Od początku tego miesiąca euro traciło na wartości w stosunku do dolara. Jednak wczoraj po raz pierwszy od prawie dwóch dekad spadło poniżej 0,99 USD.
W momencie pisania artykułu para EUR/USD była notowana na poziomie 0,9899 USD. Jest to 8% niżej niż w dniu 9 czerwca. Wówczas oscylowała w okolicach 1,077 USD.
Nie trzeba dodawać, że słabnąca waluta spowoduje, że import będzie droższy dla krajów strefy euro. Zwłaszcza w przypadku towarów wycenianych w dolarach. Z perspektywy czasu, to samo może przyczynić się do jeszcze wyższej inflacji w regionie, która w sierpniu osiągnęła już szczyt na poziomie 9,1%. Produkty inwestycyjne związane z kryptowalutami i aktywami cyfrowymi odnotowały ostatnio odpływy w państwach członkowskich strefy euro ze względu na utrzymującą się słabość we wszystkich krajach.

Problemy euro będą się dalej pogłębiać?
Rosja podsyciła ostatnio kryzys energetyczny na kontynencie, odcinając kluczowe kurki z gazem. To samo prawdopodobnie zapoczątkuje długą, mroźną zimę dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Kraje europejskie, z Niemcami na czele, ogłosiły w weekend działania mające na celu walkę z inflacją i wzrostem cen energii. Rosyjski państwowy producent gazu Gazprom PJSC poinformował w piątek bowiem, że bezterminowo wstrzyma dostawy przez gazociąg Nord Stream.
Mówiąc o wpływie tegoż, Rodrigo Catril, strateg walutowy w National Australia Bank Ltd powiedział Bloombergowi:
Euro ma więcej minusów. Biorąc pod uwagę, że pełny wpływ z nieokreślonego cięcia dostaw gazu z Rosji do Europy jest dopiero przed nami. Brak gazu oznacza brak wzrostu i jastrzębi EBC.
Co warte odnotowania, inwazja Rosji na Ukrainę pchnęła ceny towarów ostro w górę i zaszkodziła stosunkom między Kremlem a Europą. W rezultacie zepchnęła euro do parytetu z dolarem. Tak więc teraz, w obliczu napięć w dostawach energii i rosnących cen konsumpcyjnych, ewidentnie istnieje presja na EBC, by zacieśniać politykę monetarną. Jak podaje Bloomberg, rosną oczekiwania, że bank centralny podniesie stopy o 75 punktów bazowych już w czwartek.
Grupa analityków Goldman Sachs pod kierownictwem Kamakshya Trivedi obniżyła swoje prognozy dla euro do 97 centów w ciągu najbliższych trzech miesięcy. Wcześniej prognozowali 99 centów. Ponadto stwierdzili, że euro pozostanie poniżej parytetu z dolarem w okresie sześciu miesięcy. Analitycy powiedzieli w swojej nocie:
Podczas gdy strefa euro poczyniła duży postęp w gromadzeniu zapasów gazu na nadchodzącą zimę, odbyło się to kosztem znacznego zniszczenia popytu poprzez cięcia produkcji. Nie eliminuje też całkowicie ryzyka poważniejszych zakłóceń w okresie zimowym.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
