na rynek.
Deutscher uważa, że inwestorzy detaliczni mogą jeszcze wrócić na rynek, ale będzie to wymagało osiągnięcia nowego rekordu cenowego przez Bitcoina. Dopiero wtedy może nastąpić powrót euforii i zainteresowania kryptowalutami, a altcoiny mogą ponownie zyskać na wartości.
eToro
eToro
eToro
eToro
YouHodler
Wirex
dYdX
NEXO
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
