Według raportu NBC News, Elon Musk udostępniał treści powiązane z rosyjską propagandą. Obserwatorzy zauważają, że jego działalność na platformie X może sprzyjać szerzeniu niechcianych przez mainstream narracji.
Nowy raport opublikowany przez NBC News sugeruje, że Elon Musk, właściciel platformy X, może mieć wpływ na zwiększanie zasięgu treści pochodzących z rosyjskich źródeł. Z analizy wynika, że minimum 60 razy udostępniał materiały powiązane z rosyjską propagandą. Wywołało to kontrowersje i dyskusje na temat odpowiedzialności właścicieli platform społecznościowych.
Udostępnianie treści z kont powiązanych z rosyjską propagandą
Według raportu, Musk wielokrotnie dzielił się treściami, które pochodziły z kont powiązanych z firmą Tenet Media. Amerykański Departament Sprawiedliwości oskarżył tę firmę o wspieranie rosyjskiego koncernu RT (dawniej Russia Today) w promowaniu narracji niezgodnych z głównym nurtem przed wyborami prezydenckimi w USA. Konta te często udostępniały treści sugerujące ograniczanie wolności słowa przez lewicowe środowiska oraz podważały wiarygodność tradycyjnych mediów.
Po ujawnieniu powiązań Tenet Media z RT, inne platformy społecznościowe, takie jak YouTube, podjęły kroki, aby blokować te konta i usuwać treści przez nie publikowane. Jednak raport NBC News wskazuje, że platforma X nie wprowadziła podobnych ograniczeń. Treści powiązane z rosyjską propagandą pojawiały się na niej dzięki aktywności Muska.
Kontrowersje wokół wpływu Muska na globalną debatę
W raporcie zaznaczono, że Musk nie podjął działań mających na celu ograniczenie udostępniania materiałów mogących wprowadzać użytkowników w błąd. Obserwatorzy wskazują, że jego aktywność może wpływać na percepcję opinii publicznej i przyczyniać się do wzmacniania narracji sprzecznych z głównym nurtem. W efekcie obawiają się, że platforma X może stać się miejscem promowania treści wywołujących polaryzację społeczną.
Elon Musk wielokrotnie podkreślał, że zależy mu na wolności słowa i otwartej debacie. Według niego platforma X ma być miejscem, gdzie użytkownicy mogą swobodnie wyrażać swoje opinie. Taka postawa jest zgodna z jego wcześniejszymi wypowiedziami. Krytykował w nich działania mające na celu ograniczenie treści uznawanych przez część odbiorców za dezinformację. W kontekście opublikowanych danych, wielu ekspertów wyraża obawy, że brak moderacji na X może sprzyjać rozprzestrzenianiu kontrowersyjnych materiałów.
Obawy o przyszłość X pod kierownictwem Muska
W artykule portalu Rzeczpospolita zauważono, że Musk sam często udostępnia treści związane z teoriami spiskowymi, deepfakami czy fotomontażami generowanymi przez sztuczną inteligencję. Jego postawa wywołuje pytania o to, jak platforma X będzie radzić sobie z treściami mogącymi potencjalnie wpływać na procesy demokratyczne. W kontekście kontrowersji związanych z Tenet Media, niektórzy analitycy uważają, że działalność Muska może nieświadomie wspierać określone działania. Ich zdaniem, mogą one prowadzić do podważenia zaufania do instytucji publicznych i szerzenia narracji alternatywnych.
Mimo pojawiających się zarzutów, Elon Musk nie zmienił swojego stanowiska w kwestii moderacji na X. Nadal utrzymuje, że platforma powinna być otwartym forum wymiany poglądów, gdzie każdy może wyrażać swoje zdanie. Nie zmniejszyło to jednak krytyki, która nadal podkreśla potencjalne ryzyko. Główne zarzuty dotyczą braku kontroli nad rozprzestrzenianiem się treści mogących wprowadzać odbiorców w błąd.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
