Bitcoin i Ethereum nie są obecnie faworytami inwestorów instytucjonalnych. Tak wynika z najnowszego raportu CoinShares dotyczącego przepływów funduszy aktywów cyfrowych. Według firmy analitycznej, z instytucjonalnych kryptowalutowych produktów inwestycyjnych wypłynęło łącznie 435 milionów dolarów.
„Wolumeny obrotu w ETP (Exchange-Traded Products) spadły w zeszłym tygodniu do 11,8 mld USD. W poprzednim tygodniu było to jeszcze 18 miliardów dolarów, podczas gdy cena Bitcoina również spadła o 6 procent.”

Podczas gdy jeszcze kilka tygodni temu widzieliśmy ogromne napływy, negatywne nastroje zaczynają się teraz wyraźnie uwidaczniać na powyższym wykresie.
Wynika to prawdopodobnie z niepewności makroekonomicznej panującej obecnie na rynku. Przy wysokiej inflacji w Stanach Zjednoczonych w pierwszym kwartale 2024 r. prawdopodobnie będziemy musieli długo czekać na pierwszą obniżkę stóp procentowych przez amerykański bank centralny.
Więcej na ten temat dowiemy się w środę, kiedy amerykański bank centralny spotka się na kolejnym posiedzeniu w sprawie stóp procentowych, po którym o godzinie 20:30 polskiego czasu odbędzie się ważna konferencja prasowa.
Grayscale jest głównym winowajcą
Jeśli chodzi o odpływy, Grayscale odpowiada za ich większość. Największy Bitcoin ETF codziennie traci Bitcoiny warte miliony dolarów, a ubiegły tydzień zakończył się stratą w wysokości 440 mln USD.
Był to jednak również najniższy odpływ od dziewięciu tygodni. W raporcie CoinShares czytamy:
„Podczas gdy odpływy w Grayscale nadal maleją, obserwujemy również spowolnienie napływów u innych emitentów. W zeszłym tygodniu odnotowano tylko 126 milionów wpływów, w porównaniu z 254 milionami dolarów tydzień wcześniej.”
Mniejsze altcoiny osiągają obecnie lepsze wyniki niż Bitcoin i Ethereum. Chociaż również poniosły straty, były one minimalne w porównaniu do dwóch rynkowych gigantów.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
