Europa wykonała ważny krok w dziedzinie technologii kwantowych. W Ostrawie w Czechach ruszył system VLQ, drugi komputer kwantowy na kontynencie.
Maszynę opracowała fińska firma IQM, a sfinansowało konsorcjum EuroHPC wraz z ośmioma krajami. To element europejskiego planu budowy ośmiu komputerów kwantowych do 2026 roku. Co ciekawe, pierwszą z tych maszyn zbudowano w Polsce.
SponsoredKomputer kwantowy w Ostrawie i plany Europy
VLQ został opracowany przez firmę IQM Quantum Computers. Według danych spółki, w ciągu ostatnich miesięcy dostarczyła ona najwięcej systemów kwantowych na świecie. Dzięki temu umocniła swoją pozycję jako główny niezależny dostawca w Europie. Kontrakt na VLQ podpisano niespełna rok temu, a system został uruchomiony szybciej niż planowano.
Komputer w Ostrawie został zintegrowany z superkomputerami Karolina i Barbora. Powstało środowisko hybrydowe łączące moc klasyczną i kwantową. Takie rozwiązanie rozwiązuje obecne ograniczenia komputerów kwantowych, które nie mogą działać samodzielnie. Hybrydowa architektura przyspiesza obliczenia i zwiększa efektywność, ponieważ eliminuje konieczność przenoszenia danych między różnymi systemami.
VLQ to drugi komputer kwantowy uruchomiony w Europie. Pierwszym był PIAST-Q w Polsce, oparty na technologii jonów uwięzionych. W planach są kolejne maszyny, oparte na różnych podejściach, takich jak atomy neutralne czy fotonika. Celem projektu jest zapewnienie szerokiego wachlarza technologii dostosowanych do różnych zastosowań, od kryptografii po sztuczną inteligencję.
Globalny wyścig o technologię kwantową
Komputery kwantowe stały się strategicznym priorytetem dla największych potęg. Stany Zjednoczone uruchomiły już w 2018 roku program o wartości 1,2 mld USD. IBM zapowiada systemy z tysiącem kubitów do 2025 roku. Google jako pierwsze ogłosiło osiągnięcie „supremacji kwantowej” w 2019 roku, a Rigetti stawia na komputery kwantowe w chmurze.
Chiny przeznaczyły aż 15 mld USD na krajowe centrum badań nad technologiami kwantowymi. Naukowcy z Uniwersytetu Nauki i Technologii opracowali komputer Jiuzhang, który dorównał osiągnięciom Google. Na arenie międzynarodowej aktywnie działają też inne państwa. Wielka Brytania inwestuje 1 mld funtów, Kanada 360 mln USD, a Australia 70 mln.
SponsoredEuropa chce stworzyć sieć ośmiu komputerów kwantowych połączonych specjalną infrastrukturą komunikacyjną. Systemy będą dostępne online dla uniwersytetów, centrów badawczych i firm. To podejście przypomina model współpracy znany z CERN. Ponadto ma ono demokratyzować dostęp do najnowszej technologii i umocnić pozycję kontynentu w globalnym wyścigu.
Czy komputer kwantowy złamie Bitcoina?
W kontekście problemu bezpieczeństwa sektora kryptowalut współzałożyciel Solana, Anatoly Yakovenko, ostrzega, że Bitcoin może stać się podatny na atak kwantowy w ciągu najbliższych pięciu lat. Twierdzi, że obecna kryptografia Bitcoina wymaga migracji do rozwiązań post-kwantowych, by uniknąć „50/50” ryzyka do 2030 roku. Yakovenko zauważa, że rozwój sztucznej inteligencji przyspiesza prace nad sprzętem kwantowym, co sprawia, że zagrożenie staje się bardziej realne szybciej niż zakładano.
Jednak wielu ekspertów, w tym były pracownik Google i specjalista ds. blockchainu, Graham Cooke, bagatelizuje te perspektywy. Cooke argumentuje, że kryptografia Bitcoina pozostaje praktycznie nie do złamania, nawet w świetle postępów największych firm technologicznych. W jego opinii matematyka stosowana w systemie jest na tyle złożona, że przez bardzo długi czas będzie poza zasięgiem realnych komputerów kwantowych.
Natomiast w społeczności Ethereum już toczą się debaty nad modelem odporności na ataki kwantowe. Badacz Justin Drake proponuje adaptację „odchudzonego Ethereum” — zastąpienie obecnych mechanizmów kryptograficznych rozwiązaniami opartymi o funkcje skrótu. Ten ruch ma uczynić blockchain odpornym na obliczenia kwantowe i utrzymać bezpieczeństwo systemu w długim terminie.
Obecnie nikt nie wie z pewnością, kiedy nastąpi realne zagrożenie. Jednak debata trwa, a społeczność kryptowalut obserwuje, jak komputer kwantowy może w przyszłości zmienić zasady gry.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.