Fear and Greed Index to jeden z najprostszych i zarazem najpopularniejszych wskaźników sentymentu rynku kryptowalut. Dzisiaj jego wartość spadła do 8 w skali 0-100, co ostatnio wydarzyło się ponad 2 lata temu w trakcie krachu COVID-19.
Skrajnie niskie wartości Fear and Greed Index wskazuję, że obecnie na rynku kryptowalut panuje ekstremalny strach. Zwykle takie warunki, zgodnie z popularną dewizą Warrena Buffetta, są doskonałymi okazjami do zakupu.
Bądź bojaźliwy, gdy inni są chciwi. Bądź chciwy, gdy inni się boją.
Pomimo tego prosta, bezpośrednia interpretacja tego wskaźnika na rynku krypto mogłaby doprowadzić do szybkiej likwidacji środków. Ekstremalny strach często zaczyna się już na samym początku spadków, a ekstremalna chciwość na długo przed zakończeniem wzrostów.
Co więcej, historyczna analiza średnich kroczących Fear and Greed Index pokazuje, że nawet zakończenie spadków nie oznaczało rozpoczęcia wzrostów. Okazuje się, że od ekstremalnie niskich wartości wskaźnika do rozpoczęcia kryptowalutowej hossy zawsze upływało kilka miesięcy. Czas ten zwykle był zwykle okresem długiej konsolidacji i trendu bocznego.
Fear and Greed Index najniższy od krachu COVID-19
Zgodnie z danymi z Alternative.me dzisiejsza wartość Fear and Greed Index to 8 w skali 0-100. Wartość ta pojawia się po około 6 miesiącach spadków. W tym okresie wskaźnik bardzo rzadko wychodził poza obszar ekstremalnego strachu (zakres 0-24) lub strachu (25-49).
W całej dostępnej historii indeksu wartość 8 lub niżej została osiągnięta wcześniej tylko 3 razy (czerwone koła). Stało się to w lutym 2018 (dołek BTC na 6000 USD), sierpniu 2019 (dołek BTC na 9320 USD) oraz marcu 2020 (dołek BTC na 3782 USD).
Nawet osiągnięcie przez Bitcoin makro dołka poprzedniego rynku niedźwiedzia na poziomie 3156 USD w grudniu 2018 roku doprowadziło Fear and Greed Index do poziomu 9. Dzisiaj wartość 8 lub niższą widzimy po raz 4-ty od utworzenia tego indykatora.
Koniec spadków? Niekoniecznie!
Wydawać by się mogło, że ekstremalnie niskie wartość Fear and Greed Index pojawiają się tylko w absolutnych dołkach ceny BTC. Jednak chociażby przez analizę powyższych przykładów widzimy, że nawet skrajne odczyty nie muszą sygnalizować dołka ceny Bitcoina.
Analityk rynku krypto @Pladizow opublikował na Twitterze wykres ceny BTC, wskazując obszary, w których wskaźnik dawał ekstremalnie niskie odczyty. Potwierdził – zgodnie z naszą analizą – że wskaźnik znajdował się tak nisko tylko 4 razy w historii (krach z marca 2020 pojawia się u niego dwukrotnie). Jednak dodał, że „po pierwszych dwóch razach cena znacznie spadła”.
Inną ilustracją tej samej obawy, aby nie interpretować wskaźnika w prosty, odwrotnie proporcjonalny sposób, dostarcza wykres ze strony LookIntoBitcoin.com. Na długoterminowy wykres ceny Bitcoina nakłada on kolorowe kropki, które informują o wartości wskazywanej danego dnia przez Fear and Greed Index.
Istotnie, ekstremalnie czerwone odczyty pojawiają się w dołkach ceny BTC. Jednak oprócz tego możemy z powodzeniem znaleźć je na różnych etapach wydłużonych spadków. I odwrotnie, ekstremalnie zielone odczyty widzimy już w pierwszych tygodniach i miesiącach wzrostów. Co więcej, osiągnięciu poprzednich dwóch szczytów – 64 500 USD w kwietniu 2021 r. i 69 000 USD w listopadzie 2021 r. – wcale nie towarzyszyły najbardziej zielone kropki.
Czekając na EMO cross
W niedawnej analizie dla BeInCrypto, @AtomowyInwestor wskazał, w jaki sposób można wykorzystać średnie kroczące wskaźnika dla lepszego określenia kondycji rynku kryptowalut. Zwrócił on uwagę na tzw. „EMO cross”, który w poprzednich dwóch przypadkach był dobrym sygnałem rozpoczęcia rynki byka.
EMO cross to sytuacja w której krótkoterminowe średnie kroczące (kwartalna, SMA 91 i półroczna, SMA 182) Fear and Greed Index przecinają powyżej długoterminową (roczną, SMA 365). Ponadto, kwartalna również w tym czasie przechodzi ponad półroczną. Ostatnie dwie sytuacja, w których się to wydarzyło (białe koła), dały sygnał inicjacji hossy z 2019 roku i z przełomu lat 2020-2021.
W aktualniej sytuacji rynkowej interesujące nas średnie kroczące znajdują się już w pozycjach sprzed hossy. Jednak do ich przecięcia jeszcze sporo brakuje. Ponadto w ostatnich tygodniach ich wykresy pozostają płaskie i nie wykazują trendu prowadzącego do szybkiego przecięcia. Atomowy Inwestor nazywa taki status mianem „Oczekiwania”.
Konkludując, należy stwierdzić, że ekstremalnie niskie odczyty Fear and Greed Index są nie tyle sygnałem rynkowego dna, co postępującej tendencji w kierunku jego osiągnięcia. Dlatego proste interpretowanie maksymalnego strachu na rynku jako krótkoterminowego sygnału zakupowego jest błędną strategią.
Niemniej jednak negatywny sentyment powinien być momentem, w którym inteligentny inwestor coraz mocniej interesuje się krwawiącym rynkiem i cierpliwie szuka okazji do dołączenia. Zwykle jest jednak odwrotnie.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.